Forum

Ktoś zapomniał o zabytkowej wiacie

Wiata z lat 20. XX w. stoi przy ul. Arkońskiej, tuż przy przystanku końcowym "trójki". Niebawem może się zawalić.

wysłane przez swiderski

Cały problem polega na tym, że prawdziwe zabytki ludzie mają w ... tyle. Jakże ważny jest budynek który, trzeba zburzyć pod budowę SST czy Kino Kosmos. W tym czasie, co się dzieje z zabytkami naprawdę godnymi zachowania dla przyszłych pokoleń? Stoją i niszczeją, aż w końcu za 2 lata trzeba je będzie rozebrać ze względu na stan techniczny... Smutne, ale prawdziwe.

wysłane przez sulzer

swiderski napisał(a):

> Stoją i niszczeją, aż w końcu za 2 > lata trzeba je będzie rozebrać ze względu na stan > techniczny... Smutne, ale prawdziwe.

Posiadam kilka fotografii tej wiaty z przed kilku lat, i rzeczywiście zmian prócz nowego ogrodzenia z przodu nie ma wcale, i jest to bardzo przykry widok niestety...

-- Dzień dobry państwu, kontrola biletów ;)

wysłane przez torwid  67

"MM" jak zwykle "błyszczy". Nawet jeśli nie stać ich na zachowanie poziomu i powołanie się na Kurier Szczeciński, mogliby się oprzeć o materiały cytowane na komisie. To coś nie jest ani informacją, ani materiałem interwencyjnym, ani żadną inna formą dziennikarską. A wystarczyło pogrzebać na Komisie, by wiedzieć, że wiata jest wpisana do rejestru od bodajże 2 lat, zadbał o to Wojewódzki Konserwator Zabytków, a winny jest nie "ktoś", tylko ZDiTM, który uporem maniaka problemu nie chce widzieć. A jeśli wiaty w którymś momencie nie uda się uratować, będzie można sprawę prawdopodobnie skierować do prokuratury.

-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...

Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...

wysłane przez Las_Arkonski

Niestety nie ma nadzieji, nie wierzę w to,że wiata zostanie uratowana. Jej obecny stan jest taki, że należy ją rozebrać. A ponieważ jest to zabytek nie wolno jej rozebrać - musi się sama zawalić i wtedy będzie można ją wykreślić z rejestru zabytków.

Uważam,że wpisywanie jej do rejestru było błędem. Już w momencie wpisywania jej do rejestru było wiadomo,że nic z tego nie będzie.

Niestety mam wrażenie, że WKZ zgodził się na wpisanie dla świętego spokoju w obawie przed szumem medialnym. Zresztą nie pierwszy raz oba urzędy Miejski i Wojewódzki zaczynają działać pod wpływem emocji.

Oczywiście,że jak najbardziej sprawa nadaje się do prokuratury ale praktyka jest taka,że prokuratura umarza takie sprawy zw. na niską szkodliwość czynu.

Myślę,że nie wszystko jeszcze stracone, niech przynajmniej konserwator da pieniądze na zrobienie dobrej inwentaryzacji wiaty aby ewentualnie można było ja kiedyś odtworzyć. Koszt takiej inwentaryzacji to 2-3 tys. złotych. Fajnie było by też zrobić badanie oryginalnej kolorystyki, czyli ustalić jakie miała oryginalnie kolory to jest koszt ok 500 - 1000 zł.

A odnośnie poziomu artykuł w MM to faktycznie się nie postarali. Wystarczyło zapytać Konserwatora czy coś zrobił w sprawie wiaty? A to jest tylko biadolenie bez sensu.