Forum

Nie dziwie się Solarisowi, który wygrał pierwszy przetarg, nie wygrywa drugiego oferując cene niższą od wybranej PESY. Nie ździwi mnie to jeżeli odpowiednie organy będą kazały wybrać ofertę Solarisa. Najlepszy przypadek będzie jeżeli przetarg będzie jeszcze raz wywoływany, ale są małe szanse na takie rozwiązanie.

Zastanawiam się czy ktoś kto ustalał pierwszy przetarg beknie za te pare baniek co my jako miasto stracimy na Solarisach. To jakaś paranoja żeby nie potrafić ustalić konkretnie w 100 % tak poważnego przetargu za tak grubą kase. Takie cuda na patyku tylko w Szczecinie, w innych miastach można, najprostszy przykład Warszawa z blisko 190 tramwajami, tam żaden protest nie jest groźny, bo tam pracują ludzie, którzy mają odpowiednie warunki umysłowe i posiadają odpowiednia wiedze w odpowiednich dziedzinach. :]