Informacje

Wszystkie nowe autobusy będą długimi przegubowcami o niskiej podłodze. Przy żadnym z wejść nie powinno być choćby jednego stopnia. To dobra wiadomość, zwłaszcza dla osób starszych i poruszających się z wózkiem. MPK czeka na oferty do 25 lutego, a ponieważ czas ich dostawy to najpóźniej sześć miesięcy to nowe autobusy zobaczymy prawdopodobnie jesienią.

Koszty ich zakupu szacuje się na ponad 10 mln euro - Stać nas na taki wydatek, zakupy nie spowodują zadłużania firmy - mówi Marcin Małek, rzecznik MPK. - A nowe autobusy są nadal potrzebne, bo te najstarsze, których nie opłaca się remontować, stopniowo wycofujemy z ruchu.

Ogromna dostawa nowych pojazdów nie oznacza jednak, że jesienią z ulic znikną Ikarusy. MPK ma ich nadal ponad 80, a część została niedawno wyremontowana w Solcu Kujawskim - Te autobusy mino starej konstrukcji świetnie sobie radzą i nie zamierzamy ich wysyłać na przedwczesną emeryturę - mówi Małek.

Nie ma też raczej szans na to, by w Łodzi pojawiła się duża partia autobusów np. na gaz. Nawet jeśli do przetargu zgłosi się firma, która je oferuje to zapewne nie będzie w stanie zaproponować atrakcyjnej ceny. A właśnie koszty są głównym kryterium ogłoszonego przetargu. Zwycięska oferta zostanie wybrana na podstawie: ceny (75 proc. punktów), parametrów funkcjonalnych i ekologicznych (20 proc.) oraz terminu dostawy (5 proc.)

Odpowiedzialnym za utrzymanie autobusów w dobrym stanie technicznym i czystości będzie ich dostawca. MPK zdecydowało, że nowe pojazdy lepiej oddać pod opiekę firmowego serwisu. Dlatego przetarg zakłada nie tylko dostawę, ale też kompleksowe utrzymanie autobusów przez 10 lat.

W MPK sezon zakupów rozpoczął się dwa lata temu. Od tego czasu miejski przewoźnik zamówił 154 autobusy. W 2005 roku MPK kupiło 19 Jelczy. Rok później na ulice Łodzi wyjechało 69 nowych pojazdów: 30 Mercedesów Conecto, 7 Mercedesów Citaro, 15 Jelczy oraz 17 Jelczy Vero. Wszystkie pojazdy trafiły do zajezdni Nowe Sady. W historii spółki to pierwsza tak duża wymiana taboru. W kwietniu 2007 r. kupiono pięć 12-metrowych i czternaście przegubowych 18-metrowych autobusów Volvo 7700 do zajezdni przy ul. Limanowskiego. Z kolei do zajezdni przy ul. Nowe Sady trafiło dwanaście 12-metrowych Mercedesów Citaro. Wraz z końcem ubiegłego roku, MPK wzbogaciło się także o dziesięć przegubowych 18-metrowych Mercedesów 405. Przewoźnik chwali się, że już trzy na cztery jego autobusy są niskopodłogowe.

źródło: Gazeta Wyborcza