Informacje
Problemy z autobusami? Bierz taksówkę!
Andrzej Kulej, Gazeta Wyborcza,
dodane przez Mareczek
Często się spóźniają albo w ogóle nie przyjeżdżają - narzeka Andrzej Soliwoda z ul. Bandurskiego. Brakuje nam kierowców - odpowiada ZDiTM.
Andrzej Soliwoda z ul. Bandurskiego do pracy jeździ autobusem linii 68 (Kormoranów - pl. Rodła). - Często albo się spóźnia albo w ogóle nie przyjeżdża - narzeka pan Andrzej. - Stojąc na przystanku autobusowym nie jestem jedynym, który przeklina pod nosem. Przynajmniej dwa razy w tygodniu spóźniam się do pracy.
Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego za taki stan rzeczy wini spółki autobusowe. Tam tłumaczą, że brakuje kierowców. - "Niewyjazdy" autobusów zdarzają się na wszystkich liniach - mówi Irena Starosta z ZDiTM. - Każdy taki przypadek jest karany.
W 2007 r. ZDiTM naliczył kary za ponad 1,8 tys. zdarzeń. Za każdym razem od sumy kontraktu odejmowana była określona liczba "wozokilometrów". W sumie Zarząd Dróg nie zapłacił przewoźnikom za ok. 400 tys. km (około 630 tys. zł).
W ostatni poniedziałek prawie godzinę nie kursował autobus linii 87. - To jedyny jeżdżący z Warszewa! Ludzie nie mogli dojechać do pracy i szkoły - denerwuje się pan Jerzy.
- Tego dnia mieliśmy przerwę w kursowaniu z przyczyn technicznych - wyjaśnia Marta Kwiecień-Zwierzyńska, rzecznik ZDiTM.
Co robić, gdy autobus nie przyjeżdża, a nam grozi spóźnienie? Można wziąć taksówkę. - Pasażerowie, którzy skorzystali z taksówki, bo przewidziany rozkładem pojazd nie przyjechał, mogą wystąpić pisemnie do ZDiTM z żądaniem zwrotu poniesionych kosztów - zapewnia Starosta. - Każde roszczenie jest rozpatrywane.
źródło: Gazeta Wyborcza