Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Nie patrz na Szczecin!

ToT, Kurier Szczeciński,

dodane przez MQ; zmodyfikowane

Kilka lat "Kurier" toczył batalię o to, by z szyb miejskich autobusów i tramwajów zniknęły reklamy. Przewoźnicy bronili się, bo oklejając pojazdy, zapewniali swym firmom niemały dochód. A pasażerowie narzekali, bo w takich pojazdach czuli się jak w konserwie. Często nie wiedzieli, w jakim są punkcie miasta i jechali dalej niż chcieli.
Udało się osiągnąć kompromis: reklamy zostały, ale jeśli zajmują szyby, to tylko z lewej strony pojazdu. Skarg pasażerów jest mniej, a przewoźnicy też nie narzekają. Tym bardziej zdziwiły szczecinian, którzy od kilku dni mogą jeździć nowymi autobusami, nie reklamowe "zaciemnienia". Wozy kupiła spółka z ul. Klonowica i zgodnie z życzeniem władz miasta pomalowane zostały w nowe barwy, odpowiadające marce Szczecina.

- O kolorystyce można dyskutować - mówią pasażerowie. - Ale niech ktoś wytłumaczy, po co na kilku szybach umieszczono nic nieznaczące kleksy, które kompletnie przesłaniają widoczność?

Sens ich naklejania podawało w wątpliwość także kilkoro radnych, którzy przybyli na prezentację nowych pojazdów. Ich zdaniem, ciapy, kleksy czy łaty niczemu nie służą, obniżają za to komfort podróży.

- Mamy tego świadomość, było to rozpatrywane przed oznakowaniem pojazdów - zapewnia Piotr Landowski z Biura Promocji i Informacji UM w Szczecinie. - Dlatego elementy oznakowania umieszczono tylko na niektórych oknach. Ponadto zajmują stosunkowo mało miejsca i w naszej ocenie nie ograniczają znacząco widoczności.

Inne zdanie mają pasażerowie, ale oni przywykli już, że miasto się z nimi rzadko liczy. Niektórzy twierdzą wręcz, że lepsze były reklamy, bo przynajmniej naklejano je na folii z dziurkami lub półprzeźroczystej. Zaciemniały więc wnętrze, ale przy odrobinie wysiłku można było coś przez nie dojrzeć. Kleksy są kompletnie nieprzejrzyste. Miasto problemu nie dostrzega i nie zamierza z tych ozdobników rezygnować. Wkrótce na ulice wyjadą pierwsze tramwaje, które po modernizacji też mają być w nowych barwach Szczecina. Ich okna oszpecą plamy, które z niczym się nie kojarzą. Złośliwi twierdzą, że zaklejanie szyb to przemyślane działanie. Wszak nowa marka Szczecina określa wizję, jaką miasto ma spełnić dopiero w 2050 r. Do tego czasu lepiej go nie oglądać...

źródło: Kurier Szczeciński

22 komentarze