Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

NIK łaje nas za drogi i komunikację

Andrzej Kraśnicki jr, Gazeta.pl,

dodane przez volvob10ma

Władzom Szczecina dostało się za słaby rozwój komunikacji miejskiej i rowerowej. Z ośmiu kontrolowanych miast tylko Szczecin i Lublin dostały negatywne oceny.
Raport Najwyższej Izby Kontroli o działaniach "podejmowanych na rzecz usprawnienia systemu transportowego w największych miastach w Polsce" objął Warszawę, Wrocław Gdańsk, Poznań, Bydgoszcz, Kraków, Lublin i Szczecin.

O tym jak działa nasz system transportowy najlepiej mówią suche liczby. W roku 2003 na tysiąc szczecinian przypadało 356 samochodów. W roku 2009 liczba aut na tysiąc mieszkańców wzrosła do 538. Nowi posiadacze samochodów przestali tym samym korzystać z komunikacji miejskiej. Według danych NIK w latach 2003-2008 liczba pasażerów szczecińskiej komunikacji publicznej spadła o 12,9 procent. To fatalne dane, bo oznaczają w praktyce dużo większy ruch na ulicach i coraz większe kłopoty z parkowaniem.

Rozwiązaniem problemu byłaby realizacja programu "Parkuj i jedź" czyli systemu parkingów na obrzeżach miasta, skąd do centrum dojeżdża się już komunikacją miejską. Takie rozwiązania istnieją i są rozbudowywane w Warszawie (pięć parkingów na 2200 aut) i Poznaniu (sześć parkingów na 912 samochodów). W efekcie w obu miastach liczba pasażerów komunikacji miejskiej wzrosła w ostatnich latach o ok. 15 proc.

W uchwalonym roku temu "Zintegrowanym planie rozwoju transportu publicznego w Szczecinie w latach 2007-2015" jest wprawdzie mowa o "Parkuj i jedź", ale poza wymienieniem potencjalnych lokalizacji parkingów nie ma ani słowa o zreformowaniu pod tym kątem całego systemu komunikacji miejskiej. Miasto nie podaje, kiedy taki system mógłby zostać wprowadzony w życie.

W Szczecinie nie ma też pasów jezdni przeznaczonych wyłącznie dla autobusów. Tymczasem w Krakowie w ciągu kilku lat na głównych ulicach wytyczono ponad 22 km tzw. buspasów. Autobusy nie grzęzną w korkach, jadą szybciej niż samochody. Krakowianie to docenili. Tam od 2003 roku liczba pasażerów komunikacji miejskiej wzrosła o ponad 50 proc! W Szczecinie nie ma nawet zapowiedzi stworzenia takich udogodnień w najbliższej przyszłości (chociażby na często zakorkowanej ul. Gdańskiej). Pierwszym sygnałem zmian będzie około 300-metrowy odcinek w al. Niepodległości, gdzie tramwaje i autobusy skręcające w ul. Wyszyńskiego będą miały wspólny przystanek i pas do zakręcania.

NIK skrytykował też system ścieżek rowerowych. Tu jednak oberwało się wszystkim kontrolowanym miastom. NIK nie dopatrzył się w nich "spójnego systemu komunikacyjnego", co "stanowi istotną przeszkodę w zwiększeniu roli komunikacji rowerowej w systemie transportowym miast.

NIK sporo miejsca poświęcił też chaosowi jaki towarzyszył powstaniu Polityki Transportowej Szczecina stanowiącej załącznik do Strategii Rozwoju Szczecina. Polityka Transportowa uchwalona została dopiero w 2006 roku, cztery lata po przyjęciu strategii (która obecnie pisana jest zresztą na nowo). Nic to zresztą nie dało, bo przewidziane w dokumencie dwa programy inwestycji mające poprawić płynność ruchu i funkcjonowanie komunikacji zbiorowej w ogóle nie powstały.

Dobre wiadomości płynące z raportu ograniczają się jedynie do informacji, że zmniejsza się ilość zdekapitalizowanych dróg miejskich. Nadal jednak jest ich sporo. Według danych NIK na koniec pierwszego półrocza 2009 w Szczecinie remontów wymagało około 102 km miejskich ulic.

Podsumowując swój raport NIK wystawiła oceny. Szczecin i Lublin otrzymały oceny negatywne. W przypadku pozostałych kontrolowanych samorządów ich "działalność oceniono pozytywnie z nieprawidłowościami".

źródło: Gazeta.pl

Przeczytaj również: Polskie miasta się duszą (7.07.2010)

29 komentarzy