Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

A mandaty pójdą w górę

ToT, Kurier Szczeciński,

dodane przez Pepe; zmodyfikowane

Kontrole biletów w autobusach i tramwajach mają prowadzić osoby zatrudnione przez miasto. Zlecenie usługi firmie zewnętrznej to zły pomysł - tak po tygodniu namysłu i wysłuchaniu Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego uznali radni z Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska szczecińskiej Rady Miasta.
- Dziś zatrudniamy 40 osób, kolejne 11 pracuje na zlecenie - informuje Paweł Tarczyński, dyrektor ZDiTM. - To za mało, ale efekty pracy są niezaprzeczalne. Gdy kontrolą biletów zajmowała się prywatna firma, ściągalność kar z trudem dochodziła do 18 proc., obecnie osiągnęliśmy 37.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że wszystkie środki trafiają do ZDiTM. W czasach prywatnych kontrolerów zasilały kasę ich firmy, a miasto płaciło jeszcze 22 proc. VAT! Dlatego zamiast myśleć o likwidacji działu kontroli biletów, ZDiTM dąży do jego rozbudowy.

- Praca tych ludzi finansuje się w 79 proc., to dobry wskaźnik - mówi dyr. Tarczyński. - Dlatego prowadzimy rozmowy z prezydentem i skarbnikiem, by liczbę etatów zwiększyć przynajmniej o 20.

Dziś na etacie kontrolerzy dostają 1399 zł brutto i niewielką premię zależną od wyników, a praca jest we wszystkie dni w roku, również w nocy. A w dodatku kontrolerzy narażeni są na agresję ze strony gapowiczów. W ostatnim okresie 2 kontrolerów trafiło na zwolnienie, bo w dniu wolnym od pracy zostali napadnięci i pobici.

- Dlatego musimy zadbać o tę grupę - przekonuje dyr. ZDiTM. - Chcemy, by kontrolerów było więcej i by lepiej zarabiali.

Chodzi o podwyżki płac. Miasto nie musi sięgnąć po kolejne środki w budżecie, może podnieść karę za jazdę bez biletu. Radni poprzedniej kadencji obniżyli ją do niespełna 70 zł, jeśli zostanie uiszczona u kontrolera lub w terminie do 7 dni. Wielu nie bawi się więc w kupowanie sieciówek czy biletów jednorazowych, bo taniej mieć w zanadrzu odliczone 70 zł. Przy rzadkich kontrolach (na częstsze brak kontrolerów), gapowicz wychodzi na swoje. W innych miastach karę za jazdę bez biletu ustanowiono na poziomie ok. 150 zł. Gdyby tak stało się u nas, wpływy zdecydowanie by wzrosły i pozwoliły uzyskać przynajmniej część środków na podwyżki. Radni mają się tym zająć w najbliższym czasie.

źródło: Kurier Szczeciński

możliwość komentowania została wyłączona