Informacje: artykuł
W najbliższą sobotę po łódzkiej sieci tramwajowej zacznie jeździć z pasażerami pierwszy wagon GT6ZR. Wyprodukowany w latach 90. XX wieku tramwaj sprowadzono z Jeny. Do końca lutego przyszłego roku MPK zamierza sprowadzić jeszcze 9 egzemplarzy.
- Co jest grane? Dzisiaj (8 grudnia 2023) jechałem do pracy starym Ikarusem. To już tak źle z taborem w Bydgoszczy? - pyta Czytelnik. Zabytkowe autobusy mają być świąteczną atrakcją, ale wynika ona z problemów kadrowych, które ma MZK.
brak komentarzy | czytaj dalej »
Zakup nowych tramwajów będzie możliwy tylko wtedy, gdy uda się uzyskać zewnętrzne dofinansowanie. Na razie miasto czeka na uruchomienie naborów do programów dotacyjnych ze środkami bezpośrednio z Unii Europejskiej lub Krajowego Planu Odbudowy. Ale są już konkretne założenia. – Stawiamy na tabor dwukierunkowy. Będziemy kupować tylko takie tramwaje – podkreśla Michał Przepiera, zastępca prezydenta ds. inwestycji.
Kraków/Poznań: "Duży Szczeciniak" wrócił do domu
Wagon doczepny S2D – tak zwany „Duży Szczeciniak” – powraca po remoncie na poznańskie torowiska! W najbliższą niedzielę będzie można go zobaczyć w trakcie parady organizowanej z okazji 125-lecia tramwaju elektrycznego w stolicy Wielkopolski, a później podczas prezentacji taboru w zajezdni Madalińskiego. Wagon został odrestaurowany przez krakowskie MPK.
brak komentarzy | czytaj dalej »
Od środy (22 listopada) po ulicach Szczecinka będzie jeździł pierwszy elektryczny Ikarus. Ten akurat na razie na testy, ale takie pojazdy miasto kupiło kilka miesięcy temu.
brak komentarzy | czytaj dalej »
Mieszkańcy Krakowa mają już do swojej dyspozycji 110 nowych Lajkoników. 9 listopada ostatni pojazd wyjechał na linię z zajezdni tramwajowej Nowa Huta. Tym samym została zakończona jedna z największych w Polsce i Europie dostaw nowych wagonów, warta w sumie ponad jeden miliard złotych.
„To nie jest prawda” – prezydent Szczecina Piotr Krzystek dementuje informacje jakoby prezes Tramwajów Szczecińskich Krystian Wawrzyniak miał być jego rodziną. Jednocześnie zapowiedział, że nie ma w planach podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej ani żadnych dymisji. „Od tego nie przybędzie kursów” – tłumaczy.
Po 700 złotych brutto podwyżki otrzymali motorniczowie pracujący w spółce Tramwaje Szczecińskie. „Chyba po to, żeby zamknąć nam buzie po tym, co prezes Wawrzyniak o nas mówił”. „Szkoda tylko, że zaplecze nie dostało tej podwyżki. Bez nich nie wyjedziemy na ulice” – komentują nasi rozmówcy.
„W żadnym momencie moją intencją nie było obrażanie żadnego z członków załogi Tramwaje Szczecińskie” – zapewnia prezes spółki Krzysztof Wawrzyniak. „W piątek osobiście wytłumaczyłem się przed częścią motorniczych ze swoich słów”.
Podczas spotkania radnych miejskich usłyszeliśmy, że motorniczowie to „prości ludzie”, którzy mają do zdania „trudny egzamin”, autobusowe spółki zrealizowały ustalone z miastem kursy na poziomie powyżej 99 procent, a pierwsze pozytywne zmiany w siatce tramwajowych połączeń „spodziewane są w październiku”. Fakty są jednak takie, że codziennie mamy odwołane kursy, a podczas trzygodzinnej dyskusji nie padły konkretne propozycje, jak naprawić miejską komunikację.