Forum

MC napisał(a):

> No bez przesady. Nie uważasz chyba że te 4 MANidełka były warte mniej > niż 5000zł a taka bodajże jest górna granica. Za pewne w tym wypadku > byłą zgoda prezesa USC.

Bez przesady. UZP wystarczy ;)

A już abstrachując od kwoty (no bo nawet jeśli > się pomyliłem) to ten jeden autobus był warty najmniej 50000zł. x4 > (wersja najtańsza dla SPAD) i wychodzi nijak inaczej niż 200000. A > takiej forsy wydać bez zauważenia nikogo nie można.

Zgadza się. Ustawy się ciężko czyta, ale jeśli trafiłem na dobry tekst skrócony, to bez przetargu i jakichkolwiek starań można realizować zamówienia do kwoty 6 tys. euro. W przedziale 6-60 tys. stosuje się procedurę uproszczoną, która przewiduje m.in. skrócone postępowania, negocjacje, ale także bezpośredni wybór oferenta za zgodą Prezesa UZP oczywiście. Ale jak to zazwyczaj w polskich przepisach jest, są różne furtki, m.in w stylu, że np. zakup jest niezbędny i natychmiastowy, co wystarczy odpowiednio uzasadnić i dodać tylko, że wcześniej nie było możliwości ogłoszenia procedury, albo że okres niezbędny do wyboru oferty jest znacznie krótszy, niż ten, który przewiduje Ustawa o zamówieniach publicznych. I wtedy chyba nawet zgody Prezesa nie trzeba. ;) To tylko nieliczne szczegóły, które muszą chyba zaciemniać obraz na tyle mocno, by można było swobodnie lawirować i interpretować na swoją korzyść. Ale być może wystarczyła zgoda Prezesa w tym przypadku i ani ogłoszenia o negocjacjach, ani przetargu nie trzeba było przygotowywać. w samej Ustawie uzasadnienie jest proste: w celu redukcji kosztów, bo procedury wynikające z Ustawy, naprawdę sporo kosztują.