Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Niech zwycięży lepszy, ale nasz?

Andrzej Kraśnicki jr, Gazeta Wyborcza,

dodane przez end; zmodyfikowane

Koniec monopolu miasta w szczecińskiej komunikacji publicznej? Firma z Wrocławia chce obsługiwać połowę naszych linii autobusowych. Na razie zarzuca ZDiTM-owi ustawienie przetargu na te usługi i wytyka bałagan w dokumentach.
- Sprawą powinna się zająć komisja rewizyjna rady miasta - stwierdził radny Marek Goc z Platformy Obywatelskiej, kiedy przedstawiliśmy mu kulisy sprawy.

Zniknie SPA Dąbie lub SPA Klonowica?



Przetargi na obsługę linii autobusowych w mieście Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego ogłasza co roku. Do wzięcia są dwa pakiety, po 20 dziennych linii. Od lat zwycięzcy są ci sami: SPA Dąbie i SPA Klonowica. Te powstałe w 1999 roku na bazie zajezdni autobusowych spółki dzielą się szczecińskim rynkiem. Stuprocentowym udziałowcem obu spółek jest miasto Szczecin. Przetargi są organizowane, bo tego wymaga prawo. Dotąd były formalnością. Teraz się to zmieniło. Przetargiem na wożenie szczecinian od 1 stycznia 2010 r. oprócz obu SPA zainteresowana jest wrocławska spółka Dolnośląskie Linie Autobusowe.

- Jesteśmy gotowi przejąć połowę szczecińskich linii autobusowych - deklaruje Grzegorz Bajorek, który w DLA zajmuje się "naszym" przetargiem. To oznacza, że w przypadku wygranej, DLA wyrzuciłaby ze szczecińskiego rynku jedną z miejskich spółek: SPA Dąbie (obsługuje przede wszystkim prawobrzeże) lub SPA Klonowica (lewobrzeże). Bajorek nie zdradza, którym pakietem linii jest zainteresowana jego spółka.

DLA działa we Wrocławiu i jego ościennych gminach. Na zlecenie wrocławskiego Urzędu Miasta obsługuje dziewięć linii (10 procent) oraz kilka do hipermarketów. Spółka ma ambicje wyjścia w Polskę. Ubiega się m.in. o wożenie pasażerów w Lublinie. Ma 66 autobusów, nie starszych niż 10-letnie. Teraz kupuje zupełnie nowy tabor. - Jeśli zdobędziemy kontrakt w Szczecinie, jesteśmy gotowi sprowadzić do miasta odpowiednią liczbę autobusów - zapowiada Bajorek. - To żaden kłopot. Kierowcy? Zatrudnienie znaleźliby u nas pracownicy z tej firmy, która przegra.

Co na to szczecińskie spółki autobusowe? - Nie chcę się na ten temat wypowiadać - mówi Włodzimierz Sołtysiak, prezes SPA Dąbie.

Wygrywasz i od razu wyjeżdżasz na trasę



Na razie DLA nie złożyły oferty w przetargu. Spółka twierdzi, że Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego tak ustawił specyfikację, by ewentualni konkurenci SPA Dąbie i SPA Klonowica nie mieli szans już na starcie. Wrocławska firma oprotestowała specyfikację warunków zamówienia. Najważniejszy zarzut dotyczy terminów. Otwarcie ofert przewidziano na 21 grudnia. Zwycięzca ma być wybrany jeszcze tego samego dnia. Potem jest 10 dni na uprawomocnienie się decyzji (i ewentualne protesty, których w ostatnich latach z braku konkurencji nie było). Umowa może wiec być podpisana najwcześniej 1 stycznia. Jednocześnie ZDiTM żąda, by właśnie od 1 stycznia wybrana firma obsługiwała trasy. "Tak sformułowany warunek praktycznie wyklucza jakąkolwiek konkurencję (...), gdyż jedynie przewoźnik, który do tej pory świadczy [te] usługi, będzie w staniee dalej je świadczyć od 1 stycznia 2010" - czytamy w proteście DLA.

Wrocławianie podkreślają, że oferent z innego miasta musi mieć więcej czasu nie tylko na sprowadzenie do Szczecina autobusów, ale także załatwienie zezwolenia na regularny przewóz osób w naszym mieście. Tylko ta formalność zajmuje miesiąc.

- Chcemy, by od momentu podpisania umowy zwycięzca miał pięć tygodni na uruchomienie przewozów - mówi Bajorek.

Do tego czasu autobusy mogłyby jeździć po staremu, na podstawie krótkoterminowej umowy z dotychczasowym przewoźnikiem.

Wrocławianie podważają też wymóg, każący oferentowi wykazać doświadczenie w postaci wykonania określonej liczby wozokilometrów w ramach jednej umowy. - My wymaganą przez ZDiTM liczbę wozokilometrów wykonujemy w ramach kilku umów z gminami otaczającymi Wrocław - mówi Bajorek. - To powinno wystarczyć.

Uwag DLA jest więcej. Z części z nich wynika niechlujstwo układających specyfikację. Pomylone są numery załączników, litery w słowach zmieniające sens całych zdań itp.

ZDiTM nie chciał wczoraj komentować sprawy. Rzecznik Marta Kwiecień-Zwierzyńska poinformowała nas, że odpowiedź na nasze pytania otrzymamy po przygotowaniu odpowiedzi na protest DLA. Termin pływa w piątek.

źródło: Gazeta Wyborcza

możliwość komentowania została wyłączona