Forum

Inne miasta zrywają umowy, Szczecin liczy, że się uda. Co z zamówionymi elektrycznymi autobusami?

Jedenaście pojazdów bezemisyjnych zostało już zamówionych, ale ich producent – Ursus Bus (stoi na czele konsorcjum z ukraińskim Bogdan Motors) – ma poważne problemy finansowe i są poważne wątpliwości, czy będzie w stanie zrealizować kontrakt. Poza tym, Szczecin otrzymał niedawno 20 mln zł dofinansowania i na początek przyszłego roku planowany jest przetarg na zakup ośmiu kolejnych autobusów elektrycznych. 

Tyle się mówi o tych autobusach elektrycznych, ale czy w Szczecinie w ogóle jest jakaś rozsądna wizja jak te pojazdy wykorzystać? W tej chwili żadna linia autobusowa w centrum miasta nie jest przystosowana do obsługi takimi pojazdami, przerwy rozkładowe na krańcach są zbyt krótkie by można było naładować autobus. Nie ma żadnej infrastruktury dedykowanej takim autobusom: ładowarek z wysięgnikiem na pantograf, mat indukcyjnych ani innych dostępnych na pętlach źródeł zasilania; zajezdnie przewoźników nie są przygotowane do ich obsługi, a kadra techniczna nie jest przeszkolona. Inwestowanie w coś "bo taka jest moda" i "Unia daje kasę" przy jednoczesnych cięciach w komunikacji miejskiej trochę mija się z celem. Przewoźnicy jeżdżą na niskich stawkach, a konieczność utrzymania bardziej nowoczesnego taboru jeszcze ich dobije. W dostawę Ursusów chyba już nikt nie wierzy, ale na horyzoncie są kolejne inwestycje w elektryki. Tylko pytanie po co nam to?

Technik serwisu :)
Przecież jest przetarg który zakłada jednoczesną modernizację zajezdni Klonowica pod elektryki oraz budowę stacji ładowania w okolicy przystanku "Dworzec Główny Kolumba".

Na tym forum piszę o swoich zainteresowaniach, nie o pracy.
MlodyS53 napisał(a):
Przecież jest przetarg który zakłada jednoczesną modernizację zajezdni Klonowica pod elektryki oraz budowę stacji ładowania w okolicy przystanku "Dworzec Główny Kolumba".

Zdaję mi się że jedna stacja ładowania na mieście a druga na zajezdni to trochę za mało. No i pytanie co taki autobus będzie mógł obsługiwać, 75? To chyba by musiał mieć tak rozkład ułożony że co kurs go będą wyprzedzać ze 3 inne autobusy. A z Krzekowa będzie jeździł się ładować do zajezdni. Albo specjalnie pod to trzeba będzie zrobić jakąś linie okrężną dworzec - dworzec.

Pozdrawiam :)
Mati524 napisał(a):
Zdaję mi się że jedna stacja ładowania na mieście a druga na zajezdni to trochę za mało. No i pytanie co taki autobus będzie mógł obsługiwać, 75? To chyba by musiał mieć tak rozkład ułożony że co kurs go będą wyprzedzać ze 3 inne autobusy. A z Krzekowa będzie jeździł się ładować do zajezdni. Albo specjalnie pod to trzeba będzie zrobić jakąś linie okrężną dworzec - dworzec.

Widzisz jakiś problem w tym żeby się wyprzedziły?
I na zajezdnię nie musi zjeżdżać. 150km około na bateriach. To jest jedna cała zmiana ranna lub popołudniowa.

Na tym forum piszę o swoich zainteresowaniach, nie o pracy.
Luke_Police napisał(a):
Tylko pytanie po co nam to?

Lepiej, żeby ten przetarg z Ursusem się rozsypał, bo zostaniemy jak miasta, które poszły w Solbusa...

Pewnie później powstanie jakaś super linia od ładowarki przy dworcu przez odnowione Wojska Polskiego (pod pozorem strefy eko-spowolnienia, braku spalin w Śródmieściu i elektrycznego zamiennika dla kontrowersyjnej odbudowy trmawaju na WP), co pewnie spowoduje obcięcie linii 87, a może i 86, jeżdżących po tym samym odcinku... Do których to linii 86 i 87 ludzie się już przywyczaili... Wtedy będziemy mieć na Placu Szarych Szeregów - pętlę elektryków rodem z Ronda Ułanów Podolskich, a być może i przesiadkę do innego autobusu... Tak sobie gdybam... ;) To już hybrydy przynajmniej jeżdzą na większości linii...

So never mind the darkness.
konjo napisał(a):
To już hybrydy przynajmniej jeżdzą na większości linii...

W sumie ja to ostatnio autobusem czy tramwajem jeżdżę, jak nie mam wyjścia. B pocięte, 87 pocięte, nie zachęca mnie to generalnie. Ale co trafię na hybrydę, to mam wrażenie, że ona całą trasę na odcięciu jedzie. Ja nie wiem, czy te autobusy na pewno są eko... Także jeździć jeżdżą, ale ciekaw jestem, jaki jest ogólny bilans zysków i strat takiego rozwiązania.
BatiX napisał(a):
W sumie ja to ostatnio autobusem czy tramwajem jeżdżę, jak nie mam wyjścia. B pocięte, 87 pocięte, nie zachęca mnie to generalnie. Ale co trafię na hybrydę, to mam wrażenie, że ona całą trasę na odcięciu jedzie. Ja nie wiem, czy te autobusy na pewno są eko... Także jeździć jeżdżą, ale ciekaw jestem, jaki jest ogólny bilans zysków i strat takiego rozwiązania.

87 właśnie co wróciło do normalnego rozkładu jazdy. Co do hybryd... nadają się może one na linie typu 63, bo na 75 czy 87 to po prostu tragedia. Zaczynając od tempa zamykania/otwierania się drzwi po spalanie tych wozów na ww. liniach.
BatiX napisał(a):
B pocięte, 87 pocięte, nie zachęca mnie to generalnie. Ale co trafię na hybrydę, to mam wrażenie, że ona całą trasę na odcięciu jedzie. Ja nie wiem, czy te autobusy na pewno są eko... Także jeździć jeżdżą, ale ciekaw jestem, jaki jest ogólny bilans zysków i strat takiego rozwiązania.

Na B hybrydę widziałem chyba incydentalnie raz, czy może dwa razy, aczkolwiek nie jeżdżę pospiesznymi, więc może w praktyce bywają tam częściej...

No bilans musiałby zawierać wszystko: koszty obsługi, przeszkolenia, uprawnień elektrycznych pracowników, wymiany baterii, zwiększonego kosztu zakupu, różnice w spalaniu itp. Właśnie dlatego napisałem, że one przynajmniej jeżdżą - czego nie można powiedzieć o elektrykach, a co do zasadności zakupu... hmmm, może jakaś oszczędność jest, ale obawiam, się, że jeżeli jej nie ma, to nikt przy dzisiejszych eko-trendach nie powie otwarcie: "przepraszam, wtopiliśmy - nie kupujemy więcej, bo:..."

Z punktu widzenia pasażera (ja nie prowadzę autobusów) - hybrydy jakby nie miały siły wjechać pod duże górki typu Wyszyńskiego/Duńska... ale, może to mylne wrażenie... Z tych ostatnich zakupów najbardziej lubię jak przyjeżdża klasyczny diesel SU IV, bo przynajmniej można z tyłu z kimś porozmawiać - jest sporo ciszej niż w innych Solarisach (chociaż układ foteli w wersji 18 metrowej starego typu - z 3 fotelami bokiem, był moim zdaniem lepszy, niż ten nowy... ;) )

So never mind the darkness.