Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

z kraju artykuł

Kielce: MPK domaga się odszkodowania za brak ABS-u

Marcin Sztandera, Gazeta Wyborcza,

dodane przez djdark 

Kilkudziesięciu tysięcy złotych odszkodowania domaga się kieleckie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji za dostawę używanych autobusów bez systemu ABS.
Chodzi o dziewięć używanych dwudrzwiowych MAN-ów kupionych we wrześniu 2006 roku od radomskiej firmy Alga. - W grudniu tego samego roku jeden z kierowców zgłosił, że w autobusie chyba nie działa ABS. Wóz trafił do warsztatu i tam okazało się, że system w ogóle nie jest zamontowany. Zleciłem sprawdzenie wszystkich autobusów z tej grupy. Okazuje się, że systemu nie ma w pięciu z nich - mówi Grzegorz Słoń, były prezes kieleckiego MPK. Wraz z innymi byłymi i obecnymi pracownikami MPK był w środę przesłuchiwany przed Sądem Rejonowym w Kielcach. Poprosił o to radomski sąd, przed którym toczy się postępowanie wytoczone Aldze przez MPK Kielce. Przedsiębiorstwo wystąpiło na drogę prawną wiosną ubiegłego roku, bo Alga po początkowych deklaracjach nie zgodziła się na zamontowanie systemu albo zapłaty za ABS.

Pracownicy MPK podkreślają, że zaskoczył ich brak ABS-u. - Był on wymagany w specyfikacji przetargowej, a dostawca deklarował, że sprzęt spełnia jej wymagania - zeznawał Słoń. Diagnosta i był szef stacji obsługi przyznali, że przed dostawą nie sprawdzali autobusów pod tym kątem. Raz odmówili za to przyjęcia samochodów, bo np. miały stare ogumienie.

- Mamy starsze autobusy dostarczone przez tę firmę i ABS jest w nich zainstalowany. Nikt nie spodziewał się, że teraz może być inaczej - tłumaczył diagnosta. Zdaniem zeznających pracowników MPK ABS niełatwo zauważyć na pierwszy rzut oka. - Zwracaliśmy uwagę raczej na korozję i wycieki oraz na ogólny stan pojazdu - tłumaczy diagnosta, który oglądał wozy w niemieckiej siedzibie firmy Alga i potem w Radomiu. W środę najbardziej był zaskoczony protokołami odbiorczymi, które przedstawił w sądzie pełnomocnik Algi. Wynika z nich, że część autobusów była dostarczona bez ABS-u. - Nie wiem, skąd się wziął ten dopisek. Na pewno bym go pamiętał. Przy odbiorze staraliśmy się nie umieszczać żadnych uwag, tylko wyjaśniać wszystko np. telefonicznie - podkreśla diagnosta.

Dostawa tych samych autobusów budzi wątpliwości również wśród związkowców z MPK. Już na początku roku zgłosili do prokuratury, że mogło dojść do nieprawidłowości przy przetargu na ich zakup. - Postępowanie w tej sprawie ciągle trwa. Jeden z wątków dotyczy m.in. fałszowania dokumentów - mówi Sławomir Mielniczuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Autobusy te MPK wystawiło już na sprzedaż. Zgodnie z wymaganiami, żeby wozić pasażerów po Kielcach, od 1 stycznia wozy tej wielkości muszą mieć troje drzwi. Na razie nie ma chętnych na ich zakup.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona