Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

z kraju artykuł

Gdańsk: Tramwaje nowe, ale zepsute

Michał Tusk, Gazeta Wyborcza,

dodane przez MQ

Komputer pokładowy w czterech najnowszych gdańskich tramwajach nakazuje motorniczym jazdę z prędkością nie większą niż 30 km/h. Powód: awaria hamulców. Wagony jeżdżą jednak znacznie szybciej, bo tego wymaga rozkład. Usterka pojawiła się trzy miesiące temu, a ZKM do tej pory nie potrafi jej usunąć.
Każdy tramwaj typu Citadis (w Gdańsku są cztery takie - wyłącznie na linii nr 2) wyposażono w komputer pokładowy, który na bieżąco analizuje pracę podzespołów. Gdy wykryje jakąś usterkę, podaje jej numer i zalecenia dla motorniczego. Od listopada na pulpicie sterowniczym we wszystkich citadisach pojawia się napis "25: Jazda 30 km/h max. z pasażerami" (można go łatwo dostrzec, kupując karnety u prowadzącego tramwaj). Co oznacza ta wiadomość?

Proszący o zachowanie anonimowości pracownik Zakładu Komunikacji Miejskiej tłumaczy, że to awaria układu hamowania tzw. środkowego wózka: - Błąd "25" jest powszechnie znany. Z powodu tej usterki przy obciążonym wozie hamowanie jest utrudnione i w najgorszym wypadku może dojść do tego, że tramwaju nie uda się zatrzymać na przystanku. Wtedy pozostaje tylko użycie awaryjnego hamulca szynowego: pojazd staje w ciągu kilku sekund w miejscu, a pasażerowie lecą do przodu.

Taką awarię należy odnotować w dokumentach wozu. - I każdy to robi - dodaje drugi informator "Gazety" z ZKM. - Z tym, że naprawa ogranicza się do zresetowania w nocy komputera. Rano, po przejechaniu kilkuset metrów, błąd pojawia się ponownie.

Tramwaje z takim defektem powinny przejść gruntowną naprawę, ale to wiązałoby się z ich przestojem. - Citadisy miały być chlubą miasta, załoga zajezdni jest bardzo surowo rozliczana z tego, czy wyjeżdżają na trasę - tłumaczą pracownicy ZKM.

Szefowie firmy nie chcieli w środę komentować tej sprawy, twierdząc, że mają za mało czasu na jej analizę. - Ustosunkujemy się do tego w czwartek - zapowiedziała po południu rzeczniczka ZKM Izabela Kozicka-Prus.

Funkcjonowanie ZKM nadzoruje ze strony władz Gdańska Zarząd Transportu Miejskiego: - Oczywiście, podejmiemy kroki zmierzające do wyjaśnienia tych wątpliwości - zapewnia Piotr Michalski.

Jak poważna jest usterka w citadisach, nie potrafi wyjaśnić ich producent: - Ludzie, którzy projektowali i budowali ten tramwaj, już u nas nie pracują - usłyszeliśmy od przedstawiciela chorzowskiej fabryki Alstom.

źródło: Gazeta Wyborcza

brak komentarzy