Wszystkie Ze Szczecina W skrócie Z kraju Według linii

Szczecin artykuł

Mieszkańcy Domu Grueneberga zapraszają prezydenta

Małgorzata Klimczak, Moje Miasto,

dodane przez kajetansz; zmodyfikowane

Do 26 lutego Wojewódzki Konserwator Zabytków musi podjąć decyzję czy dom przy ul. Batalionów Chłopskich będzie wpisany do rejestru zabytków czy nie.
Dom jako zabytek uniemożliwi budowę Szczecińskiego Szybkiego Tramwaju według zaplanowanej trasy. Już wiadomo, że dwie opinie niezależnych ekspertów z Poznania i z Warszawy przemawiają za tym, żeby dom został zabytkiem.

- Willa przy ul. Batalionów Chłopskich 61 jest w moim przekonaniu ważnym elementem dawnego układu urbanistycznego i powinna zostać ochroniona poprzez wpisanie jej do rejestru zabytków, a także otrzymać stosowną dokumentację historyczno-architektoniczną – pisze prof. Jan Skuratowicz z Instytutu Historii Sztuki UAM w Poznaniu.

Ta sprawa będzie poruszana 22 lutego na posiedzeniu Wojewódzkiej Rady Ochrony Zabytków. Wcześniej jednak prezydent zamierza się spotkać z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.

- Nie ulega wątpliwości, że będzie przekonywał panią konserwator, żeby nie wpisywała naszego domu do rejestru zabytków – mówi Elżbieta Kępińska, mieszkanka domu. – Najgorsze jest to, że będzie przekonywał do zburzenia domu, którego nie widział. Dlatego postanowiliśmy zaprosić pana prezydenta do naszego domu i przekonać go, że dom jest wart ocalenia.

Miasto coraz bardziej jest przekonane, że jednak domu nie da się zburzyć. Nie wiadomo co będzie w takim razie z szybkim tramwajem.

- Byliśmy przygotowani na to, że elementy zabytkowe zostaną zachowane i przeniesione w inne miejsce, a dom będzie zburzony – mówi Paweł Sikorski, dyrektor wydziału inwestycji miejskich UM. – Wiele wskazuje na to, że obiekt ten zostanie zabytkiem. To oznacza, że projekt będzie zagrożony.

Prof. Skuratowicz uważa, że można przeprojektować plan SST.

- Zakres zmian proponowanych w tym planie jest, moim zdaniem, zbyt duży i bez uszczerbku dla jego koncepcji można dokonać lokalnych zmian w postaci odsunięcia projektowanej trasy od budynku willi – pisze prof. Skuratowicz.

Kto wie czy przesunięcie pieniędzy na SST w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym na lata 2014-2015 nie wiąże się z tym, że trzeba będzie wprowadzić korekty do planu trasy. W tym roku miasto przeznaczy na SST tylko 7,5 mln zł, w tym 5,5 mln zł na wykup gruntów, a 2 mln zł na dokumentację.

W tej chwili miasto aktualizuje dokumentację SST. Jest to konieczne ze względu na zmianę przepisów dotyczącą ochrony środowiska. Nie wiadomo co z planowaną trasą. Wszelkie zmiany projektu pociągną za sobą duże koszty.

źródło: Moje Miasto

3 komentarze