Informacje

Ok. godz. 22:15 uszkodzony skład zjeżdżający z linii 12 (105N 678+637) zdefektował na wysokości przystanku "Matejki PZU". Przyczyną defektu był pożar pierwszego wagonu, na szczęście motorniczy go ugasił. Po przybyciu NR i pogotowia technicznego ustalono, że skład będzie spychany przez jeden z wagonów KT4Dt. Po przybyciu Tatry stwierdzono, iż nikt nie wziął sprzęgu-przejściówki. Podjęto decyzję, aby zjechać drugim wagonem, jednakże nikt nie chciał być pilotem. Po 20-minutowej medytacji ustalono, że pilotem będzie pracownik NR i "na radio" skład udał się na pętlę "Potulicka".