Forum

Wnętrze wagonu 105Na #737 po rozszerzonej rewitalizacji

zdjęcie
Wnętrze wagonu 105Na #737 po rozszerzonej rewitalizacji
a kasowniki muszą być w tym zniszczonym metalowym g....?:/. Ciężko było chociaż trochę lakierem popsikać? :/. No i te drewniane PRLowskie płyty przy wejściu :) jak zwykle zero świeżości...no poza siedzeniami ;). Jakiegoś człowieka od aranżacji powinni zatrudnić ;).
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
Piotr napisał(a):

> a kasowniki muszą być w tym zniszczonym metalowym g....? :/

Inaczej po dwóch wieczornych kursach już by ich tam nie było. :( Co zrobisz, tylko to powstrzymuje jako tako... Fakt mogło by być to bardziej estetyczne, ale pewnie było póki panowie nudzący się w wagonach nie zajęli się tym.
man751 napisał(a):

> Co zrobisz, tylko to powstrzymuje jako tako... Fakt > mogło by być to bardziej estetyczne, ale pewnie było póki > panowie nudzący się w wagonach nie zajęli się tym.

Ehhh no dobra, ale chociaż mogli to polakierować...Zwróciłem też uwagę na to, że pozostawili stare ogrzewanie. Czyżby nie sprawdzały się dmuchawy? Czy nie chciało się? Albo kasy zabrakło? Ogólnie brak smaku...
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
Piotr napisał(a):

> Zwróciłem też uwagę na to, że pozostawili stare ogrzewanie. > Czyżby nie sprawdzały się dmuchawy? Czy nie chciało się? Albo kasy > zabrakło?

Dmuchawy się sprawdziły dobrze. Po prostu plan nie przewidywał by aż tak zajmowac się tym składem. Miało byc to wszak odnowienie a nie NG. Ja tam się cieszę, że choc tyle zrobili.

P.S Naprawdę, słowa na g nic tu nie pomogą, a tylko psują post.
Piotr napisał(a):

Zwróciłem > też uwagę na to, że pozostawili stare ogrzewanie. Czyżby nie > sprawdzały się dmuchawy? Czy nie chciało się? Albo kasy > zabrakło? Ogólnie > brak smaku...

Zgadzam się. Ciekawi mnie po jakim czasie zejdzie farba z obudowy ogrzewania?
gregor napisał(a):

> Zgadzam się. Ciekawi mnie po jakim czasie zejdzie farba z obudowy > ogrzewania?

Mi nawet nie wygląda na odnowioną :> chociaż może jestem w błędzie...Nawet jeżeli odnowili to pewnie flatówką ;) albo zwykłym lakierem zamiast walnąć twardy proszkowy...O ile mają specjalną komorę do wypalania, a nie wydaje mi się :(. I zastanawiam się dlaczego stosują wielkie wewnętrzne przyciski do otwierania drzwi? Nie można dać takich jakie są w większości autobusów? Mają tego po 1000szt w magazynie, czy jak?;) Coś na zasadzie zamówionych 6tys. naklejek ;). Dobra już się nie czepiam :>. Pocieszeniem jest na pewno komfort jazdy :>.
Piotr napisał(a):

> Mi nawet nie wygląda na odnowioną :> chociaż może jestem w > błędzie...Nawet jeżeli odnowili to pewnie flatówką ;) albo > zwykłym lakierem.

Dokładnie, jest odnowione, ale zwykłym. :)
> Zwróciłem > też uwagę na to, że pozostawili stare ogrzewanie. Czyżby nie > sprawdzały się dmuchawy? Czy nie chciało się? Albo kasy > zabrakło?

Ja bym akurat na to nie narzekał, bo dzięki temu chociaż ciepło jest, bo w tych modernizacjach z dmuchawami to jest może o 5 stopni cieplej niż na dworzu. :/
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
man751 napisał(a):

> Inaczej po dwóch wieczornych kursach już by ich tam nie > było. :( Co zrobisz, tylko to powstrzymuje jako tako... Fakt > mogło by być to bardziej estetyczne, ale pewnie było póki > panowie nudzący się w wagonach nie zajęli się tym.

A to autobusy są czymś innym, że tam kasowniki mogą być instalowane bez osłonek? (zaznaczę, że także w tylnej części drugiego członu przegubowca).
LLUZNIAK napisał(a):

> A to autobusy są czymś innym, że tam kasowniki mogą być > instalowane bez osłonek? (zaznaczę, że także w tylnej > części drugiego członu przegubowca).

Hmm no właśnie, a taka osłonka to nic innego jak powiew typowej prowizorki. Chałpnicza robota, a przecież mamy XXI wiek. No w doczepkach wiele się dzieje, więc jeżeli były przypadki, że wyrywano kasowniki to osłonka ma swoje uzasadnie, ale czy to musi być takie brzydkie?:/.
Piotr napisał(a):

> Hmm no właśnie, a taka osłonka to nic innego jak powiew typowej > prowizorki. Chałpnicza robota, a przecież mamy XXI wiek.

Z tego co wiem to jest to oferowane przez producentów kasowników w naszym cudnym kraju :)

> No w doczepkach wiele się dzieje, więc jeżeli były przypadki, że > wyrywano kasowniki to osłonka ma swoje uzasadnie...

W takim razie: 1. Po co to to w pierwszym wagonie 2. Czemu we wspomnianych przegubach (a na tyłach też się nieźle dzieje) tego nie montują, a kasowniki jakoś przeżywają? :>
Piotr napisał(a):

> No i te drewniane PRLowskie płyty przy wejściu :)

Ona szczególnie się gryzą z resztą wnętrza, szczególnie z siedzeniami. Przecież ich wymiana to grosze...
Czy ja dobrze widze, chyba kasownik jest już pomalowany?
lukasz007 napisał(a):

> Czy ja dobrze widze, chyba kasownik jest już pomalowany?

Rany, przecież jest o tym mowa na forum i to nie jest kasownik tylko osłonka na niego. Spójrz sobie na pierwszy post. :/

-- Sprzęgnijmy Tatrę z B4! ;-)

wysłane przez (użytkownik usunięty)

Ja to podejrzewam, ze modernizacje sa robione jak najmniejszym kosztem. Najbardziej podstawowe elementy sa wykorzystywane do tego typu modernizacji...

wysłane przez Piotr

ABC napisał(a):

> Ja to podejrzewam, ze modernizacje sa robione jak > najmniejszym kosztem. Najbardziej podstawowe elementy sa > wykorzystywane do tego typu modernizacji...

tylko, że koszt jest według mnie wysoki, czyżby kasa była przejadana? ;). Ciekawi mnie ile idzie na zmodernizowanie, a ile na utrzymanie WNT :>. Bardzo chciałbym zobaczyć kosztorys :>.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
...

wysłane przez Ralf

Pewnie chcą to zrobić jak najmniejszym kosztem znając życie. Po części się im nie dziwie bo i tak w naszej szczecińskiej rzeczywistości zostanie to szybko zniszczone. Chwilami to mi głupio, że w takim kraju żyje w którym nie mogą nic uszanować. Niektórzy z nich pewnie kiedyś dorosną i sami będą mówić, że "co za kretyny te szyby malują?". Nie wiem nigdy co im przeszkadzają te szyby, obudowy na kasowniki (które u nas muszą przypominać prawie czasy PRLu typu talerze przykręcone do stołów), przepierzenia, obudowy od maszyn drzwiowych, luki dachowe itp.,itd. Jakby nie można było spokojnie siąść, przejechać te kilka przystanków i spokojnie wysiąść, a nie wozić się przed kolegami, że jestem fajny bo popiszę szybe jak nikt nie widzi (albo jeszcze lepiej jak ktoś widzi wtedy to podnosi jego morale). Tylko po co ? Lepiej mu z tym będzie...