Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Jak widać wszystkie tablice są gotowe
wysłane przez Robert 5
MC napisał(a):
> > Tablice 7BIS są do bani, żeby nie powiedzieć, że do czego innego. > BIS nalepiony na 7 jest słabowidoczny i nawet mnie człeka z dobrym > wzrokiem zdziwiło, że tak beznadziejnie oznaczono tę linię.
Z tym się zgodzę. Dopisek "bis" na dużym kwadracie powinien być po prostu czarny, wciśnięty z prawej strony cyfry "7" i napisany literami o większej wysokości (a przy tym w miarę potrzeby węższymi), niż tu widać na zdjęciu. Wtedy cały napis "7bis" byłby z daleka odpowiednio widoczny - lepiej niż te czerwone doklejki zasłaniające część cyfry 7. Przypuszczam, że kolor czerwony został zdeterminowany tymczasowością numeru linii (odpowiednik pomarańczowej tablicy) i chęcią zwrócenia na to uwagi. Wpłynęło to jednak negatywnie na czytelność całego oznaczenia.
O beznadziejnej widoczności i braku czytelności oznakowania liniowo-kierunkowego szczecińskich tramwajów (mówię zwłaszcza o ścianach czołowych wagonów) już dawno temu pisałem, więc tym razem pominę to milczeniem. Czasami równie dobrze można u nas w ogóle nie zakładać tablic, bo i tak nic nie widać, jeśli się nie podejdzie odpowiednio blisko wagonu, i to pod odpowiednim kątem do osi toru. :-/
> > Tablice 7BIS są do bani, żeby nie powiedzieć, że do czego innego. > BIS nalepiony na 7 jest słabowidoczny i nawet mnie człeka z dobrym > wzrokiem zdziwiło, że tak beznadziejnie oznaczono tę linię.
Z tym się zgodzę. Dopisek "bis" na dużym kwadracie powinien być po prostu czarny, wciśnięty z prawej strony cyfry "7" i napisany literami o większej wysokości (a przy tym w miarę potrzeby węższymi), niż tu widać na zdjęciu. Wtedy cały napis "7bis" byłby z daleka odpowiednio widoczny - lepiej niż te czerwone doklejki zasłaniające część cyfry 7. Przypuszczam, że kolor czerwony został zdeterminowany tymczasowością numeru linii (odpowiednik pomarańczowej tablicy) i chęcią zwrócenia na to uwagi. Wpłynęło to jednak negatywnie na czytelność całego oznaczenia.
O beznadziejnej widoczności i braku czytelności oznakowania liniowo-kierunkowego szczecińskich tramwajów (mówię zwłaszcza o ścianach czołowych wagonów) już dawno temu pisałem, więc tym razem pominę to milczeniem. Czasami równie dobrze można u nas w ogóle nie zakładać tablic, bo i tak nic nie widać, jeśli się nie podejdzie odpowiednio blisko wagonu, i to pod odpowiednim kątem do osi toru. :-/