Informacje

Budowa torów tramwajowych na ul. Kórnickiej dobiegła końca. - Dziś około 8 rano prawdopodobnie zapadnie decyzja o przywróceniu ruchu samochodowego - mówi Romuald Chudy, kierownik budowy.

Jeszcze wczoraj na Kórnickiej trwały ostatnie prace wykończeniowe - poprawki brukarskie, grabienie. Inwestycja obejmująca przebudowę skrzyżowania ul. Kórnickiej i Jana Pawła II oraz budowę nowych torów, przystanków, jezdni, chodników oraz ścieżek rowerowych na Kórnickiej jest praktycznie zakończona. Zanim jednak zaczną tamtędy jeździć tramwaje, minie jeszcze co najmniej rok. Budowa nowej trasy tramwajowej na Rataje idzie bowiem miastu z dużym trudem.

Ostatni etap z problemami

Najpierw dwa lata temu nowe tory ułożono na nowym moście św. Rocha. Rok później wykonano krótkie odcinki trasy po obu stronach przeprawy. Teraz wreszcie ułożono tory na ul. Kórnickiej i tym samym włączono je w istniejącą sieć na Ratajach. Ciągle jednak brakuje połączenia z torami w centrum miasta. Budowę ostatniego odcinka od ul. Kazimierza Wielkiego do Podgórnej hamują głównie protesty Dariusza Bąkowskiego, właściciela działki przy Kupcu Poznańskim, który od lat toczy z poznańskimi urzędnikami prywatną wojnę. Zarzuca im, że nie chcą mu pozwolić wybudować na swoim gruncie kamienicy. Urzędnicy twierdzą zaś, że nie robią przeszkód Bąkowskiemu, a on sam nie jest tak naprawdę zainteresowany inwestowaniem na swojej parceli.

Zarząd Dróg Miejskich, który odpowiada za budowę trasy na Rataje czeka niemalże w blokach startowych na uzyskanie pozwolenia na budowę odcinka przy Kupcu Poznańskim. Drogowcy zapewniają, że gdy tylko otrzymają prawomocną decyzję, natychmiast rozpiszą przetarg i być może jeszcze w tym roku mogłyby ruszyć roboty. Na razie jednak wydane przez Urząd Miasta po raz drugi pozwolenie na budowę nie ma jeszcze mocy prawnej.

Do centrum w 10 minut

Zdaniem fachowców budowa śródmiejskiego odcinka trasy potrwa około 10 miesięcy. Jeśli więc do jesieni uda się ją rozpocząć, to są szanse, że latem przyszłego roku mieszkańców Rataj będą wreszcie korzystali z nowego szybkiego połączenia tramwajowego. Do centrum dojadą bimbą w dziesięć minut.

Poza tym powstanie torowiska na ul. Podgórnej i Dowbora Muśnickiego zmieni oblicze tej części miasta. Z obu ulic znikną samochody, powstaną za to trakty pieszo-rowerowe, skwery z ławeczkami, zieleń. Mieszkańcy nie powinni się obawiać hałasu, bo tramwaje będą jeździć po specjalnie wyciszonym torowisku.

Tramwaj na Rataje to także jeden z głównych warunków poprawy całej komunikacji miejskiej w Poznaniu. Inwestycja wraz z planowanym przedłużeniem trasy na Franowo przyniesie MPK duże oszczędności. Część linii autobusowych obsługujących Rataje nie będzie już potrzebna. Według specjalistów wpływ nowej trasy będzie ogromny. Z 60 tys. pasażerów tramwajów, którzy dziś jeżdżą trasą przez most Królowej Jadwigi, aż 40 tys. przesiądzie się do tramwajów kursujących przez most św. Rocha.

źródło: Gazeta Wyborcza