Forum

Komunikat Miasta Szczecin dotyczący negocjacji w MZK

Po wczorajszych rozmowach miasta ze związkami zawodowymi w MZK, podczas których nie doszło porozumienia odnośnie podwyżek płac, Biuro Promocji i Informacji Urzędu Miasta wystosowało komunikat prasowy. Przytaczamy go w całości.

wysłane przez (użytkownik usunięty)

Jeżeli to co czytam jest prawdą (zwłaszcza dane dot. zarobków z sferze zakładów budżetowych), to powiem jedno, ani złotówki więcej ponad zgłoszone już propozycje. Jak się nie podoba, berlin czeka. Pożegnamy się bez żalu

-- czasy się zmieniają a Pan Rojek ciągle w komisjach

wysłane przez paki

Urzędnicy pokazali, że problem leży wyłącznie w MZK. Mimo że MZK ma największą stawkę wozokilometru, ciągle inwestycje ze strony UM, nie potrafi poradzić sobie z płynnością finansową (straty). Nie obwiniam w ten sposób Dyrekcji, bo starają się jak najlepiej zarządzać firmą. Problemem jest chory układ zbiorowy. Jedynym rozwiązaniem dla mnie jest jego zmiana, podwyżki głównie dla tych motorniczych, którzy zarabiają najmniej. Restrukturyzacja zatrudnienia wśród pracowników, których większość czasu pracy polega na przerwach na kawę i papierosa.

Sulcus tendinis musculi flexoris hallucis longi

wysłane przez DamTram

paki napisał(a):

> Urzędnicy pokazali, że problem leży wyłącznie w MZK. > Mimo że MZK ma największą stawkę wozokilometru, ciągle > inwestycje ze strony UM, nie potrafi poradzić sobie z > płynnością finansową (straty).

Dziwne... Od zawsze eksploatacja tramwajów była droższa od eksploatacji autobusu, więc co w tym dziwnego?

-- Koniec końca końców końcowych których końca nie widać bo są wykońcowane

wysłane przez leks 17

DamTram napisał(a):

> Dziwne... Od zawsze eksploatacja tramwajów była droższa od > eksploatacji autobusu, więc co w tym dziwnego?

Miasto bardzo fajnie manipuluje sobie różnymi danymi. Ciekawe dlaczego nie porównano stawki za wzkm. z Poznaniem, Krakowem, Warszawą czy Wrocławiem. Ciekawe co by wyszło. Ten parametr jest pewnie trochę nie wygodne. W ogóle jak patrzę na tą stawkę to przestaje się dziwić, że MZK tak wygląda. Ja motorniczego z 4000 pensji nie znam, no ale cóż. Pozostaje mi liczyć tylko na to, że wszystko skończy się dobrze, bo najbardziej szkoda jeśli przepadną pieniądze na remonty.

-- Szczecin to jedyne miasto w Polsce posiadające dwie oddzielne sieci tramwajowe.
Jedna o dług.110 KM, a druga 10m na rondzie Gierosa.

wysłane przez Phobos 17

leks napisał(a):

> Ciekawe > dlaczego nie porównano stawki za wzkm. z Poznaniem, Krakowem, > Warszawą czy Wrocławiem. Ciekawe co by wyszło. Ten parametr > jest pewnie trochę nie wygodne.

Ależ "ten parametr jest strasznie nie wygodne" ale tylko dla MZK. Bo co można powiedzieć o firmie, która (prawdopodobnie) dostaje mniej pieniędzy niż np. MPK Kraków, ale jej pracownicy zarabiają lepiej? Że jest chora. I to prawdopodobnie wyszłoby czarno na białym gdyby takie porównanie przygotować.

> Ja motorniczego z 4000 pensji nie znam, no ale cóż.

Albo po prostu o tym nie wiesz. Przecież nikt ci się nie przyzna, że zarabia taką kasę i chce jeszcze więcej. Podwójna moralność się kłania.

-- Stopka ku pamięci - Gdyby nie ja, nie mielibyście, gdzie wstawiać swoich stopek...

Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.

wysłane przez Mareczek 5

Phobos napisał(a):

> Albo po prostu o tym nie wiesz. Przecież nikt ci się nie przyzna, > że zarabia taką kasę i chce jeszcze więcej. Podwójna > moralność się kłania.

Zapewne grupa, która zarabia 4000 jest tak mała, że jej nie znamy, a pewnie wszyscy średnio mają jakieś 2000 na ręke. Tylko nikt się nie chce przyznać, że dostał tam po np. 20 latach pracy ok. 5000 nagrody jubileuszowej, kolejne 2000 jako "trzynastka" i co miesiąc ma po ok. 90 zł premii.

I przy takim "jubileuszowym roku" dostaje się 2000*12+2000+5000+12*90=32080. I nagle z 2000 wychodzi 2673 zł średnio na miesiąc. Doliczyć podatek no i mamy ponad 3600-3800 zł miesięcznie.

Oczywiście nie twierdze, że wszyscy motorniczowie mają od razu takie premie itd., no ale jak sam p. Wawrzyniak stwierdził, dość duża grupa pracowników ma już swoje lata, więc i nagrody będą coraz wyższe.

Trzeba też wspomnieć o tych ok. 20 osobach (a jak wiem, ta liczba jest powyżej 20), które w zeszłym roku odeszły na emerytury no i raczej wiekszość z nich przepracowała 20 lat. Jeżeli każdy ze swoich 2000 netto dostał półroczną wypłatę, czyli 12000*20=240000. Do tego podatek i mamy kolejne obciążenie budżetu.

Ogólnie wszyscy umywają ręce przy statystykach, nikt się nie chce przyznać, że co jakiś czas ma premie, trzynastki i nagrody jubileuszowe, a dyrekcja się nie chce przyznać, że motorniczowie w 2007 prapracowali zdecydowanie więcej niż powinni (ze względu na braki) co ciągnie za sobą nadgodziny płacone x2, jak i że jakiś tam % owych średnich stawek stanowią osoby, które odeszły na emerytury (chyba są wliczani?).

-- "A mi się wydaje, że na kolei będzie normalnie gdy osoby zarządzające nie będą nosić imion takich jak Władysław, Stanisław, Czesław, Józef czy Halina" - (C) głos na puszczy

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

wysłane przez (użytkownik usunięty)

Mareczek napisał(a):

> Zapewne grupa, która zarabia 4000 jest tak mała, że jej nie znamy, > a pewnie wszyscy średnio mają jakieś 2000 na ręke. Tylko nikt > się nie chce przyznać, że dostał tam po np. 20 latach pracy ok. > 5000 nagrody jubileuszowej, kolejne 2000 jako "trzynastka" i co > miesiąc ma po ok. 90 zł premii. > Właśnie. Premie, trzynastki, nagrody jubileuszowe, nadgodziny.

Przyjżyjmy się temu uważnie. Premie i trzynastki - pytam się za co? Czy MZK wypracowuje zysk, żeby były premie. Trzynastka to inna sprawa - wynika z przepisów prawa ale premie? Ponadto z tego to napisałeś premie mają raczej stały charakter a to trąci fikcją (może właśnie dlatego wliczono ją do płacy zasadniczej). Nagrody jublileuszowe - znowu nakaz prawa. Tylko, że w MZK na mocy socjalnego do bólu układu zbiorowego pracownicy dostają więcej i częściej niż się należy. Nadgodziny - trzeba płacić. Ale czy tak jak w MZK (znowu ten nieszczęsny układ) dodatek za każdą nadgodzinę - 100%, czy jak mówi przepis prawa - 50% (w wyjątkowych sytuacjach - 100%). W skali roku są to miliony więcej. A ty szaraczku płać na ten bajzel.

-- czasy się zmieniają a Pan Rojek ciągle w komisjach

wysłane przez Phobos 17

zmartwiony napisał(a):

> Trzynastka to inna sprawa - wynika z przepisów prawa

Prawo stanowi, że "trzynastka" może być. Nie ma żadnego nakazu. A przynajmniej ja o żadnym nie słyszałem...

> Nagrody jublileuszowe - znowu nakaz prawa.

Znów możliwość, jaką prawo wprowadza, a nie obowiązek.

-- Stopka ku pamięci - Gdyby nie ja, nie mielibyście, gdzie wstawiać swoich stopek...

Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.

wysłane przez techno

Phobos napisał(a):

> Prawo stanowi, że "trzynastka" może być. Nie ma żadnego nakazu. A > przynajmniej ja o żadnym nie słyszałem...

> Znów możliwość, jaką prawo wprowadza, a nie obowiązek.

Właśnie to chciałem napisać, ale oddaliłem się od komputera. Prawo pracy daje nam takie możliwości, ale do nich nie zmusza. Zmusza nas do nich podpisany układ zbiorowy, na który zgodziła się każda ze stron...

To samo się tyczy nadgodzin. Ustawowo jest to +50%. Wyższa stawka jest zagwarantowana w układzie zbiorowym.

-- Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]

Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez (użytkownik usunięty)

Phobos napisał(a):

> zmartwiony napisał(a):

> > Trzynastka to inna sprawa - wynika z przepisów prawa > Prawo stanowi, że "trzynastka" może być. Nie ma żadnego nakazu. A > przynajmniej ja o żadnym nie słyszałem... > > Nagrody jublileuszowe - znowu nakaz prawa. > Znów możliwość, jaką prawo wprowadza, a nie obowiązek.

Niestety jesteście w błędzie. Nagrody jubileuszowe wynikają z ustawy o pracownikach samorządowych. Trzynastka z ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym... Ustawy posługują się tutaj słowami - "przysługuje", "nabywa prawo", a więc wyrażeniami wskazującymi na obligatoryjny charakter tych dodatków do pensji. Inną rzeczą jest, że w przypadku nagród jubileuszowych obowiązujący układ zbiorowy drastycznie winduje stawki procentowe jubileuszówki, co przy "sędziwym" wieku pracowników MZK powoduje, że obciążenia dla budżetu z tego tytułu są bardzo wysokie.

-- czasy się zmieniają a Pan Rojek ciągle w komisjach

wysłane przez techno

zmartwiony napisał(a):

> Niestety jesteście w błędzie. Nagrody jubileuszowe wynikają z > ustawy o pracownikach samorządowych. Trzynastka z ustawy o dodatkowym > wynagrodzeniu rocznym... Ustawy posługują się tutaj słowami - > "przysługuje", "nabywa prawo", a więc wyrażeniami wskazującymi > na obligatoryjny charakter tych dodatków do pensji. Inną rzeczą > jest, że w przypadku nagród jubileuszowych obowiązujący układ > zbiorowy drastycznie winduje stawki procentowe jubileuszówki, co przy > "sędziwym" wieku pracowników MZK powoduje, że obciążenia dla > budżetu z tego tytułu są bardzo wysokie.

Dzięki za wyjaśnienia. Przejrzałem sobie obie ustawy w tym zakresie, o którym dyskutowaliśmy. Przekształcenie MZK w spółkę prawa handlowego obetnie wszystkie te przywileje...

-- Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]

Problemy z matematyką? Zadzwoń! 0-800-[(10x)(13i)^2]-[sin(xy)/2.362x]

wysłane przez t105n  49

Mareczek napisał(a):

> raczej wiekszość z nich przepracowała 20 lat. Jeżeli każdy ze > swoich 2000 netto dostał półroczną wypłatę, czyli > 12000*20=240000. Do tego podatek i mamy kolejne obciążenie budżetu.

Podatek jest potrącany z tej kwoty. Chyba miałeś na myśli składki ZUS płacone przez firmę.

-- Uwaga pasażerowie! W mieście grasuje potwór: cielak z ryjkiem.

wysłane przez lhb178 19

DamTram napisał(a):

> Dziwne... Od zawsze eksploatacja tramwajów była droższa od > eksploatacji autobusu

Uwaga na nisko przelatujący kwantyfikator ogólny... Akurat kiedyś eksploatacja tramwajów była tańsza, teraz to już zależy, co się wlicza (autobusy mają drogi prawie za darmo).

-- ...tylko domek z kart

wysłane przez Robert 5

paki napisał(a):

> Mimo że MZK ma największą stawkę wozokilometru, ciągle > inwestycje ze strony UM, [...]

MZK oprócz jeżdżenia tramwajami ma jeszcze na głowie utrzymanie i remonty torowiska i sieci elektrotrakcyjnej. Spółki autobusowe nie płacą za remonty jezdni, po których jeżdżą. Poza tym miasto inwestuje zarówno w MZK, jak i w spółki autobusowe.

> Restrukturyzacja > zatrudnienia wśród pracowników, których większość > czasu pracy polega na przerwach na kawę i papierosa.

Ale jak tu ma się odbyć jakakolwiek restrukturyzacja i likwidacja niepotrzebnych etatów wraz z automatycznym zwiększeniem uposażenia na pozostałych stanowiskach, jeśli zakłada się, że "w latach 2008 i 2009 nie będzie zwolnień w Zakładzie z przyczyn pracodawcy"?... :-/