Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Swing w Szczecinie. Zaczynają się testy nowoczesnego,...
W takim komforcie pasażerowie żadnego europejskiego kraju jeszcze nie podróżowali. Pierwsi będą szczecinianie za sprawą "Swinga".
wysłane przez torwid 67
Lukasy napisał(a):
(...)
A ja mimo wszystko pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą, i to nie jako pasażer, szczecinianin, mkm itp., ale właśnie jako ten, któremu też się zdarza pleść androny. :) Bo tak się składa, że o zakupie niskaczy mówi się lat naście. Kilka ekip nam się po drodze zmieniło. Była koncepcja z wielkim rozmachem pt. wspólny przetarg z Wrockiem i Poznaniem, o czym większość dzisiejszych użytkowników Komisu wie pewnie tylko z archiwum. Ja na pierwszą dostawę czekałem kilkanaście lat i pewnie nie jestem rekordzistą. Więc abstrahując od tego, komu się wreszcie udało, cieszę się z faktu, że nie są to kolejne GT6 ściągnięte tymczasowo na 3 lata, kolejne Tatry, które są o niebo lepsze od 105, ale jednak z minionej epoki czy wreszcie używane niskacze, bo takie plany po UM też krążyły. Ja potrafię się cieszyć z małych sukcesów miasta, w którym się urodziłem i w którym mieszkam od lat prawie 40. I nie rozumiem narzekań na krzywe torowiska, bo w ostatnich kilku latach zrobiliśmy kolosalny postęp, nie rozumiem grymasu na widok żółtych poręczy, bo to dla pasażera ma znaczenia nawet nie drugorzędne, a z końca listy pobożnych życzeń. Walmy dalej kłody pod nogi i narzekajmy dalej na to, co udało się zrobić, a na pewno pożywki dla dyżurnych malkontentów nie zabraknie...
-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
(...)
A ja mimo wszystko pozwolę sobie nie zgodzić się z Tobą, i to nie jako pasażer, szczecinianin, mkm itp., ale właśnie jako ten, któremu też się zdarza pleść androny. :) Bo tak się składa, że o zakupie niskaczy mówi się lat naście. Kilka ekip nam się po drodze zmieniło. Była koncepcja z wielkim rozmachem pt. wspólny przetarg z Wrockiem i Poznaniem, o czym większość dzisiejszych użytkowników Komisu wie pewnie tylko z archiwum. Ja na pierwszą dostawę czekałem kilkanaście lat i pewnie nie jestem rekordzistą. Więc abstrahując od tego, komu się wreszcie udało, cieszę się z faktu, że nie są to kolejne GT6 ściągnięte tymczasowo na 3 lata, kolejne Tatry, które są o niebo lepsze od 105, ale jednak z minionej epoki czy wreszcie używane niskacze, bo takie plany po UM też krążyły. Ja potrafię się cieszyć z małych sukcesów miasta, w którym się urodziłem i w którym mieszkam od lat prawie 40. I nie rozumiem narzekań na krzywe torowiska, bo w ostatnich kilku latach zrobiliśmy kolosalny postęp, nie rozumiem grymasu na widok żółtych poręczy, bo to dla pasażera ma znaczenia nawet nie drugorzędne, a z końca listy pobożnych życzeń. Walmy dalej kłody pod nogi i narzekajmy dalej na to, co udało się zrobić, a na pewno pożywki dla dyżurnych malkontentów nie zabraknie...
-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...