Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Drogi szybki tramwaj...

Tomasz Tokarzewski, Kurier Szczeciński,

dodane przez Pepe; zmodyfikowane

Już niemal 70 mln zł wydaliśmy na budowę Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju. Kolejne 6,8 mln zaplanowano na ten rok. Całe przedsięwzięcie ma kosztować kolejne 446 mln zł. O ile dostaniemy wsparcie z UE.
- Budowa mostu przez Regalicę kosztowała ponad 62 mln. Na projekt i wykup gruntów wydano następne 3,6 mln - tłumaczy Tadeusz Żabiński, dyrektor Wydziału Inwestycji Miejskich UM w Szczecinie. - Suma, zaplanowana na ten rok, powinna wystarczyć na dalszy wykup gruntów, wykwaterowanie ludzi i dokończenie prac projektowych.

SST ma połączyć Basen Górniczy z Kijewem. Na trasie liczącej ok. 6 km wyznaczono 8 przystanków. W pierwszym etapie tramwaj ma docierać do tymczasowej pętli przy ul. Turkusowej. Kolejne tory doprowadzą do pętli i zajezdni w Kijewie.

- O ile uda nam się pozyskać środki na budowę, prace mogłyby się rozpocząć w 2009 r. - tłumaczy dyr. Żabiński. - Zakończenie prac powinno nastąpić w roku 2012 lub 2013.

W pierwszym etapie. Na drugi potrzeba kolejne 4 lata i znów trzeba się będzie starać o środki unijne. I nikt dziś nie wie, jak dużo uda się pozyskać.

- W poprzednich programach unijnych dofinansowanie wynosiło nawet 75 proc. - tłumaczy Michał Przepiera, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. - W kolejnych nie ma jeszcze określonych zasad. Ale może się okazać, że Unia dofinansuje nam zaledwie 40 proc. inwestycji.

Resztę środków miasto musi zgromadzić samodzielnie. O ile chce SST budować, a taki zamiar potwierdzają radni nowej kadencji. Dziwi ich jedynie, że SST to zaledwie "spinka" Kijewa z Basenem Górniczym. Liczyli na szybki przejazd przez całe miasto i nowe linie tramwajowe do kolejnych dzielnic na lewobrzeżu.

- "Szybki" tramwaj nie kursuje z zawrotną prędkością. Chodzi o bezkolizyjną trasę z systemem wykopów i estakad - tłumaczy M. Przepiera. - Przeprowadzenie takiej trasy przez centrum Szczecina jest praktycznie niemożliwe. Ale podobnie jest w Poznaniu: linia szybkiego tramwaju w pewnym momencie łączy się z istniejącą siecią.

I nie ma na to silnych, bo nie stać nas na budowę estakad dla tramwaju nad całym śródmieściem. Ale to nie znaczy, że tramwaje na lewobrzeżu nie pojawią się w innych miejscach. W planach jest bowiem budowa torów w ul. Mieszka I, 26 Kwietnia i Taczaka. I wiele wskazuje na to, że te trasy powstaną szybciej niż SST.

źródło: Kurier Szczeciński

46 komentarzy