Informacje
Przez dwie godziny nie jeździły tramwaje
Grzegorz Gibas, Magdalena Nieniewska, Polskie Radio Szczecin,
dodane przez kajetansz; zmodyfikowane
Od godziny 4 do 6 trwał strajk ostrzegawczy motorniczych z Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Mieszkańcy byli zdezorientowani.
- Wszystkie tramwaje są już na trasach - zapewnia Janusz Sienkiewicz z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. Kilka minut po godzinie 7 ZDiTM zdecydował o wycofaniu autobusowej komunikacji zastępczej. Tramwaje mają jednak opóźnienia. Dotyczy to wszystkich linii. - Będziemy dalej strajkować, jeżeli nie uzyskamy podwyżek; to jedyna droga - powiedział po proteście Bogdan Rojek, przewodniczący Solidarności w MZK w Szczecinie. Pracownicy MZK domagają się 300 złotych netto. Dyrekcja MZK proponuje mniejsze podwyżki.
- Zarząd Miasta płaci za komunikację zastępczą zamiast dać nam podwyżki płac w MZK - mówi Bogdan Rojek z Solidarności Miejskiego Zakładu Komunikacji w Szczecinie.
Dziś stanęły wszystkie tramwaje. Andrzej Cielas ze Związku Zawodowego Tramwajarz mówi, że załoga chciała dalej strajkować.
Zastępca prezydenta Szczecina Beniamin Chochulski był zdziwiony strajkiem. - Przecież przygotowaliśmy propozycję dla związkowców, oni ją jednak odrzucili - mówi Chochulski.
Według nieoficjalnych informacji, jeden dzień strajku szczecińskich tramwajarzy może kosztować miasto nawet 200 tysięcy złotych. - Tych pieniędzy na pewno nie zapłacą mieszkańcy - zapewnia Chochulski. - Rozważymy obniżenie naszej propozycji, którą przedstawiliśmy związkowcom o koszty strajku.
Bogdan Rojek, przewodniczący Solidarności w MZK przeprosił mieszkańców Szczecina za poranne utrudnienia w komunikacji miejskiej.
źródło: Polskie Radio Szczecin
Przeczytaj więcej na temat Strajk komunikacji miejskiej:
- Nie będzie podwyżek (2.03.2017)
- Spór zbiorowy w MZK zakończony (4.08.2008)
- Załoga nie chce strajkować (15.05.2008)