Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Absurd na przystankach. Palacze dostaną mandat albo za palenie, albo za śmiecenie

Mariusz Parkitny, Głos Szczeciński,

dodane przez MQ

Na przystankach nie będzie popielniczek dla palaczy. Aby pozbyć się niedopałka, będą musieli przekroczyć strefę dla niepalących, albo wyrzucić go na chodnik. W obu przypadkach mogą dostać mandat.
Od kilku tygodni w Szczecinie trwa wojna z dymem papierosowym. Na przystankach komunikacji miejskiej wyznaczono specjalne strefy dla niepalących. Palacze mają tu zakaz wstępu. Jeśli go złamią, dostaną mandat. Nawet 500 zł.

- Na razie pouczamy, bo nie wszyscy jeszcze wiedzą o zakazie. Ale gdy strefy zostaną wyznaczone, będziemy karać mandatami - zapowiada Joanna Wojtach ze straży miejskiej.

Ale okazuje się, że palacze nawet jeśli nie złamią zakazu, i tak mogą dostać mandat. Bo w ich strefie nie będzie popielniczek, ani koszy na śmieci. Jeśli wyrzucą niedopałek na chodnik, dostaną mandat za zaśmiecanie miasta.

- Trzeba będzie ze sobą nosić popielniczki, albo chować niedopałki do kieszeni. Na procesowanie się i udowadnianie, że nie jestem wielbłądem nie mam czasu. A 500 złotych na mandat to mi szkoda - mówi Joanna Wojtysik, palaczka od 8 lat.

Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego zapowiada, że nie będzie przesuwał koszy do strefy dla palaczy.

- Nie planujemy przestawienia koszy. Służą palaczom za popielniczki, ale przede wszystkim jako pojemniki na odpady i tę funkcję kosze będą spełniać nadal - wyjaśnia Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM.

Palacze z którymi rozmawialiśmy zwracają uwagę na jeszcze inne absurdy.

- Jako praworządny obywatel będę chciał wyrzucić niedopałek do kosza. Wejdę z nim do strefy dla niepalących. Zauważy mnie strażnik miejski. I jak mu udowodnię, że paliłem dalej, a tu chciałem tylko skorzystać z popielniczki? Przecież czasem na przystankach jest pusto i nie będę miał świadków - zastanawia się Janusz Waryński, palacz od 20 lat.

Według ZDiTM na razie nie ma pieniędzy na zakup popielniczek.

- Z uwagi na ograniczone środki finansowe w chwili obecnej ustawienie na wszystkich przystankach dodatkowych koszy poza strefą wolną od dymu jest niemożliwe. Z chwilą pozyskania środków finansowych na ten cel, kosze zostaną ustawione poza strefą wolną od dymu - dodaje Kwiecień-Zwierzyńska.

Problemu nie będzie jedynie na przystankach, gdzie już teraz są dwa kosze. Jeden będzie ustawiony w miejscu dla palących.

- Na przystankach, na których obecnie są co najmniej dwa kosze przystankowe, ZDiTM rozważy możliwość przeniesienia jednego kosza poza strefę zakazu palenia - tłumaczy Marta Kwiecień-Zwierzyńska.

Aby uniknąć mandatu za zaśmiecanie miasta warto palić jedynie na takich przystankach.

źródło: Głos Szczeciński

7 komentarzy