Informacje: Szczecin
Dzisiejszy "Głos Szczeciński" i jutrzejsza "Gazeta Wyborcza" informują, że jeden z symboli Szczecina - tzw. "grzybek" na Bramie Portowej, prawdopodobnie w ciągu najbliższego miesiąca zostanie wyburzony.
Po miesiącu oczekiwania pojawiła się wersja symulacji szczecińskiej komunikacji miejskiej dla lipca 2004. Tym razem wprowadzono bardzo ciekawe zmiany.
brak komentarzy | czytaj dalej »
Szczecińscy radni przyjęli dziś poprawkę budżetową, która zakładała m.in. przeznaczenie 2 mln zł na zakup używanego taboru z BVG Berlin. To oznacza, że długo oczekiwane Tatry mogą się w Szczecinie pojawić już w czerwcu.
komentarze wyłączone | czytaj dalej »
Szósty przetarg na obsługę linii autobusowych w Szczecinie zakończy się fiaskiem, jeśli radni nie zgodzą się na wydanie dodatkowego półtora miliona złotych na komunikację.
Dziś w Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego nastąpiło otwarcie ofert w przetargu na obsługę dziennych linii autobusowych przez okres 12 miesięcy. Przypomnijmy, że poprzedni przetarg, którego rozstrzygnięcie miało nastąpić w marcu, został unieważniony przed otwarciem ofert.
Kolejny konflikt na linii urząd i mieszkańcy z ochroną środowiska w tle. Chodzi o koncepcję budowy dwóch parkingów dla szczecińskiej Gubałówki, wydłużenia trasy "51" oraz utworzenia pętli autobusowej w rejonie, w którym dotąd dominuje zieleń i jednorodzinna zabudowa.
Z budynku "grzybka" na Bramie Portowej w Szczecinie zniknęły kasy biletowe komunikacji miejskiej.
W powodu ćwiczeń straży pożarnej, jutro w godz. 9:45-12:00 zamknięta dla ruchu będzie jezdnia ulicy Kolumba przed dworcem głównym. Autobusy linii 61, 70, 75 i 81 będą kursować na zmienionych trasach.
Szczecińscy radni, wbrew oczekiwaniom, nie przyjęli dziś uchwały w sprawie korekty budżetu. Jednym z zapisów tej uchwały jest propozycja przesunięcia środków w taki sposób, by miasto mogło zakupić 23 używane Tatry z BVG Berlin.
Kultowe polskie wagony typu 102Na skończyły 35 lat. Pierwsze pojazdy tej serii przyjechały do Szczecina w roku 1971. Stanowiły swoistą nowość na torach polskich miast, gdyż wówczas królowały tylko słynne "eNki" - znacznie mniej zaawansowane technologicznie od "stodwójek".