Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

z kraju artykuł

Warszawa: 400 nowych autobusów dla stolicy w ciągu roku

Jarosław Osowski, Gazeta Wyborcza,

dodane przez X; zmodyfikowane

W środę w zajezdni przy Ostrobramskiej prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podpisała umowę na dostawę setki przegubowych solarisów. To według niej "początek prawdziwej rewolucji w komunikacji". Na wymianę czeka niemal połowa autobusów, najstarsze ikarusy pochodzą z 1981 r.
W zajezdni przy Ostrobramskiej pani prezydent podpisała kontrakt na dostawę 100 przegubowców z podpoznańskiej fabryki Solarisa. Zaczęła od wspomnień. - Mieszkałam niedaleko i zawsze czekałam na pętli, który autobus przyjedzie pierwszy: 158 czy 182. No i walczyliśmy, żeby zajezdnia nie zajęła terenu, gdzie powstał kościół - mówiła.

Wczoraj na Ostrobramskiej garażował już pierwszy z 50 krótkich solarisów zamówionych na początku roku. Wszystkie będą mieć klimatyzację i monitoring. Dziesięć z nich - dodatkowo - system liczący pasażerów. Szef Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta zapowiada, że te 12-metrowe autobusy pojawią się w komplecie do końca kwietnia i wyruszą m.in. na zreformowane trasy linii nocnych. Teraz nie ma na nich ani jednego niskopodłogowca.

Z kolei nowe przegubowce zaczną nas wozić przed wakacjami. Miasto zapłaci za nie 110 mln zł. Klimatyzację będą w nich mieli tylko kierowcy, producent zamontuje za to aż pięć kamer monitoringu. Mają kursować na dwie zmiany i w dni wolne od pracy (najstarsze autobusy wyjadą tylko w godzinach szczytu).

Wiceprezes Solarisa Solange Olszewska oblicza, że w lipcu po Warszawie zacznie kursować już 500. autobus z jej firmy. Pierwszy - neoplan - stolica sprowadziła 13 lat temu. Mimo to wciąż najwięcej (723 z ok. 1,4 tys.) jeździ po Warszawie ikarusów. W ostatnich dniach Miejskie Zakłady Autobusowe zdecydowały się wysłać na złom egzemplarz z 1981 r.! Prezes spółki Roman Podsiadły narzekał na politykę ratusza w ostatnich kilku kadencjach. - Autobusy były kupowane głównie przed wyborami. Teraz jak najszybciej powinniśmy wycofać 500 ikarusów, które mają więcej niż 12 lat - obliczył.

Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecała w tym roku jeszcze trzy przetargi na 200 autobusów dla MZA. Spółka dopuszcza, że będą to 10-metrowe wozy z niską podłogą na całej długości lub 12-metrowce ewentualnie ze schodkami w ostatnich drzwiach. Kolejną wyłącznie niskopodłogową setkę miasto zamówi u prywatnych przewoźników. Według pani prezydent w ciągu roku w Warszawie przybędzie w sumie ok. 400 autobusów. - To oznacza początek prawdziwej rewolucji w komunikacji. Wyższym standardem i lepszą regularnością kursowania chcemy zachęcić warszawiaków, by przesiadali się do niej z samochodów - planuje pani prezydent.

Wczoraj swoje pięć minut miały też związki zawodowe. Ich przedstawiciele zarzucili kierownictwu MZA "łamanie praw pracowniczych". Zygmunt Wojciechowski z Sierpnia '80 pytał o zmiany w zarządzie spółki, który "doprowadził do olbrzymich strat finansowych". Szef MZA przyznał, że zatrudnienie w firmie spadło z 2,2 tys. do 900 osób i w tym roku "będą dalsze korekty", głównie wśród pracowników zaplecza. Prezydent Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że zmieniła radę nadzorczą MZA. Teraz zarząd spółki czeka ocena, a dopiero potem ewentualne decyzje personalne. - Jak mówiła moja babcia: co nagle, to po diable - stwierdziła.

źródło: Gazeta Wyborcza

brak komentarzy