Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Strajk w tramwajach. Kiedy? To tajemnica

Mariusz Rabenda, Gazeta Wyborcza,

dodane przez techno; zmodyfikowane

Koniec rozmów tramwajarzy z miastem. Strajk wydaje się nieunikniony. Związkowcy z MZK nie chcą podać jego terminu, żeby utrudnić zorganizowanie zastępczej komunikacji autobusowej.
Trwające od początku roku rozmowy na temat podwyżek płac w Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym zakończyły się w poniedziałek w południe.

- To koniec, więcej negocjować już nie będziemy - mówi Michał Przepiera, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. - Nie ma takich pieniędzy, jakich chcą związkowcy. Strajk jest bardzo prawdopodobny. W każdej chwili.

Kiedy i w jakiej formie tramwajarze będą strajkować, tego nie wie nikt spoza wąskiego grona Międzyzwiązkowego Komitetu Strajkowego.

- Jak staniemy, to wszyscy się dowiedzą - ucina temat Andrzej Cielas ze Związku Zawodowego "Tramwajarz".

Na pytanie, jak długi może być strajk, odpowiada równie wymijająco: - Może staniemy na dwie godziny, może na pięć, a może na cały dzień.

Miasto zapewnia, że autobusy, które mają jeździć zamiast zatrzymanych w zajezdniach tramwajów, będą gotowe już kwadrans po ogłoszeniu strajku.

- Najpierw, tak jak w ubiegłym tygodniu podczas strajku ostrzegawczego, komunikację zastępczą będą obsługiwały autobusy ze szczecińskich spółek miejskich. Docelowo jesteśmy przygotowani, by na trasach "za tramwaj" jeździło ponad 40 autobusów - mówi Janusz Sienkiewicz, kierownik działu odpowiedzialnego za funkcjonowanie komunikacji w Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego.

Miasto szacuje, że pełną komunikację zastępczą może wprowadzić po około czterech, pięciu godzinach od rozpoczęcia strajku. Właśnie dlatego, by jak najbardziej opóźnić reakcję ZDiTM, związkowcy nie podają terminu rozpoczęcia protestu.

- W ten sposób łamią prawo - twierdzi Paweł Tarczyński, dyrektor ZDiTM. - Ja wysyłam zapytanie o termin rozpoczęcia strajku do MZK. Jeśli nie dostanę odpowiedzi, to z chwilą rozpoczęcia strajku mam prawo wypowiedzieć zakładowi umowę na świadczenie usług.

Związkowcy uważają, że prawa nie łamią: - Już tydzień temu informowaliśmy, że możemy stanąć w każdej chwili - zauważa Cielas.

Miasto przygotowało schemat komunikacji tymczasowej. Wspomogą ją firmy autobusowe ze Szczecina i regionu. Wydrukowane są zastępcze rozkłady jazdy, które po kilku godzinach od ogłoszenia strajku mają zawisnąć na tabliczkach.

Spór zbiorowy w MZK, w którym pracuje 709 osób, trwa od grudnia. Początkowo związkowcy domagali się 30 proc. podwyżki. Potem zmniejszyli żądania o połowę. W marcu motorniczowie (ok. 220 osób) dostali po 90 zł brutto podwyżki, a pozostali pracownicy MZK po 50 zł. Ostatnio miasto deklarowało kolejną podwyżkę o 80 zł brutto od sierpnia. Związkowcy chcieli oprócz tego jeszcze 100 zł od czerwca.

Aktualnie średnia płaca w MZK wynosi 3,4 tys. zł.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona