Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Styczniowa porcja zmian
2 stycznia 2007 nastąpią zmiany w funkcjonowaniu linii autobusowych 57 Bis, 67 i 106.
wysłane przez leks 17
Mareczek napisał(a):
> Podczas badań > więźby do jednego z ankieterów podszedł dziadek i > stwierdził, że "linia 75 w godzinach szczytu jeździ ZA > RZADKO". Mi odebrało mowę :D
Niby to troche śmieszne gdy 75 w szczycie kursuje co 5 minut ( bodaj ), ale w godzinach 14-16 (przynajmniej) w autobusach zdarzają się okropne sceny - sam kiedyś próbowałem wejść na 26-Kwietnia do autobusu około godz. 16:00 i musiałem czekać na następny pojazd z powodu tłoku. W przypadku 75 autobusy czasem jeżdzą w 5 pojazdowych konwojach ;), ale potem na kolejny autobus czy autobusy trzeba czekać z 15 minut co powoduje, że zbiera się dużo pasażerów na przystankach i po przyjeździe spóźnionego autobusu dzieją złe sceny.
Gdyby siódemka jeździła do Zawadzkiego czy przynajmniej do Szafera, albo zatrzymywał się też jakiś tramwaj na rondzie Zawadzkiego to dużo więcej ludzi jeździło by tramwajem dzięki czemu tłok byłby mniejszy. Oczywiście mówie tu o inwestycji zwanej "Nowoszeroką" - gdy się to zbuduje to tramwaj powinien stać sie bardziej atrakcyjny niż autobus.
-- Moje największe marzenie to budowa SST, remont Bohaterów Warszawy...
> Podczas badań > więźby do jednego z ankieterów podszedł dziadek i > stwierdził, że "linia 75 w godzinach szczytu jeździ ZA > RZADKO". Mi odebrało mowę :D
Niby to troche śmieszne gdy 75 w szczycie kursuje co 5 minut ( bodaj ), ale w godzinach 14-16 (przynajmniej) w autobusach zdarzają się okropne sceny - sam kiedyś próbowałem wejść na 26-Kwietnia do autobusu około godz. 16:00 i musiałem czekać na następny pojazd z powodu tłoku. W przypadku 75 autobusy czasem jeżdzą w 5 pojazdowych konwojach ;), ale potem na kolejny autobus czy autobusy trzeba czekać z 15 minut co powoduje, że zbiera się dużo pasażerów na przystankach i po przyjeździe spóźnionego autobusu dzieją złe sceny.
Gdyby siódemka jeździła do Zawadzkiego czy przynajmniej do Szafera, albo zatrzymywał się też jakiś tramwaj na rondzie Zawadzkiego to dużo więcej ludzi jeździło by tramwajem dzięki czemu tłok byłby mniejszy. Oczywiście mówie tu o inwestycji zwanej "Nowoszeroką" - gdy się to zbuduje to tramwaj powinien stać sie bardziej atrakcyjny niż autobus.
-- Moje największe marzenie to budowa SST, remont Bohaterów Warszawy...