Forum

Kostek napisał(a):

Mimo, że nazywają się pośpieszne, to z pośpiesznymi mają bardzo mało wspólnego. Czekam tylko aż dodadzą kolejne przystanki, które owe linie będą obsługiwać, bo przecież każdy pasażer musi mieć "autobus pośpieszny" na swoim przystanku. Miasto powinno się zdecydować - albo zostawia podwójną taryfę i odejmuje część przystanków przyśpieszając obie linie (dodatkowo puszcza C poza godzinami zmian pracowników przez ul. Lubczyńską) albo wprowadza zwykłą taryfę i zmienia nazwę na "linie łączące centrum z prawobrzeżem".

I tak jeszcze u nas z pospiesznymi nie jest tragedia. W takim Wrocławiu pospieszne to jeszcze większa ściema niż u nas. Tam to pospieszne stają prawie na każdym przystanku, niektóre przystanki, gdzie linie zwykłe mają stały to pospieszne mają na żądanie / na życzenie, a nie staje jedynie na tych przystankach, gdzie zwykłe mają na żądanie / na życzenie. Dobrym przykładem jest linia K we Wrocławiu.

Gdyńskie pospieszne też są powolne. Taka linia S łącząca Sopot Reja z Pustkami Cisowskimi czy linia R łącząca Gdynię z Rumią to prawie ciągle staje na każdym przystanku, a tak jak w przypadku Wrocławia, niektóre przystanki, gdzie zwykłe mają stały przystanek, dla pospiesznych jest na żądanie / na życzenie.

Jednakże we Wrocławiu nie płaci się za pospieszny drożej w ogóle, natomiast w Gdyni kupuje się niewiele droższy bilet na 75 minut, gdzie nawet nie płaci się dwukrotnie drożej jak u nas.

Także podsumowując moje zdanie i moje wypociny sądzę, że nasze pospieszne nie są jeszcze takie najgorsze w porównaniu do innych miast, jednak powinni zlikwidować podwójną taryfę i na przykład zrobić taryfę 30-40% droższą. To jest tylko moja subiektywna opinia.