Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Plan rozwoju transportu publicznego a kopaliny

Andrzej Kraśnicki jr, Gazeta Wyborcza,

dodane przez MQ

Lista mniej lub bardziej pożytecznych inwestycji i zaleceń, które nie są i nie będą szybko realizowane - oto, co jest w ważnym dokumencie, który dostaną do uchwalenia radni.
Liczący 57 stron dokument o urzędowej nazwie "Zintegrowany plan rozwoju transportu publicznego w Szczecinie w latach 2007-2015" pokazał na czwartkowym spotkaniu z radnymi wiceprezydent Beniamin Chochulski. Odpowiedzialny za komunikację zastępca Piotra Krzystka tłumaczył, że to właśnie w tym pliku radni dostaną odpowiedź na to, jaką miasto ma politykę transportową. Dokument jest też niezbędny do sięgania po unijne pieniądze. Wnioski o dofinansowanie inwestycji komunikacyjnych muszą mieć wsparcie w tego rodzaju strategicznym, uchwalonym przez radnych planie. Otrzymają go oni prawdopodobnie na najbliższej, poniedziałkowej sesji. "Gazeta" już sprawdziła, co się w nim kryje.

Co krok to sprzeczność



Przygotowany w urzędzie plan podkreśla znaczenie Autostrady Poznańskiej, która powinna odgrywać "zdecydowanie większą rolę", zwłaszcza po oddaniu do eksploatacji drogi ekspresowej S3. Niezbędne do tego jest nowe połączenie tej ulicy z węzłem przy autostradzie A6 (która dalej łączy się z S3). W miejskim "planie rozwoju" tę inwestycję wymienia się nawet wśród priorytetów do 2015 r. Praktyka jest jednak inna: władze miasta tak naprawdę nie mają pojęcia, kiedy rozbudowa tej trasy ruszy, co stało się jasne m.in. podczas październikowej dyskusji na ten temat na łamach "Gazety".

Plany rozmijają się z rzeczywistością także w wypadku obwodnicy śródmiejskiej. W dokumencie czytamy m.in., że "to ważny element układu ulicznego" i że "znaczące efekty mające wpływ na rozkład ruchu będzie można uzyskać dopiero po połączeniu obwodnicy z al. Wojska Polskiego". Tydzień temu okazało się, że miasto budowę obwodnicy zatrzymuje etap wcześniej, bo już przy ul. Arkońskiej.

Podobnych niekonsekwencji jest więcej. "Zintegrowany plan" głosi np. konieczność budowy dróg rowerowych po dwóch stronach dwujezdniowych arterii. W praktyce szczecińscy rowerzyści nie mogą się o takie rozwiązania doprosić (jest z tym problem np. w planach budowy Trasy Północnej, która ma połączyć ul. Warcisława z trasą do Polic.

Bez rewolucji



W dokumencie znalazły się plany dotyczące rozwoju sieci tramwajowej i autobusowej. Na liście jest m.in. torowisko wzdłuż ul. Mieszka I do ul. Bronowickiej (na nowy cmentarz). Jest też tramwaj od ul. Ku Słońcu do granic miasta, linia wzdłuż ul. 26 Kwietnia na os. Zawadzkiego, trasa od Lasku Arkońskiego do al. Wojska Polskiego. Obecny "układ nie przystaje do dzisiejszych potrzeb przewozowych mieszkańców miasta" - czytamy w programie. Tyle że tych inwestycji nie wymienia się w priorytetach miasta do 2015 r. Szansą na pewne uelastycznienie sieci jest zapis o tym, że "planuje się" wykonanie dodatkowych skrętów na skrzyżowaniach tramwajowych.

Rewolucji nie będzie też na liniach autobusowych. W planie jest m.in. linia z pl. Rodła na ul. Studzienną (nie ma za to żadnego bezpośredniego połączenia Warszewa z centrum, o co od dawna walczymy), wzdłuż ul. Okulickiego do granic miasta, połączenie os. Arkońskiego przez Osów na Głębokie. Nie doczekamy się też systemu Park&Ride. Nie ma go w priorytetach na najbliższe lata, chociaż wspomina się o lokalizacjach dużych parkingów na obrzeżach centrum.

Zbędne wypełniacze



"Zintegrowany plan" pełen jest zbędnych sloganów i całych akapitów. "Do zasobów naturalnych miasta, poza kopalinami (złoża ceramiki budowlanej - kreda jeziorna, iły septariowe, gliny zwałowe), należą: akweny wodne, plaże" - czytamy w dokumencie o polityce transportowej. W innym miejscu autorzy mocno przybliżyli nas do morza, pisząc: "Mieszkańcy Szczecina w zasięgu ok. jednej godziny jazdy samochodem mają do dyspozycji plaże nadmorskie". Zastanawia też sens umieszczenia informacji o tym, że "do najwyższych wzniesień w mieście zalicza się Bukowiec - o wysokości 148 m n.p.m." (zwłaszcza że to wzgórze w Puszczy Bukowej jest kilka kilometrów za granicami miasta).

Komentarz



Julian Tuwim miał kiedyś zdefiniować, co to jest "plan". To "coś, co potem wygląda absolutnie inaczej". W przypadku "Zintegrowanego planu rozwoju transportu publicznego w Szczecinie w latach 2007-2015" już na wstępie mamy do czynienia z czymś, co odstaje od realizowanej praktyki. Miasto co innego planuje, co innego robi. Trudno w dokumencie doszukać się sensownej polityki, można za to pogłębić wiedzę o kopalinach. Tylko czy o to w tej lekturze chodzi?

źródło: Gazeta Wyborcza

14 komentarzy