Informacje
Na linii 78 pasażerowie zbędnym balastem
kul, Gazeta Wyborcza,
dodane przez Mareczek
Kierowca autobusu odjechał, ignorując czekających na przystanku pasażerów. - Zbadamy sprawę - obiecuje ZDiTM.
W zeszłą środę pan Mariusz chciał jechać autobusem linii 78 z pętli na os. Arkońskim.- Stały dwa autobusy linii 78. Jeden otwarty, a drugi z zamkniętymi drzwiami i zgaszonym światłem. Wsiadłem do otwartego. Podobnie zrobiło siedem innych osób. Siedzieliśmy i czekaliśmy na odjazd - opisuje pasażer.
Ale to w drugim autobusie pojawił się kierowca.
- Wyskoczyłem więc z autobusu i pobiegłem do drugiego. Kierowca otworzył mi drzwi. Poprosiłem go, żeby poczekał chwilę, to zawołam pozostałych czekających - relacjonuje pan Mariusz. - Jednak kierowca moją prośbę zignorował i odjechał. Nie pomogło moje machanie rękami.
Zdenerwowani pasażerowie musieli czekać 15 minut na kolejny kurs.
- Przez to nie zdążyłem na przesiadkę na pętli Kołłątaja i tam znów straciłem czas. Czy to komunikacja jest dla pasażerów czy odwrotnie - pyta pan Mariusz.
Następnego dnia pan Mariusz napisał do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego skargę na zachowanie kierowcy.
- Na jej rozpatrzenie mamy 30 dni - mówi Marta Kwiecień-Zwierzyńska, rzecznik ZDiTM. - Na razie znamy relację jednej strony. Trzeba ją skonfrontować z tym, co powie kierowca.
- Jeżeli nasz kierowca jest winny, najprawdopodobniej straci premię - mówi Jacek Remiszewski, kierownik kierowców w Szczecińskim Przedsiębiorstwie Autobusowym "Klonowica".
Decyzja zapadnie w poniedziałek.
źródło: Gazeta Wyborcza