Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Tłumy przed kasownikiem

Agnieszka Stefan, Kurier Szczeciński,

dodane przez wojtazz; zmodyfikowane

Pasażerowie autobusów linii 101 i 107, którzy wsiadają do pojazdów na przystanku końcowym przy pl. Rodła, nie mogą od razu skasować biletu. Muszą czekać aż autobus ruszy. W jednej chwili kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt osób rusza do kasowników. Te linie są bowiem najbardziej zatłoczone.
Takie zmuszanie do kasowania biletów dopiero po ruszeniu pojazdu zwiększa zagrożenie wypadkiem - mówi jeden z pasażerów. - Kawałek za przystankiem jest ostry zakręt. Bywa, że ludzie się przewracają. A przecież kasowniki mogłyby być włączone przez tych kilka czy kilkanaście minut przed odjazdem. Ludzie spokojnie kasowaliby bilety. Sami decydowaliby, czy chcą z tym czekać do odjazdu.

W Szczecińsko-Polickim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym tłumaczą jednak, że... tak musi zostać.

- Wymóg wyłączania kasownika na czas postoju na przystanku końcowym postawił nam Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego - wyjaśnia Grzegorz Ufniarz z SPPK. - Mamy to w umowie. Jesteśmy pod tym kątem sprawdzani i bywa, że za nieprzestrzeganie tego punktu umowy otrzymujemy kary.

W ZDiTM przyznają, że jest taki wymóg i że postawiono go dla... dobra pasażerów.

- Zgodnie z obowiązującą umową przewozową pomiędzy ZDiTM a wszystkimi przewoźnikami, kierowca ma obowiązek blokowania kasowników podczas postoju na przystankach końcowych i odblokowania ich podczas odjazdu - wyjaśnia Jadwiga Malinowska z ZDiTM. - Wynika to z faktu, że na terenie miasta obowiązują bilety czasowe, a niejednokrotnie postój autobusu trwa kilkanaście minut, a podczas posiłku nawet 20 minut. Taki zapis w umowie podyktowany jest tylko i wyłącznie dobrem przewożonych pasażerów.

- Rozumiem, że bilety są czasowe, ale i tak osoby jadące do Polic muszą kupić bilet na godzinę, a pokonanie całej trasy zajmuje 40 minut - mówi jeden z pasażerów. - Nawet jeśli postój będzie trwał 20 minut, to i tak się zdąży przejechać całą trasę z ważnym biletem. A takie blokowanie kasowników może się skończyć tym, że pasażer, który zajął już miejsce w autobusie, może później zapomnieć o skasowaniu biletu.

źródło: Kurier Szczeciński

możliwość komentowania została wyłączona