Forum

SST. Kolejna inwestycja bez wykonawcy

Nie będzie na czas pętli autobusowej na przystanku "Turkusowa", czyli końcowym przystanku SST. Miasto wypowiedziało umowę wykonawcy prac.

wysłane przez Luke_Police  163

Moim zdaniem rozsądnym wyjściem byłaby całkowita rezygnacja z budowy pętli autobusowej w tym miejscu, gdyż sama Turkusowa nie jest celem podróży dla pasażerów. Przesuwanie węzła przesiadkowego autobus-tramwaj z wyremontowanego niedawno Basenu Górniczego mija się z celem, zwłaszcza, że docelowo w przyszłości tory tramwajowe mają zostać przedłużone do osiedli i to tam powinny być węzły przesiadkowe.

-- Technik serwisu :)

Technik serwisu :)
Luke_Police napisał(a):

Zgadzam się z Tobą w 100%. Nie ma sensu budowania pętli w tamtym miejscu mając na uwadze plany rozwoju sieci SST. W ten sposób powstanie petla, która będzie za parę lat niepotrzebna. Basen Górniczy wg mnie to też zmarnowane publicznych pieniędzy.

wysłane przez Mariusz_W

man1995 napisał(a):

> Zgadzam się z Tobą w 100%. Nie ma sensu budowania pętli w > tamtym miejscu mając na uwadze plany rozwoju sieci SST.

W ciągu najbliższych 10 lat nie będzie przedłużenia SST. Do 2023 nie ma ani złotówki nawet na prace projektowe na II etap SST.
Mariusz_W napisał(a):

> W ciągu najbliższych 10 lat nie będzie przedłużenia SST. Do > 2023 nie ma ani złotówki nawet na prace projektowe na II etap > SST.

Heh, a najlepsze jest to, że za 10 lat to konieczna będzie rewitalizacja obecnego odcinka SST :)

-- Abstrahując od altruistycznych sofizmatów metafizycznemu pietyzmu, konkluduję iż postulat Twój jest w swej mierze niezwykle sugestywny, a mówiąc prościej Twoja propandygnacyjna deglomeracyjna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy.

Obecnie: Specjalista ds. zadowalania pasażerów w SPA Dąbie, właściciel dwóch sklepów spożywczych ;)
Dawniej: Specjalista ds. transportu Follow me! ;)
Luke_Police napisał(a):

> Moim zdaniem rozsądnym wyjściem byłaby całkowita > rezygnacja z budowy pętli autobusowej w tym miejscu, gdyż > sama Turkusowa nie jest celem podróży dla pasażerów.

Jest celem bardziej niż Basen Górniczy.

> Przesuwanie węzła przesiadkowego autobus-tramwaj z > wyremontowanego niedawno Basenu Górniczego mija się z > celem,

Nie po to był budowany I etap, by tłuc się dalej dublującymi go autobusami na Basen.

> zwłaszcza, że docelowo w przyszłości tory > tramwajowe mają zostać przedłużone do osiedli i to tam > powinny być węzły przesiadkowe.

Jeszcze nie wiadomo, gdzie i kiedy będą przedłużone.
lhb178 napisał(a):

  > Nie po to był budowany I etap, by tłuc się dalej > dublującymi go autobusami na Basen.

To po kiego wała wyremontowany został Basen? Nie no ok. Remont był potrzebny ale chyba nie gruntowna przebudowa z tymi całymi filarami, dachami etc. które i tak nie spełniają swojego zadania.

wysłane przez t105n  49

man1995 napisał(a):

> To po kiego wała wyremontowany został Basen?

Bo remont Basenu był w zadaniu "remont ul. Gdańskiej wraz z pętlą" niezależnym do budowy dalszego odcinka i nikt nie pomyślał, że po przedłużeniu trasy tramwajowej mocno straci na znaczeniu. Ja jednak nieustannie twierdzę, że pętla autobusowa za Selgrosem jest niepotrzebna, bo wystarczy odpowiednie ułożenie tras i to bez nie-wiadomo-jakiej gimnastyki. Do tego skierowanie na tę pętlę iluś linii autobusowych spowoduje pogorszenie połączeń i możliwości przesiadek, np. jak z 54 i 84 wtedy przesiąść się na 64? I jeszcze jedno: od krzyżówki w Zdrojach do przystanku "Bagienna" jest naćpane przystanków co kawałek. Czy naprawdę przystanek "Torfowa" jest jeszcze potrzebny? 300 m wcześniej jest "Jaśminowa ZUS", a 300 m dalej "Bagienna" (odległości ze strony ZDiTM).

-- Jak menel jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie menelem. (c) Łukasz Lodkowski
t105n napisał(a):

> I jeszcze jedno: od krzyżówki w Zdrojach do przystanku "Bagienna" > jest naćpane przystanków co kawałek. Czy naprawdę przystanek > "Torfowa" jest jeszcze potrzebny? 300 m wcześniej jest "Jaśminowa > ZUS", a 300 m dalej "Bagienna" (odległości ze strony ZDiTM).

A oto już zapytaj mądrali z działu rozkładów Zditm. Bo kilka babć i dziadków będzie miała dalej do domu. Ja już dawno o tym pisałem, że Torfowa do likwidacji, ale Zditm jak zawsze rzuca słowa na wiatr. Bo przystanek miał być do czasu uruchomienia SST.

wysłane przez MaK

Jasiek napisał(a):

> A oto już zapytaj mądrali z działu rozkładów Zditm. Bo kilka > babć i dziadków będzie miała dalej do domu. Ja już dawno o tym > pisałem, że Torfowa do likwidacji, ale Zditm jak zawsze rzuca > słowa na wiatr. Bo przystanek miał być do czasu uruchomienia SST.

TY sobie nie zdajesz sprawy z tego, co piszesz! Wiesz ile to jest roboty? Ile tabliczek przystankowych do poprawy? Tam trzeba będzie Pana Mietka z łopatą wysłać, co by słupek wykopał. A Pan Mietek ostatnio taki zrozumiały się zrobił. Dodatkowo trzeba będzie całe to wspaniałe GMV przeprogramować.
lhb178 napisał(a):

> Jest celem bardziej niż Basen Górniczy.

Tylko, że Basen Górniczy już jest zbudowany, zadaszony, nie trzeba nic inwestować, aby był węzłem przesiadkowym, podczas gdy na Turkusowej infrastrukturę autobusową trzeba byłby zbudować od zera i zapłacić za to niemałe pieniądze.

> Nie po to był budowany I etap, by tłuc się dalej > dublującymi go autobusami na Basen.

Nie po to był przebudowany Basen Górniczy, aby perony autobusowe stały puste i nieużywane. Owszem, linie jadące ze Zdrojów można skrócić lub połączyć (np. 55+65 Autostrada - Osiedle Bukowe, czyli zmienione 66 w formie codziennej i całodziennej), ale te z Dąbia należałoby pozostawić do Basenu (nawet jeśli most Cłowy jest nieczynny).

> Jeszcze nie wiadomo, gdzie i kiedy będą przedłużone.

Zatem trzeba poczekać na wynik konsultacji społecznych w tej sprawie, a potem zaplanować i opracować przedłużenie tras zgodnie z ich wynikiem.

-- Technik serwisu :)

Technik serwisu :)
Luke_Police napisał(a):

> Nie po to był przebudowany Basen Górniczy, aby perony > autobusowe stały puste i nieużywane.

A kto mówi że wszystkie linie z Dąbia skrócone będą do Turkusowej? A po drugie zawsze można zagospodarować Basen Górniczy dla innych linii np. dla busiarzy tych którzy obecnie biesiadują w okolicach Dworcowej i dalej tramwajem.

wysłane przez Mariusz_W

Jasiek napisał(a):

> A po drugie zawsze można zagospodarować Basen Górniczy dla > innych linii np. dla busiarzy tych którzy obecnie biesiadują w > okolicach Dworcowej i dalej tramwajem.

Ich należy zlikwidować, a nie przenosić.
Mariusz_W napisał(a):

> Ich należy zlikwidować, a nie przenosić.

A ludzie ze Stepnicy, Maszewa, Pyrzyc czy Kobylanki będą wtedy pieszo do Szczecina chodzić lub z przesiadkami jeździć i 2 razy płacić? Od 2017 roku ma zacząć obowiązywać nowa ustawa dotycząca transportu publicznego na szczeblach gmin, powiatów i województw. Mam nadzieję, że organy ogłaszające przetargi na linie użytku publicznego postawią jakieś rozsądne wymagania dotyczące jakości taboru na tych trasach... Gorzej, że trasy inne niż między siedzibami gmin, czy powiatów w większości przypadków nie będą brane pod uwagę i tam przewoźnicy w dalszym ciągu jeździć będą byle jakim taborem na własny rachunek bez uregulowań dotyczących taboru.

-- Technik serwisu :)

Technik serwisu :)

wysłane przez Mariusz_W

Luke_Police napisał(a):

> Mariusz_W napisał(a):

> > Ich należy zlikwidować, a nie przenosić. >  > A ludzie ze Stepnicy, Maszewa, Pyrzyc czy Kobylanki będą wtedy pieszo > do Szczecina chodzić lub z przesiadkami jeździć i 2 razy płacić?

Czym jeździły osoby ze Stepnicy, Maszewa, Pyrzyc czy Kobylanki do Szczecina, zanim zaraza busiarska się rozwinęła?
Mariusz_W napisał(a):

> Czym jeździły osoby ze Stepnicy, Maszewa, Pyrzyc czy Kobylanki do > Szczecina, zanim zaraza busiarska się rozwinęła?

Do Pyrzyc i Kobylanki - PKS-em, jeszcze wtedy PKS Stargard istniał i miał w miarę normalne rozkłady jazdy (choć i tak było wtedy mniej kursów niż mają obecni przewoźnicy), oprócz tego do Szczecina przez Pyrzyce przyjeżdżały pospieszne połączenia PKS Gorzów i Transhandu, a przez Kobylankę jeździł również PKS Wałcz i PKS Gryfice, nieistniejący już PKS Świdwin... i PKS Szczecinek (obecnie PKS Złocieniec, który jeździ tą trasą do dziś w sile jednego kursu dziennie). Natomiast do Stepnicy i Maszewa PKS Kamień Pomorski jeździł częściej niż jeździ obecnie. Obecnie Stepnica ma tylko jeden kurs dziennie bezpośredni do Szczecina, podobnie jak Maszewo, które niegdyś oprócz kursów przez Goleniów miało też codzienne połączenie ze Szczecinem przez Stargard i Kobylankę (PKS Gryfice, kurs Szczecin - Resko).

-- Technik serwisu :)

Technik serwisu :)

wysłane przez Mariusz_W

Luke_Police napisał(a):

>  > [ciach!]

No to właśnie sobie odpowiedziałeś czym ludzie ze Stepnicy, Maszewa, Pyrzyc czy Kobylanki powinni się przemieszczać do Szczecina po likwidacji busiarzy - odtworzonymi PKS-ami.

Dodajmy do tego odtworzenie linii kolejowych do Pyrzyc, Maszewo czy nawet wąskotorówki do Stepnicy z wymaganymi co najmniej 7 parami i można spokojnie likwidować busiarzy.

Tak to powinno wyglądać w normalności.
Mariusz_W napisał(a):

> No to właśnie sobie odpowiedziałeś czym ludzie ze Stepnicy, > Maszewa, Pyrzyc czy Kobylanki powinni się przemieszczać do Szczecina > po likwidacji busiarzy - odtworzonymi PKS-ami.

Powiem tak: nazwa przewoźnika i jego historia to rzecz drugorzędna. Istotny jest tabor (odpowiedni standard autobusów w odpowiednim wieku) i rozkład jazdy. Który przewoźnik wygra bitwę o linie pożytku publicznego dotowane przez samorządy, to mniej istotna sprawa. Pozostali mogą się wycofać lub jeździć tak jak do tej pory - na zasadach komercyjnych.

> Dodajmy do tego odtworzenie linii kolejowych do Pyrzyc, Maszewo czy > nawet wąskotorówki do Stepnicy z wymaganymi co najmniej 7 parami i > można spokojnie likwidować busiarzy.

Pomarzyć można. Niestety do Maszewa to już nawet torów nie ma, a fragment trasy przerobiono na ścieżkę rowerową.

-- Technik serwisu :)

Technik serwisu :)

wysłane przez Mariusz_W

Luke_Police napisał(a):

> Powiem tak: nazwa przewoźnika i jego historia to rzecz drugorzędna. > Istotny jest tabor (odpowiedni standard autobusów w odpowiednim wieku) > i rozkład jazdy. Który przewoźnik wygra bitwę o linie pożytku > publicznego dotowane przez samorządy, to mniej istotna sprawa. > Pozostali mogą się wycofać lub jeździć tak jak do tej pory - na > zasadach komercyjnych.

Bardziej chodziło mi o postulowaną własność PKS-ów, które powinny być odtworzone jako przedsiębiorstwa państwowe działające w zjednoczeniu, a nie o nazwę i historię. Ale to temat jest na szerszą dyskusję, a zbytnio i tak zboczyliśmy.

> Pomarzyć można. Niestety do Maszewa to już nawet torów nie ma, a > fragment trasy przerobiono na ścieżkę rowerową.

Zawsze można odbudować. Wiem, że w obecnej sytuacji to tylko marzenia, ale może kiedyś będzie normalnie. :-)

wysłane przez MaK

Mariusz_W napisał(a):

> Zawsze można odbudować. Wiem, że w obecnej sytuacji to tylko > marzenia, ale może kiedyś będzie normalnie. :-)

No. I zamiast godzinę busem za 8 zł., 3 godziny na około, za niewidomi ile. Już widzę te marsze wdzięczności i sztandary radości na ulicach Stepnicy.

wysłane przez Mariusz_W

MaK napisał(a):

> No. I zamiast godzinę busem za 8 zł., 3 godziny na około, za > niewidomi ile. Już widzę te marsze wdzięczności i sztandary > radości na ulicach Stepnicy.

1. To by było tylko uzupełnienie oferty autobusowej. 2. Jakie 3 godziny? 27 minut Stepnica - Łożnica Wąskotorowa (dawny czas przejazdu) + 45 minut Łożnica - Szczecin Główna (obecny czas przejazdu). Łącznie z przesiadką nijak nie wychodzą 3 godziny, i to bez jakichś wypasionych prac.

wysłane przez MaK

Mariusz_W napisał(a):

> 27 minut Stepnica - Łożnica Wąskotorowa

27 minut? Pewny jesteś? Najszybszy czas rozkładowy, to było coś wedle 50 minut. O tym, jak to wyglądało w praktyce, mogę przytoczyć opowieści własnego taty, który to często podróżował tym odcinkiem.

wysłane przez Mariusz_W

MaK napisał(a):

> 27 minut? Pewny jesteś? Najszybszy czas rozkładowy, to było coś > wedle 50 minut. O tym, jak to wyglądało w praktyce, mogę przytoczyć > opowieści własnego taty, który to często podróżował tym > odcinkiem.

Tak, 27-29 minut, uwzględniając postoje na dwóch pośrednich przystankach. Taki czas rozkładowy był tam w latach 60. wg SRJP.

Czas jazdy, o którym piszesz, rzeczywiście podchodził pod 50 minut w SRJP 1974/1975, tuż przed zamknięciem przewozów osobowych.

wysłane przez MaK

Mariusz_W napisał(a):

> Tak, 27-29 minut, uwzględniając postoje na dwóch pośrednich > przystankach. Taki czas rozkładowy był tam w latach 60. wg SRJP.

Z całym szacunkiem. Nie chce mi się w to wierzyć za bardzo. Jakbyś mógł, to wrzuć zdjęcie, plik, link...

wysłane przez Mariusz_W

MaK napisał(a):

> Z całym szacunkiem. Nie chce mi się w to wierzyć za bardzo. > Jakbyś mógł, to wrzuć zdjęcie, plik, link...

Proszę bardzo. Przykładowe 2 tabele z lat 60., gdzie czas przejazdu wynosił 26-29 minut.

SRJP lato 1960: http://i.imgur.com/cWwny9P.jpg

SRJP 1965/1966: http://i.imgur.com/eKcvMN3.jpg

W SRJP 1969/1970 zostawiono tylko jedną parę obsługiwaną składem wagonowym. Wcześniej pociągi były obsługiwane wozami silnikowymi. Po zostawieniu tej jednej pary czas przejazdu rzeczywiście wynosił ok. 50 minut. http://i.imgur.com/ARGNswy.jpg Stan taki utrzymał się do całkowitego usunięcia przewozów osobowych na tej linii, chyba w 1977 roku.

wysłane przez MaK

Mariusz_W napisał(a):

[ciach]

Zwracam honor.

Co nie zmienia faktu, że biorąc pod uwagę koszta utrzymania, dostępność i przebieg przez skupiska, to na obecną chwilę wygrywają firmy busiarskie.
Mariusz_W napisał(a):

> Dodajmy do tego odtworzenie linii kolejowych do Pyrzyc, Maszewo czy > nawet wąskotorówki do Stepnicy z wymaganymi co najmniej 7 parami i > można spokojnie likwidować busiarzy. >  > Tak to powinno wyglądać w normalności.

Linii do Maszewa już nie ma, Pyrzyce już praktycznie umierają (ostatni news na komisie kolejowym), a z wąskotorówką to słabo to widzę - po pierwsze trzeba by było ją odbudować, przygotować tabor i inne formalności. Po za tym ile trwałby czas przejazdu? Wąskotorówki osiągają prędkość około 30 - 40 km/h.

wysłane przez Mariusz_W

333Wojtas333 napisał(a):

> Wąskotorówki osiągają prędkość około 30 - 40 km/h.

Normalne wąskotorówki osiągają 80 km/h i taka prędkość nawet istniała w założeniach w Polsce dla 1000 mm.
Mariusz_W napisał(a):

> Normalne wąskotorówki osiągają 80 km/h i taka prędkość nawet > istniała w założeniach w Polsce dla 1000 mm.

Nawet jeżeli to bądźmy szczerzy - koszty takiej reanimacji byłyby kolosalne. Na chwilę obecną potrzebny jest rozwój komunikacji podmiejskiej po prawym brzegu Odry. Aż się dziwię, że u nas jest z tym kiepsko, tym bardziej, że chętni pasażerowie z pewnością by się znaleźli.
33Wojtas333 napisał(a):

> Aż się dziwię, że u nas jest z tym kiepsko, > tym bardziej, że chętni pasażerowie z pewnością by > się znaleźli.

Taki przykład z dzisiaj Basen Górniczy godzina 6:30 słyszymy z megafonu (bo dyspozytor ogarnięty lub taki co mu się chce), autobus linii 93 planowy odjazd 6:31 nie odjedzie z powodu awarii. Zaraz potem autobus linii 72 planowy odjazd 6:32 nie odjedzie z powodu awarii. I jak? A to tylko codzienność.
Luke_Police napisał(a):

> > Ich należy zlikwidować, a nie przenosić. >  > A ludzie ze Stepnicy, Maszewa, Pyrzyc czy Kobylanki będą wtedy pieszo > do Szczecina chodzić lub z przesiadkami jeździć i 2 razy płacić?

Jak wybrali sobie władze, które pod pojęciem "linia kolejowa" rozumieją "x ton złomu"... MSPANC.
Luke_Police napisał(a):

> Tylko, że Basen Górniczy już jest zbudowany, zadaszony, nie > trzeba nic inwestować, aby był węzłem przesiadkowym, podczas > gdy na Turkusowej infrastrukturę autobusową trzeba byłby > zbudować od zera i zapłacić za to niemałe pieniądze.

Za to Basen jest 4 km dalej.

> Nie po to był przebudowany Basen Górniczy, aby perony > autobusowe stały puste i nieużywane.

Pewnie, lepiej do tego dołożyć trochę pustych kilometrów, żeby nie kłuło w oczy.

> ale te z Dąbia należałoby pozostawić do > Basenu (nawet jeśli most Cłowy jest nieczynny).

Wiadomo, przez Cłowy z Dąbia bliżej, a i po Przestrzennej coś jeździć musi.

wysłane przez mamol 4

Inną alternatywą byłaby rezygnacja z budowy pętli autobusowej na ul. Turkusowej, a za te środki przedłużenie linii tramwajowej (po śladzie linii kolejowej) do ul. Łubinowej - tam pętla autobusowa istnieje od lat (może tylko mały remont lub dodanie jednego peronu). Zaraz za ul. Handlową powinno znaleźć się miejsce na budowę pętli torowej bez żadnej infrastruktury, bo można by wykorzystać tą, która na pętli przy ul. Łubinowej już jest. Moim zdaniem taka zmiana rozwiązałaby kilka problemów, w tym obsługa części osiedla Słonecznego oraz jej skomunikowanie autobusowe z innymi osiedlami.

wysłane przez lhb178 19

mamol napisał(a):

> Inną alternatywą byłaby rezygnacja z budowy pętli > autobusowej na ul. Turkusowej, a za te środki przedłużenie > linii tramwajowej (po śladzie linii kolejowej) do ul. > Łubinowej

Po śladzie linii kolejowej to można budować od ul. Łubinowej. Wcześniejszy odcinek jest używany.

wysłane przez t105n  49

lhb178 napisał(a):

> Po śladzie linii kolejowej to można budować od ul. > Łubinowej. Wcześniejszy odcinek jest używany.

Chyba dopiero od ul. Dąbskiej. Czy pociągi już nie dojeżdżają do ciepłowni w Kijewie? Po co pociąg miałby jechać do przejazdu na ul. Łubinowej, a w zasadzie na ul. Handlowej?

-- Jak menel jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie menelem. (c) Łukasz Lodkowski

wysłane przez lhb178 19

t105n napisał(a):

> > Po śladzie linii kolejowej to można budować od ul. > > Łubinowej. Wcześniejszy odcinek jest używany. >  > Chyba dopiero od ul. Dąbskiej.

Linia kolejowa 417 kończy się obecnie przy bocznicy SEC.
lhb178 napisał(a):

ciach!

Pociągi towarowe w dalszym ciągu sezonowo jeżdżą do ciepłowni w Kijewie.

wysłane przez Mareczek 5

t105n napisał(a):

> lhb178 napisał(a):

> > Po śladzie linii kolejowej to można budować od ul. > > Łubinowej. Wcześniejszy odcinek jest używany. >  > Chyba dopiero od ul. Dąbskiej. Czy pociągi już nie > dojeżdżają do ciepłowni w Kijewie? Po co pociąg miałby > jechać do przejazdu na ul. Łubinowej, a w zasadzie na ul. > Handlowej?

Bo tuż za przejazdem jest już bocznica SEC-u. Do Dąbskiej nawet pociągiem nie dojedziesz (koziołek zaraz za Łubinową).

http://mareczek.szczecin.pl/ciekawostki/galeria/details.php?image_id=399

-- Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

wysłane przez t105n  49

Mareczek napisał(a):

> Bo tuż za przejazdem jest już bocznica SEC-u. Do Dąbskiej nawet > pociągiem nie dojedziesz (koziołek zaraz za Łubinową).

Właśnie to miałem na myśli, że pociągi przecinają ul. Handlową i dojeżdżają do ciepłowni. Chyba myślimy to samo, tylko inaczej wyrażamy.

-- Jak menel jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie menelem. (c) Łukasz Lodkowski

wysłane przez 333Wojtas333 15

Poruszony został temat braku sensu budowy pętli autobusowej na Turkusowej a mnie zastanawia dlaczego nie jest wykorzystywany przystanek autobusowy "Jaśminowa ZUS" znajdujący się właśnie na ulicy Jaśminowej od strony pętli Turkusowa? Z mojego punktu widzenia miałby lepsze zastosowanie jako końcowy 55 niż obecnie Basen Górniczy. Zatem gdzie leży problem? Brak punktu socjalnego czy brak możliwości wjazdu od strony ulicy Młodzieży Polskiej/Piechoty?

wysłane przez Mareczek 5

333Wojtas333 napisał(a):

> Poruszony został temat braku sensu budowy pętli autobusowej > na Turkusowej a mnie zastanawia dlaczego nie jest > wykorzystywany przystanek autobusowy "Jaśminowa ZUS" > znajdujący się właśnie na ulicy Jaśminowej od strony > pętli Turkusowa? Z mojego punktu widzenia miałby lepsze > zastosowanie jako końcowy 55 niż obecnie Basen Górniczy. > Zatem gdzie leży problem? Brak punktu socjalnego czy brak > możliwości wjazdu od strony ulicy Młodzieży > Polskiej/Piechoty?

Jedno, a szczególnie to drugie.

-- Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

wysłane przez Jasiek 36

333Wojtas333 napisał(a):

> Brak punktu socjalnego czy brak > możliwości wjazdu od strony ulicy Młodzieży > Polskiej/Piechoty?

Jakby to Ci powiedzieć. Oto trzeba zapytać zleceniodawców projektu, którzy zapomnieli, że autobus tak łatwo nie pojedzie po osiedlowych uliczkach i wydali kasę na przystanek wzorowy, czyli niewykorzystywany.

wysłane przez 333Wojtas333 15

Jasiek napisał(a):

> Jakby to Ci powiedzieć. Oto trzeba zapytać zleceniodawców > projektu, którzy zapomnieli, że autobus tak łatwo nie > pojedzie po osiedlowych uliczkach i wydali kasę na przystanek > wzorowy, czyli niewykorzystywany.

Piechoty jest na tyle szeroka, że spokojnie by autobus przejechał, zwłaszcza, że na 55 ostatnio coraz częściej jeżdżą pojazdy 12 metrowe, jedynym problemem jest to, że na ulicy parkują samochody, co praktycznie uniemożliwia normalny przejazd. Jeżeli dobrze pamiętam Młodzieży Polskiej jest jednokierunkowa właśnie w kierunku przystanku, lecz tam także samochody stoją na jezdni i są zwężenia z powodu rosnących w sąsiedztwie drzew.

wysłane przez Jasiek 36

333Wojtas333 napisał(a):

> jedynym problemem jest to, że na > ulicy parkują samochody, co praktycznie uniemożliwia normalny > przejazd. Jeżeli dobrze pamiętam Młodzieży Polskiej jest > jednokierunkowa właśnie w kierunku przystanku, lecz tam także > samochody stoją na jezdni

No właśnie. To nie jest jedyny problem, a główny problem.
333Wojtas333 napisał(a):

> Poruszony został temat braku sensu budowy pętli autobusowej > na Turkusowej a mnie zastanawia dlaczego nie jest > wykorzystywany przystanek autobusowy "Jaśminowa ZUS" > znajdujący się właśnie na ulicy Jaśminowej od strony > pętli Turkusowa?

A właśnie. W bazie danych znalazłem coś takiego: "15 lutego 1968 roku wydłużono trasę z ulicy Wielkiej do Placu Zwycięstwa (ulica Kaszubska/aleja Partyzantów). Linia w tym czasie jeździła na trasie:

Plac Zwycięstwa (aleja Partyzantów) - Brama Portowa - Wielka (Wyszyńskiego) - Energetyków - Gdańska (Górnośląska) - Most Cłowy - Eskadrowa - Leszczynowa - Zdroje (ulica Jaśminowa)". Artykuł jest o 66. Czy ktoś wie może jak to się odbywało? Bo domyślam się, że odpowiedzią na pytanie "w takim razie czemu nie można tego zrobić teraz, tym bardziej, że jest nowy przystanek" jest to, że wtedy ulice nie były tak zastawione samochodami.