Forum

Setra i rządek PKS-owskich „Mietków”

zdjęcie
Setra i rządek PKS-owskich „Mietków”
zbyt mało ocen, aby obliczyć średnią

wysłane przez bartez 336

Tyle mają naściągane tych klamotów, że na placu się nie mieszczą.

"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
3
bartez napisał(a):
Tyle mają naściągane tych klamotów, że na placu się nie mieszczą.

Przynajmniej jest komu jeździć rezerwy i zatramwaje.
1
wsad123 napisał(a):
Przynajmniej jest komu jeździć rezerwy i zatramwaje.

Jakby na bieżąco wywieźli niesprawne gruchoty to nie byłoby problemu ;)

"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D
7
bartez napisał(a):
Jakby na bieżąco wywieźli niesprawne gruchoty to nie byłoby problemu ;)

Dziwne tylko, że stawiają na zewnątrz te lepsze wozy typu 10541, czy ten brat z jego serii, a stare gruchoty stoją za bramą. 🙄
bartez napisał(a):
Tyle mają naściągane tych klamotów, że na placu się nie mieszczą.

Co lepsze jak widać stoją sobie zupełnie niezabezpieczone i nietrzymające powietrza i każdy tam się może dostać i coś np. uszkodzić ;)
Jasiek napisał(a):
Co lepsze jak widać stoją sobie zupełnie niezabezpieczone i nietrzymające powietrza i każdy tam się może dostać i coś np. uszkodzić ;)

Ja słyszałem, że zdarzają/zdarzały(?) się przypadki graffiti na wozach, które tam stoją.
man napisał(a):
Ja słyszałem, że zdarzają/zdarzały(?) się przypadki graffiti na wozach, które tam stoją.

10472 jest cały w farbie. :(

@opowiesciwobiektywie

wysłane przez Olo07

Waszka napisał(a):
10472 jest cały w farbie. :(

Ostatnio jak byłem pod PKSem, był pomazany markerem, nie wiem czy o to Ci chodziło, czy go dobili.
Olo07 napisał(a):
Ostatnio jak byłem pod PKSem, był pomazany markerem, nie wiem czy o to Ci chodziło, czy go dobili.

Oto, może zbyt dosadnie to powiedziałem, ale był pomazany ze wszystkich stron.

@opowiesciwobiektywie
Jasiek napisał(a):
Co lepsze jak widać stoją sobie zupełnie niezabezpieczone i nietrzymające powietrza i każdy tam się może dostać i coś np. uszkodzić ;)

Niektóre stoją tam nawet z otwartymi drzwiami (sic!). Podjeżdżam tam co jakiś czas na rowerze i to mnie chyba najbardziej zdziwiło w ostatnim czasie.