Forum

BatiX napisał(a):

> Po kłopotach ze "znikającym" przednim wyświetlaczem > dzisiaj zauważyłem nową przypadłość, widoczną także > na zdjęciu - część numeru linii jest znacznie ciemniejsza > od reszty - czyżby jakieś problemy z fotorezystorem, czy > może raczej jedna z sekcji wyświetlacza się kończy?

Fotorezystor odpowiada za cały wyświetlacz, a nie za jego fragment. Tutaj podejrzewałbym zimny lut gdzieś w obwodzie zasilania multiplekserów sterujących diodami w tej części wyświetlacza. Cała tablica zbudowana jest z wielu płytek z diodami, które połączone są ze sobą następującymi liniami: plus zasilania (w tramwaju jest to 26V), masa (czyli minus wspólny z minusem wszystkich urządzeń) i wielożyłowa linia informacyjna (16 przewodów o ile dobrze pamiętam). Wyświetlacz autobusowy jest około dwukrotnie wyższy niż tablica z tramwaju 105N czy T6A2D, więc albo jest na nim więcej multiplekserów sterujących poszczególnymi diodami, albo mają one więcej odprowadzeń sterujących poszczególnymi diodami. W tablicach R&G, które wielokrotnie naprawiałem zdarzyło się kiedyś, że uszkodzony był jeden multiplekser, czyli jeden układ scalony (na dobrą sprawę przyzwyczaiłem się do słowa "multiplekser", a równie dobrze może być to demultiplekser lub dekoder sygnału sterującego, za ewentualny błąd przepraszam). Skutek tego był taki, że 16 diod tablicy (czyli 2 pionowe słupki po 8 w górnej połówce) nie reagowało na przychodzący sygnał sterujący, tylko świeciły sobie jak chciały. Tutaj natomiast widzimy, że problem dotyczy górnej połowy pierwszej płytki z diodami, wszystkie diody świecą spośród tych, które powinny świecić, natomiast świecą słabiej niż pozostałe. Dlatego stawiałbym na słaby styk przewodów zasilających. Zastanawiam się natomiast nad tym multipleksowaniem... Wiem, że jasność świecenia regulowana jest poprzez współczynnik wypełnienia sygnału prostokątnego zasilającego diody, w zależności od rezystancji fotorezystora i tutaj chyba też może być przyczyna uszkodzenia tablicy na zdjęciu.

Sorry za długi OffTopic :P