Informacje
Szyby bez reklam!
Maciej Janiak, Głos Szczeciński,
dodane przez MQ; zmodyfikowane
Wszystko wskazuje na to, że nie tylko z autobusów, ale także z tramwajów znikną wielkie reklamy naklejane na szyby pojazdów.
Takie działania urzędników są spowodowane protestami mieszkańców Szczecina, na co dzień korzystających z miejskiej komunikacji. Ich opinie wielokrotnie publikowaliśmy na naszych łamach.W autobusie z szybami zaklejonymi reklamami czuję się jak w trumnie - żali się pan Krzysztof, dojeżdżający ze Słonecznego do pracy w centrum. - Pomijam fakt, że nie mogę poczytać sobie "Głosu" ze względu na panujące ciemności, ale nie widząc, co się dzieje na zewnątrz, nie będę mógł w żaden sposób zareagować w przypadku jakiegoś wypadku.
O autobusach oklejonych reklamami pisaliśmy wielokrotnie. Choć do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego nie wpłynął żaden oficjalny list czy protest w tej sprawie, to na podstawie licznych publikacji pasowych wprowadzono już ograniczenia w reklamach na autobusach.
Szczecińskie przedsiębiorstwa autobusowe "Dąbie" i "Klonowica" od nowego roku mogą mieć na trasach tylko 10 proc. autobusów z reklamami na szybach. Rozpisując nowy przetarg na obsługę komunikacji autobusowej w Szczecinie, Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego chce im możliwość naklejania reklam na szyby zabrać całkiem. Dla obu firm to roczna strata w wysokości ok. 900 tys. zł.
Trawaje też "oskrobią"
Okazuje się, że ZDiTM chce wszystkich przewoźników potraktować "sprawiedliwie" i zabrać taką możliwość również tramwajom, czyli Miejskiemu Zakładowi Komunikacyjnemu. Dla MZK to ok. pół miliona rocznie mniej w kasie zakładu.
- Przychody uzyskiwane w ten sposób, kształtują się od kilku lat na poziomie od 400 do 500 tys. złotych rocznie i pozwalają nam, choć w nieznacznym stopniu uzupełnić wciąż niewystarczający budżet zakładu, niezbędny dla zapewnienia sprawnej i bezpiecznej tramwajowej komunikacji miejskiej - wyjaśnia Małgorzata Dworzyńska z MZK.
Te pieniądze wydawane są m.in. na zakup elementów do wagonów i torowisk. Podobnie jest w firmach autobusowych. Dzięki reklamom mają pieniądze na części zamienne, czy ogumienie. Dlaczego szczecińska komunikacja ma stracić te pieniądze?
Rację mają pasażerowie
- Decyzja o zakazie umieszczania reklam na szybach bocznych i tylnych w nowym przetargu podyktowana jest opiniami mieszkańców, z którymi ZDiTM się zgadza - tłumaczy Marta Kwiecień - Zwierzyńska z ZDiTM. - W przygotowanej dokumentacji przetargowej całkowity zakaz został wprowadzony. Dokumentacja podlega zatwierdzeniu przez urząd miasta i dopiero po tym fakcie będzie można jednoznacznie powiedzieć, czy ów zakaz będzie obowiązywał.
W MZK nie ukrywają, że zawsze zmierzają do uzyskania jak największej sprzedaży powierzchni na wagonach tramwajowych pod reklamy.
- Reklama całopojazdowa z grafiką zajmująca również powierzchnię okien w różnym procencie jest w ostatnim czasie najbardziej pożądaną przez klientów formą reklamy - dowiadujemy się w MZK. - Prawdopodobnym jest, że klient, który zainteresowany jest reklamą na wagonach z pełnym zajęciem okien, w przypadku odmowy umieszczenia jej w tej formie, zrezygnuje z najmu powierzchni, zatem strata z tego tytułu każdorazowo wynosić może ok. 10 tys. zł.
źródło: Głos Szczeciński