Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Jakie będzie Muzeum Techniki i Komunikacji

Andrzej Kraśnicki jr, Gazeta Wyborcza,

dodane przez kajetansz; zmodyfikowane

Prace budowlane ruszą latem 2008 roku, a szanse na to, że po otwarciu dwa lata później szczecinianie i turyści zobaczą największy w kraju zbiór pojazdów, są coraz większe.
Jak już informowaliśmy, szczeciński projekt utworzenia w starej zajezdni tramwajowej Niemierzyn Muzeum Techniki i Komunikacji znalazł się na liście 15 inwestycji, które uzyskają dofinansowanie z tzw. Norweskiego Mechanizmu Finansowego. To projekt finansowany przez norweski rząd. W tym roku odbywa się jego ostatnia edycja. I udało się. Konkurencja była spora - 103 inne wnioski.

Norwedzy pokryją 85 proc. szacowanych na prawie 11 mln zł kosztów adaptacji zajezdni na cele muzealne. Resztę wyłoży miasto. W poniedziałek zastępca prezydenta Tomasz Jarmoliński na konferencji prasowej zorganizowanej w hali zajezdni dziękował za przygotowanie wniosku dyrektorowi muzeum Stanisławowi Horoszcze oraz pracownikom Zespołu Funduszy Pomocowych. Łukasz Pundyk i Igor Jasiński tak przygotowali dokumentację, że jako jedna z nielicznych nie wymagała uzupełnień i poprawek. Jarmoliński odsłonił też nieco kulisy sukcesu.

- Walnie przyczynił się do niego poseł Michał Jach - mówił Jarmoliński. - Mocno lobbował też poseł Arkadiusz Litwiński.

Obaj posłowie (pierwszy z PiS, drugi z PO) wywarli skuteczną presję na Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To właśnie ten resort wybierał projekty, które sfinansują Norwedzy.

- Najskuteczniejszy okazał się argument mówiący o tym, że muzeum techniki w Szczecinie to sprawa polskiej racji stanu - powiedział Michał Jach. - Że właśnie tu powinniśmy pokazać nasze dziedzictwo kultury technicznej, że miasto ma pod tym względem bogate tradycje.

Tzw. komitetowi sterującemu, który wybierał projekty, spodobało się również to, że muzea techniki to najszybciej rozwijające się muzea w Europie. Cieszą się bowiem największym zainteresowaniem wśród turystów. W Polsce są jedynie dwa: w Warszawie i Krakowie. To szczecińskie będzie jednak wyjątkowe.

- Mamy możliwość, by eksponaty, np. tramwaje, wyjeżdżały z zajezdni na przejażdżki z turystami - mówi dyrektor Stanisław Horoszko.

Są też coraz większe szanse na to, że muzeum kupi najcenniejszą w Polsce kolekcję około stu różnego rodzaju pojazdów. W tym tygodniu zakończą pracę niezależni eksperci, którzy wycenią kolekcję. Potem miasto będzie negocjować z właścicielem kolekcji ostateczną cenę. W budżecie są już zarezerwowane pieniądze na ewentualną pierwszą ratę.

Teraz Szczecin czeka na oficjalne potwierdzenie decyzji o przyznaniu pieniędzy. Dokonają tego norwescy urzędnicy, ale to już tylko formalność. Muzeum ma już projekt budowlany i pozwolenie na budowę. Pozostają przetargi na wykonanie prac. Według dyrektora te mogłyby się rozpocząć latem 2008 r. Uroczyste otwarcie ekspozycji 5 lipca 2010 r. jest według Horoszki realne.

Muzeum będzie utrzymywać się nie tylko z pieniędzy budżetu i wypracowanych przez siebie, ale także dzięki unijnym funduszom. Już teraz trwają przygotowania do wspólnego projektu naszej placówki i muzeum w Stralsundzie. Oba muzea chcą za unijne pieniądze kupić system audioprzewodników, czyli indywidualnych urządzeń-słuchawek, z których płynąć będą informacje (w różnych językach) o kolejno mijanych eksponatach.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona