Forum

Tory zajęte

Po godzinie 14:10 przy przystanku końcowym „Dworzec Niebuszewo” wybuchł pożar w mieszkaniu na poddaszu.

wysłane przez lukaszenko 16

Bo ja wiem czy to taka skrócona trasa? Ja bym raczej powiedział że po prostu z pominięciem przystanku "Dworzec Niebuszewo".

wysłane przez Michal 2

lukaszenko napisał(a):
Bo ja wiem czy to taka skrócona trasa? Ja bym raczej powiedział że po prostu z pominięciem przystanku "Dworzec Niebuszewo".

To zależy jak to rozumieć :
Jeżeli poprzez trasę skróconą rozumiemy, że nie dojeżdża do pętli tylko kończy wcześniej to rzeczywiście w tej sytuacji tak nie jest.
Ale z drugiej strony pojechały krótsza trasą niż oryginalnie. W takiej sytuacji zwykle mówimy o objeździe, ale to znów sugeruje trasę dłuższą niż zwykle. Z pominięciem przystanku czy z pominięciem podjazdu pod Dworzec Niebuszwo jest chyba najtrafniejszym określeniem, ale trasa skrócona też nie jest nielogiczna do końca. Wszystko zależy od definicji jaka przyjmiemy ;)
Ale się teoretycznie zrobiło :)

Szczeciński SZYBKI Tramwaj może być rzeczywiście SZYBKI, tylko pod warunkiem, że nie zatrzyma się ani razu na Gdańskiej. Inaczej, wszystko zostanie po staremu...

wysłane przez t105n  49

Michal napisał(a):

Ale z drugiej strony pojechały krótsza trasą niż oryginalnie. W takiej sytuacji zwykle mówimy o objeździe, ale to znów sugeruje trasę dłuższą niż zwykle.

Objazd oznacza - przynajmniej dla mnie - jazdę inną trasą niż normalnie, może być nawet krótszą niż zwykle. Najlepszym przykładem jest objazd linii 53 przez ul. Unii Lubelskiej. 75 przez Romera i Marlicza (Benesza) też skraca trasę.

wysłane przez fan004 86

t105n napisał(a):
Objazd oznacza - przynajmniej dla mnie - jazdę inną trasą niż normalnie, może być nawet krótszą niż zwykle. Najlepszym przykładem jest objazd linii 53 przez ul. Unii Lubelskiej. 75 przez Romera i Marlicza (Benesza) też skraca trasę.

Problem tutaj leży zapewne w błędzie w przyjmowanym semantycznym znaczeniu słowa "objechać". Oznacza ono (cytując pwn) "jadąc, okrążyć kogoś lub coś", ale też "zbaczając z drogi ominąć jakąś przeszkodę". Przyjmując więc, że objazd musi być dłuższy, zakładamy, że trasa normalna jest najkrótszą z możliwych, a tak jak wiemy często nie jest. Więc w pełni zgadzam się z t105n, że objazd pozostanie objazdem niezależnie czy jest dłuższy czy krótszy od standardowej trasy.

#TramwajemPoŚwiecie
Post został wyedytowany przez autora.

wysłane przez Michal 2

t105n napisał(a):
Objazd oznacza - przynajmniej dla mnie - jazdę inną trasą niż normalnie, może być nawet krótszą niż zwykle. Najlepszym przykładem jest objazd linii 53 przez ul. Unii Lubelskiej. 75 przez Romera i Marlicza (Benesza) też skraca trasę.

No widzisz. I dlatego wszystko zależy jak rozumiemy i definiujemy poszczególne słowa.

Szczeciński SZYBKI Tramwaj może być rzeczywiście SZYBKI, tylko pod warunkiem, że nie zatrzyma się ani razu na Gdańskiej. Inaczej, wszystko zostanie po staremu...