Forum

Nieuczciwy przetarg w Szczecinie? Odwołanie Arrivy

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie prowadzi przetarg na obsługę 18 linii autobusowych i usługi tele-busa przez cały 2019 r. Od jego warunków odwołała się Arriva. Spółka zwraca uwagę, że moment ogłoszenia postępowania i start przewozów eliminują jakąkolwiek konkurencję dla obecnego operatora tego zlecenia, czyli PKS Szczecin.

wysłane przez Piotr_B

Gońcie Arrivę byle dalej, skoro z przyczyn czysto politycznych zwija swoje oddziały w Polsce. Należy wspierać lokalnego przewoźnika.

wysłane przez PawlukBoss21

Piotr_B napisał(a):

> Gońcie Arrivę byle dalej, skoro z przyczyn czysto > politycznych zwija swoje oddziały w Polsce. Należy > wspierać lokalnego przewoźnika.

Bielsk też chcą Toruńczycy zlikwidować??

wysłane przez Koszalinianin

PawlukBoss21 napisał(a):

> Piotr_B napisał(a):

> > Gońcie Arrivę byle dalej, skoro z przyczyn czysto > > politycznych zwija swoje oddziały w Polsce. Należy > > wspierać lokalnego przewoźnika. >  > Bielsk też chcą Toruńczycy zlikwidować??

Niestety tak :( a oprócz tego również oddział w Kędzierzynie-Koźlu (z prawie całego podkarpacia się zwinęli) więc wszystko wskazuje na to że Arriva niczym Mobilis zwija się z naszego rynku przewozowego....
Koszalinianin napisał(a):

> Niestety tak :( a oprócz tego również oddział w > Kędzierzynie-Koźlu (z prawie całego podkarpacia się zwinęli) > więc wszystko wskazuje na to że Arriva niczym Mobilis zwija > się z naszego rynku przewozowego....

Arriva dobrze radzi sobie w Czechach, gdzie transport podmiejski i międzymiastowy funkcjonuje na podobnych zasadach jak komunikacja miejska. Jest organizator, przetarg, umowa i dopłaty do wykonywanych wozokilometrów. Każdy autobus kursujący na trasach organizatora przynosi zysk. W Polsce kwestię tę miała uregulować ustawa o publicznym transporcie zbiorowym. Poprzednia władza polityczna kilkakrotnie przesuwała wejście tejże ustawy w życie, a obecna robi to samo i na chwilę obecną nie ma szans, aby rynek przewozów poza miastami został szybko uregulowany prawnie i odpowiednio dofinansowany. W związku z tym, skoro przewozy komercyjne w większości przypadków przynoszą straty, Arriva rezygnuje z dalszego prowadzenia działalności w tym segmencie. Tak ja to widzę.

-- Technik serwisu :)

Technik serwisu :)
PawlukBoss21 napisał(a):

> Piotr_B napisał(a):

> > Gońcie Arrivę byle dalej, skoro z przyczyn czysto > > politycznych zwija swoje oddziały w Polsce. Należy > > wspierać lokalnego przewoźnika. >  > Bielsk też chcą Toruńczycy zlikwidować?? Owszem. Rentowny oddział.
Piotr_B napisał(a):

> Gońcie Arrivę byle dalej, skoro z przyczyn czysto > politycznych zwija swoje oddziały w Polsce. Należy > wspierać lokalnego przewoźnika.

Czy kosztem jakości obsługi pasażerów można na siłę wspierać lokalnego przewoźnika?. Przecież w SIWZ w pierwszej wersji był dozwolany 17-letni pojazd!. Kto wpadł na taki pomysł?. Chyba że chodzi o linię turystyczną obsługiwaną zabytkowym taborem. A gdzie ochrona środowiska - proszę się przejechać jakimkolwiek autobusem PKS-u lub jechać np. rowerem za takim wehikułem - smród niesamowity. Kto tym pojazdom wykonuje przeglądy techniczne?. ZDiTM przymyka na to kok, nie karze np. za brak urządzeń GSM, za nie zgodne z wymogami oznakowanie, za brak informacji głosowej. I jeszcze masz pretensje, że na nasz rynek może wejść nowa firma, którą można wypróbować i ewentualnie ukarać z niewywiązywanie się z warunków umowy.
Zygzak7 napisał(a):

> A gdzie ochrona środowiska - proszę się > przejechać jakimkolwiek autobusem PKS-u lub jechać np. > rowerem za takim wehikułem - smród niesamowity. Kto tym > pojazdom wykonuje przeglądy techniczne?. ZDiTM przymyka na to > oko[...]

Akurat od takich rzeczy są inne instytucje niż ZDiTM. Oni nie mają uprawnień do badania stanu technicznego pojazdów. Owszem, jeśli widzieliby że odlatuje pokrywa silnika albo gubi olej to mogą zgłosić na policję lub ITD aby zrobić kontrolę takiemu pojazdowi, ale to są dosyć skrajne przypadki. W innych nic nie mogą zrobić.
lukaszenko napisał(a):

> Akurat od takich rzeczy są inne instytucje niż ZDiTM. Oni nie > mają uprawnień do badania stanu technicznego pojazdów. Owszem, > jeśli widzieliby że odlatuje pokrywa silnika albo gubi olej to > mogą zgłosić na policję lub ITD aby zrobić kontrolę takiemu > pojazdowi, ale to są dosyć skrajne przypadki. W innych nic nie > mogą zrobić.

To dziwne, bo ja byłem świadkiem jak facet z ZDiTM-u przeprowadzał taką kontrole. Kazał kierowcy wcisnąć gaz podczas gdy miał zaciągnięty ręczny, żeby sprawdzić czy działa. Chodził z takim zwykłym drogowym pachołkiem i wkładał go w drzwi żeby sprawdzić czy drzwi odbijają. Nie pamiętam już czy sprawdzał coś jeszcze i czy były jakieś konsekwencje z tego tytułu, prawdopodobnie jeżeli coś jest nie tak to mówią by wpisać daną usterkę w książkę pojazdu i idzie notatka do kierownictwa. W innej sytuacji kierowca dostał od ZDiTM-u dwie pieczątki (czyli karę pieniężną) za to, że nie zatrzymał się przed znakiem STOP. Nie jestem pewny, ale chyba wszystko zależy od tego jak sporządzona jest umowa między ZDiTM-em a przewoźnikiem.

-- Pozdrawiam :)

Pozdrawiam :)
lukaszenko napisał(a):

> Owszem, > jeśli widzieliby że odlatuje pokrywa silnika albo gubi olej to > mogą zgłosić na policję lub ITD aby zrobić kontrolę takiemu > pojazdowi, ale to są dosyć skrajne przypadki. W innych nic nie > mogą zrobić.

Ależ mogą na następny rok nie rozpisywać ustawionego przetargu, gdzie pracownicy Zditm są w czasie wolnym kierowcami PKS-u na tych bardziej prestiżowych liniach. Czy tak to wypada?
Jasiek napisał(a):

> Ależ mogą na następny rok nie rozpisywać ustawionego przetargu, > gdzie pracownicy Zditm są w czasie wolnym kierowcami PKS-u na tych > bardziej prestiżowych liniach. Czy tak to wypada?

... albo dostają od PKS-u zlecenia na kontrole rewizorskie na wybranych połączeniach komercyjnych.

-- Technik serwisu :)

Technik serwisu :)

wysłane przez Koszalinianin

I tak wygra PKS więc nie ma się czym podniecać :p