Forum

Na razie zostanie bez zmian

Niemal do rogatek miasta można dojechać po równym, pięknym asfalcie. Niemal, bo dobra droga kończy się w ul. Łukasińskiego, przy siedzibie Eurokorpusu. Do domów położonych dalej prowadzą już tylko wertepy. W dodatku osoby bez samochodu brną po dziurach i kałużach, bo na miejską komunikację też za bardzo nie mogą liczyć. I wszystko wskazuje na to, że sytuacja nieprędko się zmieni.

wysłane przez kapil

"- Równe odstępy między kursami byłyby korzystne tylko dla grupy pasażerów, dla których obojętne jest, którą z linii podróżują. Ale nie pozwalałyby pozostałym docierać na czas w konkretne miejsca. Zwłaszcza jeśli przesiadają się na inne linie."

Czy rzecznik ZDiTM wie o czym wogóle mówi? 1 Równe odstępy między kursami, w tym wypadku równają się większej częstotliowści. 2 Większości pasażerów z okolic Łukasińskiego jednak obojętne jest czym jadą, bo żeby dojechać do centrum to i tak na Wernyhory muszą się przesiąść. 3 Gdy autobusy jeżdżą jeden za drugim, a później nic, to mamy większe prawdopodobieństwo że nań trafimy i na czas do celu dojedziemy. Chyba lekka paranoja...

wysłane przez torwid  67

kapil napisał(a):

> Czy rzecznik ZDiTM wie o czym wogóle mówi?

Pomijając wszystko inne, bo wcale nie mam zamiaru bronić ZDiTM - na jakiej podstawie wnioskujesz, że jest to wypowiedź rzecznika? Jeśli tak jest, zazwyczaj pojawia się imię, nazwisko i funkcja. A rzecznik od tygodnia jest na chorobowym, więc wypowiada się kto inny. Z pozostałą częścią Twojej wypowiedzi nie dyskutuję :)

-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...

Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...

wysłane przez kapil

torwid napisał(a):

> Pomijając wszystko inne, bo wcale nie mam zamiaru bronić > ZDiTM - na jakiej podstawie wnioskujesz, że jest to wypowiedź > rzecznika? Jeśli tak jest, zazwyczaj pojawia się imię, > nazwisko i funkcja.

Na podstawie tego fragmentu "wyjaśnia przedstawicielka firmy", a zazwyczj w takich sprawach wypowiadała się rzecznik.

> A rzecznik od tygodnia jest na chorobowym,

O tym z żadnych mediów nie słyszałem, może gdzieś przeoczyłem :P

wysłane przez torwid  67

kapil napisał(a):

> Na podstawie tego fragmentu "wyjaśnia przedstawicielka firmy", > a zazwyczj w takich sprawach wypowiadała się rzecznik.

Zazwyczaj. Ale rzecznik od tego jest rzecznikiem, żeby wypowiedź nie była anonimowa. Z zastępującymi go bywa róznie.

> > A rzecznik od tygodnia jest na chorobowym, > > O tym z żadnych mediów nie słyszałem, może gdzieś > przeoczyłem :P

No sorry, ale nie jest to nius wielkiej wagi, na Komisie też się tego typu wątków raczej nie roztrząsa :D

-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...

Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...

wysłane przez kapil

torwid napisał(a):

> Ale rzecznik od tego jest rzecznikiem, żeby wypowiedź > nie była anonimowa.

Właśnie to też mnie zdiwiło, że taka anonimowa wypowiedz.

> No sorry, ale nie jest to nius wielkiej wagi, na Komisie też się > tego typu wątków raczej nie roztrząsa :D

No to może jeszcze zaczniemy się interesować, która z pań sprzątaczek w ZDiTMie jest na zwolnieniu czy urlopie, niewspominając już o kierowcach i motorowych ;)

wysłane przez (użytkownik usunięty)

>- A rozkłady to nie wiem kto układał - denerwuje się pani Krystyna. - >Autobusy jadą jeden po drugim, a potem przez pół godziny nie ma nic!

Pani Krysiu jak w temacie - serdecznie pozdrawiam. Ja też chcę pod oknem 75! Proponuję połączyć A E i 75 w jedno i jeszcze połączyć też to z F i 107 i stworzyć jedną linię na trasie Bukowe - Wyszyńskiego z rozgałęzieniami do Polic i na Krzekowo. Do tego postuluję żeby koniecznie wszystkie te autobusy jeździły pod moim oknem. Kocham takie opinie jak ta zacytowana. Jak 80 i 74 jeżdżą rzadko to ja nie wiem co mają mówić ci z Jezierzc, ja z resztą też mam linie kursującą gorzej niż samo 74 a gdzie tu jeszzce 80...

-- Volvo ponad reszte busów :)
MC napisał(a):

> > Jak 80 i 74 jeżdżą rzadko to ja > nie wiem co mają mówić ci z Jezierzc, ja z resztą też > mam linie kursującą gorzej niż samo 74 a gdzie tu jeszzce > 80...

Jezierzyce to wciąż jeszcze maleńka wioska, leżąca na uboczu wszystkiego i na siłę włączona do Szczecina (nota bene Jezierzyce mają podobną odległość do centrum Szczecina i centrum Stargardu). Gdyby Jezierzyce były poza granicami miasta, wielce prawdopodobne jest, że PKS docierałby tam dwa razy na dobę. Łukasińskiego natomiast jest na skraju typowo miejskiej zabudowy Pogodna, a tuż obok dochodzi osiedlowa zabudowa Mierzyna. Do tego jeszcze dodać należy obiekty przemysłowo-usługowe. Zatem Łukasińskiego ma jednak większe potrzeby komunikacyjne, niż Topolowa (ta w Jezierzycach). To tak tytułem uściślenia.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
Robert napisał(a):

> Gdyby Jezierzyce były poza granicami miasta, wielce > prawdopodobne jest, że PKS docierałby tam dwa razy > na dobę.

Do "centrum wsi" może i tak, należy jednak wziąć pod uwagę, że z Jezierzyc niedaleko jest do zielonogórskiej wylotówki, tak więc mieszkańcy mogliby korzystać z usług autobusów wyjeżdżających ze Szczecina do podszczecińskich miejscowości właśnie tą drogą - wystarczyłoby podejść do drogi krajowej nr 3 i położenie mieszkańców Jezierzyc nie byłoby takie złe. No, może na biletach by stracili ;)

homepage: http://lukasy.kolej.org.pl/

wysłane przez Błażej 3

Lukasy napisał(a):

> Do "centrum wsi" może i tak, należy jednak wziąć pod > uwagę, że z Jezierzyc niedaleko jest do zielonogórskiej > wylotówki, tak więc mieszkańcy mogliby korzystać z usług > autobusów wyjeżdżających ze Szczecina do podszczecińskich > miejscowości właśnie tą drogą - wystarczyłoby podejść do > drogi krajowej nr 3 i położenie mieszkańców Jezierzyc nie > byłoby takie złe.

Raczej na PKS to by nikt nie chodził, ponieważ jakby autobus nie dojeżdzał do Jezierzyc to zapewne nadal dojezdzałby do Śmierdnicy, więc ludzie chodziliby i tak na autobus miejski, tak jak to już kiedyś było. Jednak już wtedy codzienne podejścia z Jezierzyc do pętli do Śmierdnicy gdzie jest prawie 2 km były uciążliwe, więc linię autobusową wydłużono, a właściwie to nową utworzono, a starą zlikwidowano.

wysłane przez (użytkownik usunięty)

Robert napisał(a):

> przemysłowo-usługowe. Zatem Łukasińskiego ma jednak > większe potrzeby komunikacyjne, niż Topolowa (ta w

Ale bez przesady! są dwie linie kursujące często. Nie wiem jak są punktualne ale to jest już inna sprawa.

-- Volvo ponad reszte busów :)
MC napisał(a):

> Nie wiem jak są punktualne ale to jest już inna sprawa.

Jeżeli chodzi o 80 to w godzinach szczytu bywały (a może i bywają dalej) cyrki typu - 16.50 odjazd z Wernyhory w kierunku Os. Arkonskiego a w rzeczywistości jest na Wernyhory tyle że w drugą stronę ;) oraz super kurs o 7.54 z Os. Arkońskiego który więcej stoi jak jedzie (absurd tego kursu to 12 min. jazdy z Chopina na Wszystkich Świętych jednego razu w październiku).

wysłane przez (użytkownik usunięty)

RJawdyk napisał(a):

> Jeżeli chodzi o 80 to w godzinach szczytu bywały (a może i > bywają dalej) cyrki typu - 16.50 odjazd z Wernyhory w kierunku Os. > Arkonskiego a w rzeczywistości jest na Wernyhory tyle że w drugą

A jakie bajery są na pospiesznych...

> stronę ;) oraz super kurs o 7.54 z Os. Arkońskiego który więcej > stoi jak jedzie (absurd tego kursu to 12 min. jazdy z Chopina na > Wszystkich Świętych jednego razu w październiku).

Myślę że częściowo te spóźnienia wynikają ze zdolności kierowców SPAK. W prawdzie w Dąbiu ostatnio się pogorszyło (zwłaszcza na E), ale z czasem jakoś radzą sobie lepiej.

-- Volvo ponad reszte busów :)
MC napisał(a):

> A jakie bajery są na pospiesznych...

Tak powiem, ciut inny kaliber linii ;)

> Myślę że częściowo te spóźnienia wynikają ze zdolności > kierowców SPAK. W prawdzie w Dąbiu ostatnio się pogorszyło > (zwłaszcza na E), ale z czasem jakoś radzą sobie lepiej.

Akurat to nie to, tylko tragiczna organizacja ruchu na skrzyżowaniu Arkońska/Wszystkich Świętych oraz yntelygentne światła na skrzyżowaniu Klonowica/Zawadzkiego/Janickiego. A obserwując zachowania kierowców na skrzyżowaniu Spacerowa/Woj. Polskiego to potrafią się wykazać :)

wysłane przez t105n  49

Nie chcę mówić głośno, bo mieszkańcom Bezrzecza jeszcze by się pogorszyło. Obawiam się jednak, że może wejść w życie koordynacja linii 74 i 80 poprzez ustalenie częstotliwości 74 na 25 minut w szczycie i 50 minut po szczycie.

wysłane przez lhb178 19

t105n napisał(a):

> Nie chcę mówić głośno,

Już powiedziałeś :>

> bo mieszkańcom Bezrzecza jeszcze > by się pogorszyło. Obawiam się jednak, że może wejść w > życie koordynacja linii 74 i 80 poprzez ustalenie > częstotliwości 74 na 25 minut w szczycie i 50 minut po > szczycie.

Fajny pomysł ;>

wysłane przez t105n  49

lhb178 napisał(a):

> Już powiedziałeś :>

Ty miałeś tego nie czytać ;-)))

wysłane przez kapil

t105n napisał(a):

> Nie chcę mówić głośno, bo mieszkańcom Bezrzecza jeszcze > by się pogorszyło.

Życzysz im powrotu do przeszłości sprzed ponad 10 lat, gdy kursowało 105... Gdy wprowadzono 74 wszyscy cieszyli się ze wzrostu częstotliwości do 20/40 min, później wydłużenie do obecnej pętli spowodowało cięcia i częstotliwośc spadła do nie jak ZDiTM podaje 23/46 min, ale w szczycie bywają dziury po 30min. I teraz kolejne cięcia gdy ludzi cały czas przybywa?

> Obawiam się jednak, że może wejść w > życie koordynacja linii 74 i 80 poprzez ustalenie > częstotliwości 74 na 25 minut w szczycie i 50 minut po > szczycie.

Pomysł b.dobry tylko zamiast zmniejszać częstotliwość 74, zwiększyłbym 80. Czasy przejazdu obu lini są identyczne 80 - 20min, 74 - 19 (w opcji do ogrodów). Tak więc po co zmniejszać częst. 74 jak może być i wilk syty, i owca cała?

wysłane przez MQ ?

kapil napisał(a):

> Pomysł b.dobry tylko zamiast zmniejszać częstotliwość 74, > zwiększyłbym 80.

A kasa skąd?

wysłane przez Iwo

mkubien napisał(a):

> > A kasa skąd?

Może tak ktoś w ratuszu w końcu przejrzał by na oczy? Nieuchronnie zbliża się czas reformy układu komunikacji miejskiej. Szczecin się rozrasta w każda stronę, czas pomysleć również o tych mieszkańcach! Swoją drogą, zlikwidowanie 104,105 jak dla mnie było błędem. Szkoda, że włodarze Szczecina, Gryfina, Dobrej Szczecińskiej nie potrafili się dogadać ze sobą.

Iwo