Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

z kraju artykuł

Gorzów Wielkopolski: Kierowcom MZK źle się jeździ. I się skarżą

Piotr Żytnicki, Gazeta Wyborcza,

dodane przez djdark ; zmodyfikowane

110 pracowników gorzowskiego MZK oceniało bezpieczeństwo i komfort jazdy. Czerwoną kartkę dostały źle budowane przystanki i ronda, na których autobusy się nie mieszczą.
Ankietę wśród kierowców miejskich autobusów przeprowadza od dwóch lat Gorzowskie Stowarzyszenie na rzecz Poprawy Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Na przełomie października i listopada ub.r. na pytania czwartej edycji ankiety odpowiadało 110 kierowców. - To ponad połowa wszystkich zatrudnionych przez MZK i najwięcej w historii naszych ankiet - mówi Grzegorz Musiałowicz, wiceprzewodniczący stowarzyszenia, do którego należy co trzeci kierowca miejskich autobusów. - To oni jeżdżą na co dzień po mieście i mają największą wiedzę o niebezpiecznych miejscach. Dla miasta i policji ich głos powinien być szczególnie ważny.

Nowe, ale niewygodne

Kierowcy mieli powiedzieć, jak im się jeździ po oddaniu do użytku dużych inwestycji drogowych. Ocena nie wypadła najlepiej. Blisko 60 proc. ankietowanych zwróciło uwagę na niedopracowaną synchronizację świateł przy Askanie, która powoduje, że część pojazdów stoi na czerwonym świetle, kiedy mogłaby już jechać. Co piąty kierowca uznał, że niewłaściwie oznakowano wjazd i zjazd z mostu Staromiejskiego. Wybudowane tam rondo ze słynną dominantą w środku otrzymało jedynie 6,4 proc. ocen pozytywnych. To jednak nic dziwnego, skoro wjeżdżając z mostu na rondo, autobusy z trudem mieszczą się na jednym pasie jezdni (ciasny zakręt w prawo sprawia, że przy wjeździe na rondo przód autobusu zajmuje także wewnętrzny pas jezdni).

Kierowcy wybudowane niedawno w parku Kopernika rondo Ofiar Katynia (24,5 proc.) uznali za najlepsze.

Jest nie tylko źle

Za najlepsze przystanki w Gorzowie ankietowani kierowcy uznali dwie nowo powstałe zatoczki autobusowe w rejonie Askany (przy wejściu do galerii i naprzeciwko AWF). Za dobrze zbudowane uznało je 75,5 proc. ankietowanych. Wysokie noty dostały także przystanki przy ul. Grobli i Podmiejskiej. - Nowe przystanki przeważnie są budowane w sposób zapewniający większe niż dotąd bezpieczeństwo, większą wygodę zarówno pasażerów, jak i kierowców - mówi Musiałowicz. Podkreśla jednak, że pozytywne oceny otrzymało jedynie 2,8 proc. wszystkich przystanków, czyli bardzo niewiele. - A te, które otrzymały pozytywne oceny, też mają wady - dodaje Musiałowicz. Zdaniem kierowców, nowe przystanki przy Askanie powinny posiadać linie peronowe, które zwiększają bezpieczeństwo pasażerów. Zbyt wąski jest też chodnik na przystanku naprzeciwko AWF. - Pod uwagę nie wzięto faktu, że na autobus czeka tam często po kilkadziesiąt osób, choć wiadomo, że w pobliżu znajdują się dworce PKP i PKS oraz duże centrum handlowe - mówi Musiałowicz.

Znacznie gorzej wypadła ocena odnowionego przystanku naprzeciwko katedry. - Ocenę pozytywną wystawiło tylko 24,5 proc. kierowców, zaś ponad 69 proc. uznało tę zatokę za nieudaną, wskazując na brak widocznych linii peronowych i brukowaną nawierzchnię, która miała być ozdobą przystanku, a kierowcom sprawia jedynie kłopoty - dodaje Musiałowicz.

Wśród przystanków wymagających pilnego remontu po raz kolejny na pierwszym miejscu znalazł się przystanek "Widok" przy ul. Walczaka (94,5 proc. wskazań). Następne są zatoki autobusowe przy ul. Marcinkowskiego i Staszica (64,5 proc.) i dwa przystanki przy ul. Fabrycznej (28,2 proc.). Najczęstsze ich wady to ograniczona widoczność, krawężniki uniemożliwiające podjazd blisko chodnika.

Raport z ankiety trafi do policji, miejskiego wydziału dróg oraz dyrekcji MZK.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona