Forum

Widzę, że zrobił się bałagan, więc wyjaśnię parę kwestii.

Na wstępie powiem, że wprawdzie cała strona techniczna przygotowania tej skromnej bądź co bądź wystawy - czyli znalezienie zdjęć, wykonanie ich odbitek, przygotowanie opraw i opisów do zdjęć, wreszcie połączenie tego wszystkiego w całość, przewiezienie na Lenartowicza i przybicie uszykowanych obrazków do ściany - spoczywało na barkach STMKM, jednakże funkcjonowanie miejca ekspozycji tejże wystawy (czyli galerii Officyna), wskazanego nam przez Wydział Kultury Urzędu Miejskiego, jest całkowicie niezależne od STMKM.

Po drugie, czas otwarcia wystawy oraz sposób dotarcia do niej przez oglądających został przez nas podany zgodnie ze wskazówkami Officyny. Było to szczegółowo uzgadniane w przeddzień otwarcia wystawy.

Po trzecie, to Officyna dysponuje pomieszczeniem, w którym gościnnie znajduje się nasza wystawa. STMKM nie ma kluczy do galerii.

Po czwarte, w ogłoszeniu jest podane, że wystawa jest czynna od godz. 10. i że wejście jest przez biuro. Spowodowane jest to faktem, że jedynie w pewnych określonych godzinach w biurze Officyny ktoś jest obecny, zatem tylko wtedy przebywająca tam osoba może wyjść z biura i przejść do sali wystawowej, by umożliwić oglądanie wystawy. W sali wystawowej nie ma niestety pracowników obsługi.

I wreszcie: biuro Officyny znajduje się po lewej stronie od sali wystawowej, a wejście do niego znajduje się na lewo od bramy wjazdowej. Bardzo proszę o napisanie, czy rzeczywiście zostało stwierdzone, że w biurze nikogo nie było w godzinach otwarcia wystawy, a sala wystawowa była w tym czasie zamknięta. Ułatwi nam to wyjaśnienie ewentualnych nieprawidłowości.

Na zakończenie jak najmocniej przepraszam za zaistniałą sytuację wszystkich, którzy przybyli obejrzeć naszą wystawę, a nie mogli tego zrobić z powodu zamkniętych drzwi wystawy i zamkniętego biura. Wyrażam jednocześnie nadzieję, że taka sytuacja - jeśli wystąpiła - się nie powtórzy i była spowodowana niespodziewanym zdarzeniem losowym po stronie Officyny. Z żalem stwierdzam, że STMKM nie ma możliwości zapobieżenia takim sytuacjom.

A wszystkim, którzy zdecydują się obejrzeć kilkanaście wyszukanych i przygotowanych specjalnie na tę wystawę zdjęć, w tym także osobom, które dzisiaj zastały zamknięte drzwi, życzę miłego oglądania.

Pozdrawiam serdecznie, Prezes STMKM, Robert Łubiński