Forum

Sposób na gapowicza?

Podobno nie można być ukaranym dwukrotnie za to samo przewinienie. Ale zasada ta najwyraźniej nie obowiązuje w szczecińskim Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego.

wysłane przez Iwo

Ogólnie dział kontroli biletów w miejscu do którego nie da się praktycznie bezpośrednio dojechać komunikacją miejską ( linię 70 pomijam ) to jakieś nieporozumienie...

wysłane przez jas59  ?

"W dodatku nie wiadomo co będzie, kiedy również wspólnota zawiadująca terenem od strony ul. Monte Cassino zamknie swoje podwórze. Kasa ZDiTM-u będzie wtedy ogólnie niedostępna. Ale może o to chodzi? Bo przecież kara uiszczona w terminie do 7 dni wynosi 169 zł, a po tym terminie - 242 zł. I są to najwyższe stawki w Polsce. Jeśli zaś się utrudni dostęp do kasy, to może część gapowiczów będzie musiała zapłacić tę wyższą stawkę? I zasilić budżet ZDiTM-u, który zatrudnia ponad 200 osób, z budżetu miasta pochłaniając rocznie niemal 20 mln zł, a który zarazem nie potrafi udostępnić normalnego dojścia do swojej siedziby"

Pan Redaktor raczył stworzyć spiskową teorię dziejów - jednocześnie robiąc wodę z mózgu czytelnikom swojej gazety. A może o to chodzi?

-- cogito ergo sum

cogito ergo sum

wysłane przez 662

jas59 napisał(a):

> Pan Redaktor raczył stworzyć spiskową teorię dziejów - > jednocześnie robiąc wodę z mózgu czytelnikom swojej > gazety. A może o to chodzi?

I dobrze. Niech zamknął wszystkie dojścia do kasy, nawet pracownikom tam pracującym. Czy na Klonowica 5 już na taki dział zabrakło miejsca? Taka instytucja zajmująca się tak ważnymi dla miasta Szczecina sprawami, nie potrafi znależć dogodnej lokalizacji dla swojego działu i przede wszystkim pasażerów. Wstyd.

wysłane przez Mareczek 5

662 napisał(a):

> I dobrze. Niech zamknął wszystkie dojścia do kasy, nawet > pracownikom tam pracującym. Czy na Klonowica 5 już na taki > dział zabrakło miejsca?

Tam dla wszystkich brakuje miejsca :|

-- - Przepraszam, gdzie można dostać balonik? | - A tam dyspozytor dmucha...

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

wysłane przez Iwo

Mareczek napisał(a):

> Tam dla wszystkich brakuje miejsca :|

Może jak zreorganizjuą ZDiTM ( czytaj rozwalą ) będzie luźniej. Poza tym być może przy okazji rozbudowy TZP zostanie tam przeniesiona dyrekcja MZK, a w zasadzie spółki.

-- Sprzedaż biletów w godzinach:
18:00 - 6:00 dni powszedniecałą dobę - dni świąteczne

wysłane przez 662

Iwo napisał(a):

> Poza tym być może przy okazji rozbudowy TZP zostanie > tam przeniesiona dyrekcja MZK, a w zasadzie spółki.

To byłby dobry pomysł. Wszyscy pod ręką. Jak w SPAK.

wysłane przez Mareczek 5

Iwo napisał(a):

> Może jak zreorganizjuą ZDiTM ( czytaj rozwalą ) będzie > luźniej.

Albo nowa lokalizacja, albo jak piszesz, niby razem a jednak osobno. Trochę śmiesznie wygląda sekretariat na korytarzu.

> Poza tym być może przy okazji rozbudowy TZP zostanie > tam przeniesiona dyrekcja MZK, a w zasadzie spółki.

Tzn. wraz z budową jakiegoś biurowca (nawet parterowego), bo do tego "domku" raczej się nie zmieszczą.

-- - Przepraszam, gdzie można dostać balonik? | - A tam dyspozytor dmucha...

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

wysłane przez Jasiek 36

jas59 napisał(a):

> Pan Redaktor raczył stworzyć spiskową teorię dziejów -

No właśnie też to zauważyłem. Ja mam dla tej Pani z artykułu i innych gapowiczów dobrą radę: Niech kasują bilet za każdym razem, podczas podróży komunikacją miejską, to takich problemów mieć nie będą. Proste no nie? A co do najwyższych kar za jazdę bez biletu, to bardzo dobrze, że są najwyższe.

-- lukas -> jasiek

wysłane przez t105n  49

Jasiek napisał(a):

> Ja mam dla tej Pani z > artykułu i innych gapowiczów dobrą radę: Niech kasują > bilet za każdym razem, podczas podróży komunikacją > miejską, to takich problemów mieć nie będą.

Ja dorzucę drugą radę: mandat można zapłacić na każdej poczcie i w każdym banku.

-- Rozum nie wystarczy mieć - trzeba go jeszcze używać.

wysłane przez MaK

t105n napisał(a):

> Ja dorzucę drugą radę: mandat można zapłacić na każdej > poczcie i w każdym banku.

W banku przelew jest drogi. A poczta funkcjonuje tak, że lepiej jest chyba już jechać do "kanarów".

-- Jak już pisałem... teraz czas na psychiatryk...

wysłane przez MaK

Jasiek napisał(a):

> A co do najwyższych kar za jazdę bez biletu, to bardzo > dobrze, że są najwyższe.

Możesz to uzasadnić?

wysłane przez Jasiek 36

MaK napisał(a):

> Możesz to uzasadnić?

Jeśli mam uzasadnić to proszę bardzo. Wysokie kary za jazdę bez biletu przynajmniej odstraszają dużo więcej gapowiczów i niektórzy dwa razy się zastanowią niż wsiądą do pojazdu komunikacji miejskiej, żeby jeszcze kontrole były częstsze, ale to już inna bajka. A jestem zwolennikiem tak wysokich kar, ponieważ nie mam zamiaru sponsorować przejazdu gratis tym, którym nie chce się skasować biletu i najzwyczajniej okradają ZDiTM, przewoźników i tych pasażerów, którzy uczciwie płacą za bilety. Jak się nie podoba taka cena za bilety, to nikt nikogo nie prosi o jazdę autobusem czy tramwajem, droga wolna, chodniki są szerokie. A tak z ironią, jeśli naprawdę te kary są najwyższe w Polsce, to przynajmniej Szczecin jest w czymś najlepszy.

-- lukas -> jasiek

wysłane przez MaK

Jasiek napisał(a):

[ciach]

No widzisz. A ja się z tym całkowicie nie zgadzam. Mamy najdroższe bilety, najdroże kary oraz najgorzej zmontowane przesiadki. ZDiTM jest nie czuły na zmiany urbanistyczne miasta, konsekwentnie utrzymując troche bezsensowne rozkłady jazdy. Przykładem może być tutaj węzeł Podjuchy, a w szczególności linie 66 i 55bis. Dochodzą do tego przesiadki na Zdrojach. Przestarzałe czasy przejazdów na poszczególnych przystankach. Autobusy pośpieszne które, jeszcze troche, a będą zatrzymywały się na wszystkich przystankach. No i finalnie, niewyobrażalnie niska stawka za wozokm dla spółek, które muszą ratować się zasłanianiem całego widoku przez reklamy. Do tego dochodzi bzdurna polityka umiejscowienia kasy za kary na ul. Niedziałkowskiego. Nie winie w tym spółek autobusowych, bo one robią co tylko mogą dla pasażera, za te marne 5 zł z hakiem (sytuacja SPPK z przed kilku tygodni), ale głównie ZDiTM, za iście PRL-owskie działania, które wywierają taką a nie inną opinie wśród społeczeństwa pasażerów (nie negocjowalne, 10-cio letnie umowy ze spółkami autobusowymi).

-- Jak już pisałem... teraz czas na psychiatryk...

wysłane przez Phobos 17

MaK napisał(a):

> Mamy najdroższe bilety,

Przykład z ZTM Warszawa: 20-minutowy: 2 PLN (0,2 PLN taniej) 60-minutowy: 4 PLN (0,6 PLN drożej) 90-minutowy: 6 PLN (1,6 PLN drożej od naszego 120-minutowego) 24 h sieciowy: 14 PLN (5 PLN drożej) 7-dniowy sieciowy: 48 PLN (4 PLN drożej od naszego 10-dniowego)

Przykłady można mnożyć w nieskończoność, bo w całej Polsce znajdą się miasta zarówno tańsze jak i droższe. Zauważyć można nawet, że w konkretnych miastach coś jest droższe niż w Szczecinie, a coś innego tańsze. Zatem obalmy mit "w Szczecinie są najdroższe bilety", bo to już dawno nie prawda (o ile kiedykolwiek prawdą to było).

> najdroże kary

To chyba dobrze?!

> oraz najgorzej zmontowane > przesiadki.

Bzdurzysz. Teza niemożliwa ani do udowodnienia ani do obalenia. Znów można mnożyć przykłady za i przeciw.

> ZDiTM jest nie czuły na zmiany urbanistyczne miasta,

A cóż to za zmiany urbanistyczne, bo jakoś nie widzę. Stopniowo zabudowywane są kolejne wolne place. A z budujących się osiedli tylko Nad Rudzianką ma na tyle sensowną wielkość, aby puścić tam linię (co uczyniono).

> konsekwentnie > utrzymując troche bezsensowne rozkłady jazdy.

Tu masz rację - rozkłady należałoby w dość dotkliwy sposób pociąć, gdyby uwzględnić spadające przewozy...

> No i finalnie, niewyobrażalnie niska stawka za wozokm dla spółek,

Chcesz, aby zarabiały więcej, ale narzekasz na drogie bilety? Troll overflow error!

> które muszą ratować się zasłanianiem całego widoku przez > reklamy.

Bzdura. Prezes SPAD sam przyznał, że środki z reklam to niewielki ułamek przychodów. Ułamek, który pozwala kupić używkę w skali roku, ale nie na tyle duży, aby zależało od niego zbalansowanie budżetu.

> Do tego dochodzi bzdurna polityka umiejscowienia kasy za kary na ul. > Niedziałkowskiego.

A może chciałbyś jeździć np. na Głębokie? Pomijając historię z bramą, to lokalizacja jest optymalna - w centrum.

> Nie winie w tym spółek autobusowych, bo one robią co tylko mogą > dla pasażera, za te marne 5 zł z hakiem (sytuacja SPPK z przed > kilku tygodni),

Dla przypomnienia - wszyscy klaskaliśmy, kiedy SPPK tę umowę niemalże wymogło na ZDiTM, a teraz lament, że ZDiTM niedobry, bo umowa nie do negocjacji. To w SPPK nikt jej nie czytał przed podpisaniem?

-- KOMIS wersja 8? Przestałem wykluczać taką możliwość...

Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.

wysłane przez MaK

Phobos napisał(a):

> Przykład z ZTM Warszawa: > 20-minutowy: 2 PLN (0,2 PLN taniej) > 60-minutowy: 4 PLN (0,6 PLN drożej) > 90-minutowy: 6 PLN (1,6 PLN drożej od naszego 120-minutowego) > 24 h sieciowy: 14 PLN (5 PLN drożej) > 7-dniowy sieciowy: 48 PLN (4 PLN drożej od naszego 10-dniowego)

Tu przyznaje honor.

> To chyba dobrze?!

Dobrze, jeżeli tym razem zobaczymy, że będą to kwoty ściągalne, a z ich tytułu coś się polepszy. Źle, jeżeli będzie to co jest dotychczas.

> Bzdurzysz. Teza niemożliwa ani do udowodnienia ani do obalenia. Znów > można mnożyć przykłady za i przeciw.

Zkomunikowanie na Zdrojach z osiedli Słoneczne, Majowe, Bukowe do Podjuch.

> A cóż to za zmiany urbanistyczne, bo jakoś nie widzę. Stopniowo > zabudowywane są kolejne wolne place. A z budujących się osiedli > tylko Nad Rudzianką ma na tyle sensowną wielkość, aby puścić tam > linię (co uczyniono).

Bezrzecze...

> Tu masz rację - rozkłady należałoby w dość dotkliwy sposób > pociąć, gdyby uwzględnić spadające przewozy...

Oraz wzbogacić na liniach na których jest dużo pasażerów.

> Chcesz, aby zarabiały więcej, ale narzekasz na drogie bilety?

Powoli. A jak ma się podniesienie ceny za wozo/km do podwyżki kary za jazde bez biletu, dkoro umowa jest nie negocjowalna?

> Troll overflow error!

Albo prowadzimy merytoryczną rozmowę, albo sobie ubliżamy.

> Bzdura. Prezes SPAD sam przyznał, że środki z reklam to niewielki > ułamek przychodów. Ułamek, który pozwala kupić używkę w skali > roku, ale nie na tyle duży, aby zależało od niego zbalansowanie > budżetu.

Ale jest to wpływ majątkowy z tytułu oklejania autobusów. Im większa reklama, tym większy zysk.

> A może chciałbyś jeździć np. na Głębokie? Pomijając historię z > bramą, to lokalizacja jest optymalna - w centrum.

Chodzi mi konkretnie o utrudnione dojście do kasy. ZDiTM powinno bardzo szybko zareagować na to. I nikt by nie powiedział złego słowa, a pare osób nawet by pochwaliło za szybkie działanie.

> Dla przypomnienia - wszyscy klaskaliśmy, kiedy SPPK tę umowę > niemalże wymogło na ZDiTM, a teraz lament, że ZDiTM niedobry, bo > umowa nie do negocjacji. To w SPPK nikt jej nie czytał przed > podpisaniem?

Dlaczego umowa nie zawiera paragrafu, który mówiłby o manipulacji ceny za wozo/km w przypadku zarówno wzrostu cen pali jak i jej spadku? CO się stanie (umowa na 10 lat), gdy za 7 lat cena za litr ropy sięgnie 8-9 zł / litr? A jest to dosyć prawdopodobne.

-- Jak już pisałem... teraz czas na psychiatryk...

wysłane przez t105n  49

MaK napisał(a):

> Tu przyznaje honor.

Poprę Phobosa, ceny biletów MPK Poznań: - 15 min. = 2 zł - 30 min. = 3,60 zł - 60 min. = 5,80 zł (u nas 3,40 zł) - 24h = 13,20 zł Sieciówki miesięczne są za to ciut tańsze niż u nas.

> Zkomunikowanie na Zdrojach z osiedli Słoneczne, Majowe, Bukowe do > Podjuch.

To skomunikowanie jest w istocie fatalne, ale napisałeś tak, jakby wszędzie było fatalnie.

> Powoli. A jak ma się podniesienie ceny za wozo/km do podwyżki kary za > jazde bez biletu, dkoro umowa jest nie negocjowalna?

Nawet gdyby była negocjowalna, to co ma stawka za wozokm do kary za jazdę bez biletu?

> Ale jest to wpływ majątkowy z tytułu oklejania autobusów. Im > większa reklama, tym większy zysk.

Co to jest "wpływ majątkowy"? Czy jest też "niemajątkowy"?

> Dlaczego umowa nie zawiera paragrafu, który mówiłby o manipulacji > ceny za wozo/km w przypadku zarówno wzrostu cen pali jak i jej spadku?

Manipulowanie ceną w takich umowach nie jest dozwolone. Masz na myśli negocjowanie ceny?

-- Do wypadków drogowych dochodzi najczęściej wtedy, gdy dwóch kierowców chce jednocześnie wykazać swój spryt.

wysłane przez MaK

t105n napisał(a):

> To skomunikowanie jest w istocie fatalne, ale napisałeś tak, > jakby wszędzie było fatalnie.

Autobusami jeżdze tylko na tym odcinku, ponieważ do pozostały zabrakło mi cierpliwości. Ale to z innych powodów. Więc pisze to, co widze.

> Nawet gdyby była negocjowalna, to co ma stawka za wozokm do kary za > jazdę bez biletu?

Acha. Czyli kara została podniesiona w celu jakim? W jakim celu zostają podniesione ceny biletów? Tak sobie? Czy może z powodu, "skoro wszystko idzie w góre, to podniesiemy ceny biletów i kar"? Myślałem, że skutkować ma to większymy wpływami na KM w Szczecinie...

> Co to jest "wpływ majątkowy"? Czy jest też "niemajątkowy"?

Wpływ pewnych dóbr. Pieniędzy, taboru, narzędzi czy żarówek do reflektorów...

> Manipulowanie ceną w takich umowach nie jest dozwolone. Masz na myśli > negocjowanie ceny?

Czy przeczytałeś moją całą wypowiedź dokładnie, patrząc na to subiektywnie? Czy może czytałeś ją pod kątem "doczepienia" się do czegokolwiek?

-- Jak już pisałem... teraz czas na psychiatryk...

wysłane przez t105n  49

MaK napisał(a):

> Czyli kara została podniesiona w celu jakim?

Jasiek napisał: w celu odstraszenia od jeżdżenia na gapę.

> Czy przeczytałeś moją całą wypowiedź dokładnie, patrząc na to > subiektywnie? Czy może czytałeś ją pod kątem "doczepienia" się > do czegokolwiek?

Czytałem ją kilka razy i usiłowałem zrozumieć, o co tak naprawdę tobie chodziło. I wciąż nie wiem, o jakim "manipulowaniu" ceną piszesz. Umowa to umowa - albo się zgadzasz na jej zapisy, albo nie podpisujesz. Cena musi być jasno określona w umowie, tak samo jak możliwości jej zmiany. "Manipulowanie" sugeruje możliwość jednostronnej zmiany ceny bez zgody, a nawet wiedzy, drugiej strony.

-- Do wypadków drogowych dochodzi najczęściej wtedy, gdy dwóch kierowców chce jednocześnie wykazać swój spryt.

wysłane przez MaK

t105n napisał(a):

> Jasiek napisał: w celu odstraszenia od jeżdżenia na gapę.

Powiem wprost. Będe się cieszył, jeżeli będzie widać efekty. A na to jeszcze jest za wsześnie.

> Czytałem ją kilka razy i usiłowałem zrozumieć, o co tak naprawdę > tobie chodziło. I wciąż nie wiem, o jakim "manipulowaniu" ceną > piszesz. Umowa to umowa - albo się zgadzasz na jej zapisy, albo nie > podpisujesz. Cena musi być jasno określona w umowie, tak samo jak > możliwości jej zmiany. "Manipulowanie" sugeruje możliwość > jednostronnej zmiany ceny bez zgody, a nawet wiedzy, drugiej strony.

Nie chodzi mi o jednostronną zmiane warunków umowy. Tylko o możliwośc negocjowania jest warunków. Między innymi o uzależnienie opłaty za wozokilometr od wartości oleju napędowego. Głównie w tej wypowiedzi chodziło mi o to, że obecnie "galopujące" ceny ropy naftowej nie wróząż nic dobrego.

Mam nadzieje, że troszeczke wyjaśniłem o co mi chodziło. Jeżeli jeszcze coś jest nie jasne, z miłą chęcia wytłumacze :)

-- Jak już pisałem... teraz czas na psychiatryk...

wysłane przez blaszany

t105n napisał(a):

> Poprę Phobosa, ceny biletów MPK Poznań: > - 15 min. = 2 zł > - 30 min. = 3,60 zł > - 60 min. = 5,80 zł (u nas 3,40 zł) > - 24h = 13,20 zł > Sieciówki miesięczne są za to ciut tańsze niż u nas.

Zobacz jak tam dziala KM, a jak u nas. Spora roznica, nie? Wymien mi cos co w Poznaniu jest gorsze niz u nas.

wysłane przez t105n  49

blaszany napisał(a):

> Zobacz jak tam dziala KM, a jak u nas. Spora roznica, nie? Wymien mi > cos co w Poznaniu jest gorsze niz u nas.

Żeby wypowiadać się konkretnie o KM w Poznaniu musiałbym przeanalizować układ linii, skomunikowania, rozkłady jazdy. Poza tym, wyżej mowa była tylko o cenach biletów i to ceny porównywaliśmy, a nie całokształt.

-- Do wypadków drogowych dochodzi najczęściej wtedy, gdy dwóch kierowców chce jednocześnie wykazać swój spryt.

wysłane przez lhb178 19

blaszany napisał(a):

> Zobacz jak tam dziala KM, a jak u nas. Spora roznica, nie? Wymien mi > cos co w Poznaniu jest gorsze niz u nas.

Różnica adekwatna do inwestycji i udziału dotacji w przychodach. Jak to jest, że poznańskie gazety rozpisują się głównie o tym, jakie trasy tramwajowe można wybudować z unijnych dotacji, a nas lansuje się kolejne trasy samochodowe kończące się na rondzie Giedroycia, ewentualnie "ułatwienia" w dostępie do komunikacji zbiorowej (jak już tak bardzo chcesz jechać tramwajem, to dla przejścia 7 m jezdni musisz się 5,5 m wdrapać)...

-- Stopka zastępcza

wysłane przez Jasiek 36

MaK napisał(a):

> Dobrze, jeżeli tym razem zobaczymy, że będą to kwoty ściągalne, a > z ich tytułu coś się polepszy. Źle, jeżeli będzie to co jest > dotychczas.

Wysokość kar, a ściągalność kar to trochę inne sprawy. Ściągalność kar może być niska zarówno przy wysokich karach jak i przy niskich no i na odwrót oczywiście. Ponadto w Szczecinie ze ściągalnością kar, z tego co czytałem nie jest, aż tak źle. A teraz nawet wystarczy jeden mandacik za jazdę bez biletu i można wylądować w KRD.

> Powoli. A jak ma się podniesienie ceny za wozo/km do podwyżki kary za > jazdę bez biletu, skoro umowa jest nie negocjowalna?

Tu chyba chodziło Tobie o powiązanie cen za bilety i stawki za wozokilometr.

-- lukas -> jasiek

wysłane przez MaK

Jasiek napisał(a):

> Tu chyba chodziło Tobie o powiązanie cen za bilety i stawki za > wozokilometr.

Zarówno podwyżka cen biletów, oraz mandatów za przejazd na "gapia" do kwoty na umowach za wozokilometr.

-- Jak już pisałem... teraz czas na psychiatryk...

wysłane przez lhb178 19

MaK napisał(a):

> Dlaczego umowa nie zawiera paragrafu, który mówiłby o manipulacji > ceny za wozo/km w przypadku zarówno wzrostu cen pali jak i jej spadku? > CO się stanie (umowa na 10 lat), gdy za 7 lat cena za litr ropy > sięgnie 8-9 zł / litr? A jest to dosyć prawdopodobne.

Prezesa ktoś pod pistoletem trzymał, jak podpisywał? Przecież to w jego interesie było zabezpieczyć się przed takimi przypadkami.

-- Stopka zastępcza

wysłane przez blaszany

Phobos napisał(a):

> > najdroże kary > > To chyba dobrze?!

Dobrze, jeżeli mam ten bilet gdzie kupić. Wydaje mi się, że cena kary powinna być adekwatna do jakości usług. ;] Proponuję postawić trochę automatów z biletami, dać więcej zarobić na nich kioskarzom - wtedy na pewno bedzię mniej gapowiczów, ale ZDiTM woli sypnąć wysoka kare, taka prosta metoda, jak i oni.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez t105n  49

blaszany napisał(a):

> Proponuję postawić trochę automatów z biletami,

Częsty obrazek z pl.Rodła: otwarta kasa ZDiTM, automat biletowy na przystanku, a gdy kierowca autobusu 107 odpala silnik, to ustawia się kolejka po bilety.

-- Do wypadków drogowych dochodzi najczęściej wtedy, gdy dwóch kierowców chce jednocześnie wykazać swój spryt.

wysłane przez Jasiek 36

MaK napisał(a):

> No widzisz. A ja się z tym całkowicie nie zgadzam.

No i ok, każdy ma prawo do swojego zdania.

> Mamy najdroższe bilety, najdroże kary oraz najgorzej zmontowane > przesiadki. > ZDiTM jest nie czuły na zmiany urbanistyczne miasta, konsekwentnie > utrzymując troche bezsensowne rozkłady jazdy. Przykładem może > być tutaj węzeł Podjuchy, a w szczególności linie 66 i 55bis. > Dochodzą do tego przesiadki na Zdrojach. > Przestarzałe czasy przejazdów na poszczególnych przystankach. > Autobusy pośpieszne które, jeszcze trochę, a będą zatrzymywały > się na wszystkich przystankach.

Coś w tym jest, ale ja w poprzednim poście nie wychwalałem ZDiTM-u za sprawną organizację komunikacji miejskiej, tylko za kary za jazdę bez biletu, gdyż uważam, że tak wysokie kary są w stanie odstraszyć o wiele więcej potencjalnych gapowiczów niż śmieszne 77 zł i to chyba działałoby tak w każdym mieście. Ponadto całkowicie jestem za tym, aby te obecne kary pozostały na długi czas w Szczecinie.

-- lukas -> jasiek

wysłane przez MaK

Jasiek napisał(a):

> Coś w tym jest, ale ja w poprzednim poście nie wychwalałem ZDiTM-u > za sprawną organizację komunikacji miejskiej, tylko za kary za jazdę > bez biletu, gdyż uważam, że tak wysokie kary są w stanie > odstraszyć o wiele więcej potencjalnych gapowiczów niż śmieszne 77 > zł i to chyba działałoby tak w każdym mieście. Ponadto całkowicie > jestem za tym, aby te obecne kary pozostały na długi czas w > Szczecinie.

Jasne, że tak. Miejmy nadzieje, że będzie to ściąganlne z potencjalnych gapowiczów. I oby nasi kontrolerzy wyglądali troche bardziej "testosteronowo", niż przeciętny kurczak wagi piórkowej.

-- Jak już pisałem... teraz czas na psychiatryk...

wysłane przez blaszany

Jasiek napisał(a):

> A co do najwyższych kar za jazdę bez biletu, to bardzo > dobrze, że są najwyższe.

No właśnie. Linie pospieszne tez mamy najdroższe w kraju. To jest najbardziej chore. Mnie ostatnio złapała kontrola biletów w "A" jak wsiadałem na Kolorowych Domów, miałem skasowany bilet za 2,20, poszedłem się odwołać i oczywiście Pani mi nie anulowała tej kary, trochę dużo za przejazd jednego przystanku 4,40. Z tego co wiem można wsiąść w tym wypadku w "a" i "65" chyba, nie? Oczywiście skarga na kontrolerów, pismo do ZDiTM w sprawie odwołania i Miejski Rzecznik Praw Konsumentów. Tylko pytanie po co tyle zachodu jak i tak sprawę wygram.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez mmm

blaszany napisał(a):

> No właśnie. Linie pospieszne tez mamy najdroższe w kraju. To > jest najbardziej chore.

A kto ci każe jezdzić liniami pośpiesznymi? Jest przecież alternatywa w postaci linii zwykłych na calej trasie (oprócz kawałka A na Studziennej).

wysłane przez blaszany

mmm napisał(a):

> A kto ci każe jezdzić liniami pośpiesznymi? Jest przecież > alternatywa w postaci linii zwykłych na calej trasie (oprócz > kawałka A na Studziennej).

Dlatego, że jedzie się krócej, nie jest to jakaś mega-oszczędność czasu, ale zawsze to coś. Chyba jesteś ze złodziejskiego ZDiTMu. Mimo to uważam, ze ceny biletów na pośpiechy są za wysokie i to nie tylko moje zdanie, poza tym powinny być na pospiechy bilety 10 minutowe. Poszły ceny biletów w gore, obcięto wiele kursów - miało być lepiej, a je coraz to gorzej. Wczoraj jadąc ze Sczanieckiej ostatnim "A" chyba był to #1555 powiedziałem do kierowcy żeby nie jechał tak szybko, bo mu przegub odpadnie (hałas w członie B był nie do zniesienia), na to on odparł - "a niech odpadnie". ;) Smutne, ale prawdziwe.

wysłane przez mmm

blaszany napisał(a):

> Dlatego, że jedzie się krócej, nie jest to jakaś mega-oszczędność > czasu, ale zawsze to coś.

I właśnie dlatego że jedziesz krócej i sie nie przesiadasz - za to płacisz więcej.

>Chyba jesteś ze złodziejskiego ZDiTMu.

A jeżeli nie to pewnie i tak jestem złodziejem. Ale ja nie wchodze z biletem za 2,20 do pośpiecha

> Mimo to uważam, ze ceny biletów na pośpiechy są za wysokie i to nie tylko > moje zdanie, poza tym powinny być na pospiechy bilety 10 minutowe.

Moje zadnie jest inne i to nie tylko moje zadanie- też potrafie zastosować taką arumentacje. Głównym zadaniem Pośpiechów jest połączenie prawego i lewegoy brzeg Szczecina, a nie po aby podejchac sobie z Bukowego na Słoneczne

> Poszły ceny biletów w gore,

Nie tylko w Szczecie i nie tylko bilety podrożały w ostatnim czasie

>obcięto wiele kursów -

A konkretnie które to kursy pośpiechów pocięto ostanio?

wysłane przez blaszany

mmm napisał(a):

> I właśnie dlatego że jedziesz krócej i sie nie przesiadasz - za to > płacisz więcej.

Zdecydowanie więcej niż w innych miastach Polski! Poza tym niekiedy stosuje manewr jazdy 65 i tramwajem (niekiedy ruina), bo w godzinach szczytu trwa to o wiele krócej.

> A jeżeli nie to pewnie i tak jestem złodziejem. Ale ja nie wchodze z > biletem za 2,20 do pośpiecha

Bo podjechanie jednego przystanku, którego przejazd trwa tyle samo co jazda "65", to cena 4,40 to jakiś bezsens - komunikacja miejska przyjazna pasażerom. ;] Lepiej niech człowiek stoi z zakupami w deszczu.

> Moje zadnie jest inne i to nie tylko moje zadanie - też potrafie > zastosować taką arumentacje. Głównym zadaniem Pośpiechów jest > połączenie prawego i lewegoy brzeg Szczecina, a nie po aby podejchac > sobie z Bukowego na Słoneczne

Pewnie lepiej niech jeżdżą prawie puste na tym odcinku, a Ty czekaj na 65, które spóźniło się już 5 minut w tamtym wypadku. Każdy ma prawo do własnego zdania i własnej argumentacji.

Nie tylko w Szczecie i nie tylko bilety podrożały w ostatnim czasie

Ale w innych miastach poszedł komfort podroży do góry. Porównaj sobie Poznań, a Szczecin. I w innych miastach nie ma takiego problemu z kupnem biletu jak u nas.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez Lukasy

blaszany napisał(a):

[ciach]

Może to i Twoje zdanie, ale to nie Ty ustalasz taryfę, i jeśli jeździsz na własne zasady "bo tak uważasz", to po prostu licz się z konsekwencjami.

homepage: http://lukasy.kolej.org.pl/

wysłane przez Jasiek 36

blaszany napisał(a):

> Bo podjechanie jednego przystanku, którego przejazd trwa tyle samo > co jazda "65", to cena 4,40 to jakiś bezsens > - komunikacja miejska przyjazna pasażerom. ;] > Lepiej niech człowiek stoi z zakupami w deszczu.

A jak sobie wyobrażasz w Szczecinie taką samą cenę za bilety na linie zwykłe i pośpieszne? Gdzie linie pośpieszne pokrywają się z liniami tramwajowymi i są swoistą konkurencją. Mam tu na myśli trasę z Prawobrzeża do centrum, gdzie gdyby zrównać ceny za bilety, to na linie pośpieszne zabrakłoby autobusów, a linie autobusowe zwykłe, kursujące do Basenu Górniczego i tramwaje świeciłyby prawie pustkami. I nie wiem jak jest w innych miastach, ale np. w Warszawie są takie same ceny na linie zwykłe, ekspresowe i nocne, z tym że linie ekspresowe kursują tylko w szczycie w dni powszednie i zatrzymują się naprawdę na niewielu przystankach. U nas jedyne co mogliby zrobić to zrównać ceny biletów na linie nocne, z biletami na linie zwykłe, ale to już temat na inną rozmowę.

-- lukas -> jasiek

wysłane przez blaszany

Jasiek napisał(a):

> A jak sobie wyobrażasz w Szczecinie taką samą cenę za bilety na > linie zwykłe i pośpieszne?

Ja nie chcę, żeby cena za przejazd była taka sama, chcę żeby była po prostu niższa np. 3,40 za 20 minut, a nie 4,40, można też wprowadzić bilety 10 minutowe. Autobusy pospieszne zatrzymują się na większości przystanków, jeżdżą zdecydowanie częściej niż 65. Zobacz jak jeździsz pociągiem pospiesznym np. do Miedzyzdrojów - czy płacisz 2 razy tyle za bilet na pospiech niż na osobówkę? W szczycie zresztą i tak jedzie się krócej 65 i tramwajem, niz "A" lub "B". Moderator nie dopuścił raz mojego posta w sprawie sprzedaży biletów. ZDiTM poszedł w drakoński sposób, podnosząc drastycznie ceny biletów, a może nie tędy droga? A może lepiej postawić parę automatów z biletami w mieście i podnieść prowizje dla kioskarzy od sprzedanego biletu? Proponuję się chłopakom z ZDiTM przejść po mieście i popatrzeć na problem dostępu do biletów. Mogę się założyć, ze jak bilety byłyby lepiej dostępne, to procent gapowiczów zmniejszy się o 3-4 procent.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez Boczek_Majowe

blaszany napisał(a):

[ciach]

Tak tak najlepiej krytykować ZDiTM jaki to on okropny. Może warto wziąć pod uwagę ,że koszty paliwa, utrzymania autobusów i innych rzeczy poszły w górę? Dodam do tego 8 sztuk nowych Solarisów w tym roku i 18 sztuk, które wejdą do ruchu w przyszłym roku. Taka kolej rzeczy,zauważ ,że wszystko podrożało,a przewoźnicy nie mają z czego dokładać...
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez djdark  0

Boczek_Majowe napisał(a):

> Tak tak najlepiej krytykować ZDiTM jaki to on okropny. > Może warto wziąć pod uwagę ,że koszty paliwa, utrzymania > autobusów i innych rzeczy poszły w górę? > Dodam do tego 8 sztuk nowych Solarisów w tym roku i 18 sztuk, które > wejdą do ruchu w przyszłym roku. > Taka kolej rzeczy,zauważ ,że wszystko podrożało,a przewoźnicy nie > mają z czego dokładać...

A co ZDiTM ma do cen paliw? I co mają koszty paliwa, utrzymania autobusów i innych rzeczy do aktualnych cen biletów? Przecież są pewne umowy które regulują to ile dany przewoźnik dostanie za przejazd jednego wozokilometra. I co ZDiTM i jego ceny mają do nowych autobusów? Bo jednak to nie ZDiTM je kupuje.

-- Kupię sobie karabin, I będę wszystkich kochał,
Kupię sobie karabin, I będę walczył o pokój.

"Bo nie ma. NIE MA. N I E M A ! Zrozumiał? NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA!" (c) Mareczek

wysłane przez Boczek_Majowe

Widzę, że każdy chce być najmądrzejszy, a nie ma racji. To ma, że rynek się zmienia i zmieniają się ceny. Gdyby takiego problemu nie było to SPPK nie zaliczyło by takiego "zakrętu" jak ostatnio. Po drugie śmieszy mnie płakanie jakie to w Szczecinie są drogie bilety. Tak wygląda sprawa na dzień dzisiejszy i nie zmienimy tego, a chyba wiemy jak sytuacje w spółkach wyglądają. PS. ZDiTM ma chyba coś do powiedzenia w sprawie komunikacji miejskiej Prawda?
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez djdark  0

Boczek_Majowe napisał(a):

> Widzę, że każdy chce być najmądrzejszy, a nie ma racji. To ma, że > rynek się zmienia i zmieniają się ceny. Gdyby takiego problemu nie > było to SPPK nie zaliczyło by takiego "zakrętu" jak ostatnio. > Po drugie śmieszy mnie płakanie jakie to w Szczecinie są drogie > bilety. Tak wygląda sprawa na dzień dzisiejszy i nie zmienimy tego, a > chyba wiemy jak sytuacje w spółkach wyglądają.

No oczywiście że rynek się zmienia, ale zadałem konkretne pytania i na żadne nie odpowiedziałeś. Co do "zakrętu" to jak było w innym miejscu pisane nikt nie kazał sppk podpisywać takiej a nie innej umowy. I czy ja gdzieś płaczę jakie to bilety drogie?

A Ty wiesz jak te sytuacje w spółkach wyglądają? Jak tak to podziel się tymi informacjami.

> PS. ZDiTM ma chyba coś do powiedzenia w sprawie komunikacji miejskiej > Prawda?

Noooo, dyktuje ceny paliw oraz innych kosztów pośrednich jak pensje kierowców. A tak na serio to mam wymienić czym zditm się zajmuje?

-- Kupię sobie karabin, I będę wszystkich kochał,
Kupię sobie karabin, I będę walczył o pokój.

"Bo nie ma. NIE MA. N I E M A ! Zrozumiał? NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA!" (c) Mareczek

wysłane przez Boczek_Majowe

Faktycznie nie odpowiedziałem od ZDiTM nie zalezą ceny paliw i tego wszystkiego co wymieniłem. Jest organem nadzorującym można tak to nazwać i chyba widzą jak to wygląda ,że wszystko poszło w górę,ale muszę przyznać racje podpisali umowę z ZDiTM i muszę jej podlegać. A do SPPK mieli inne wyjście czyli nie podpisać umowy na 10 lat? Pytam, bo nie wiem. Czepiasz się słów dla mnie jako normalnego człowieka sytuacja nie wygląda normalnie, chociaż idzie to w dobrym kierunku. Jeszcze jedno bez zleceń na przejazdy spółki nie będą mogły na siebie pracować. Tak Autobusy kupują spółki za zarobione pieniądze tu oczywiście się zgadzam. PS. Po prostu dziwi mnie oburzenie, że jakie to drogie są u nas bilety.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez djdark  0

Boczek_Majowe napisał(a):

> Jest organem nadzorującym można tak to > nazwać i chyba widzą jak to wygląda ,że wszystko poszło w > górę,ale muszę przyznać racje podpisali umowę z ZDiTM i muszę jej > podlegać.

Więc do czasu zakończenia umowy niewiele da się zrobić.

> A do SPPK mieli inne wyjście czyli nie podpisać umowy na 10 > lat? Pytam, bo nie wiem.

Nie, ale walczyli o to dzielnie i wywalczyli.

> Czepiasz się słów

Naprawdę?? :P

> dla mnie jako normalnego > człowieka sytuacja nie wygląda normalnie,

Gdyby nie gazety i tak dalej w ogóle byś nie wiedział co tam się dzieje :P

> chociaż idzie to w dobrym > kierunku.

Miejmy taką nadzieję :P

> Jeszcze jedno bez zleceń na przejazdy spółki nie będą > mogły na siebie pracować.

I tak spółki należą do miasta, więc zlecenia będą mieć.

> Tak Autobusy kupują spółki za zarobione > pieniądze tu oczywiście się zgadzam.

Poniekąd...

> PS. Po prostu dziwi mnie oburzenie, że jakie to drogie są u nas > bilety.

Ale czy ja oburzam?

-- Kupię sobie karabin, I będę wszystkich kochał,
Kupię sobie karabin, I będę walczył o pokój.

"Bo nie ma. NIE MA. N I E M A ! Zrozumiał? NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA!" (c) Mareczek

wysłane przez Boczek_Majowe

Czyli wszystko już wyjaśnione :) PS. Często jeżdżę 65 lub A to widzę te rozebrane MAN-y NG272:D na zajezdni... Tak dużo piszą o komunikacji w gazetach?
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez mmm

blaszany napisał(a):

> Bo podjechanie jednego przystanku, którego przejazd trwa tyle samo co > jazda "65", to cena 4,40 to jakiś bezsens - komunikacja miejska > przyjazna pasażerom. ;] Lepiej niech człowiek stoi z zakupami w > deszczu.

No właśnie pośpiech nie jest po to zeby podjezdzać jeden przystanek i blokować miejsce pasażerom w głównym potoku.

> Pewnie lepiej niech jeżdżą prawie puste na tym odcinku, a Ty czekaj na > 65, które spóźniło się już 5 minut w tamtym wypadku.

Na jednym odcinku jeżdzą puste, a np. Rodła - Wyszyńskiego już nie. A znlażliby sie chętni na podjechanie te dwa przystanki za 2,20. Tylko, że kosztem ludzi podróżujących dalej. A pośpiechy też sie spóźniają.

> I w innych miastach nie ma takiego problemu z > kupnem biletu jak u nas.

To kolejny mit tworzony w Szczecinie nt komunikacji miejskiej (tak jak najdroższe bilety). O problemach z biletami w Poznaniu czy buncie kioskarzy po obniżce marży w Warszawie to kolega nie słyszał? Ja np. uważam, że z dostąpnością biletów w Szczecinie nie jest tak źle.

wysłane przez t105n  49

blaszany napisał(a):

> Zdecydowanie więcej niż w innych miastach Polski! Poza tym niekiedy > stosuje manewr jazdy 65 i tramwajem (niekiedy ruina), bo w godzinach > szczytu trwa to o wiele krócej.

Więc skoro jedziesz zwykłym, to płacisz mniej, więc na co narzekasz? I jeszcze pytanie do kolegi: proszę wskazać miasto wielkości min. 200 tys. mieszkańców, w którym według kolegi bilety nie są drogie.

> Ale w innych miastach poszedł komfort podroży do góry.

Wymiana Ikarusów i Jelczy na MANy, mimo że używane, nie podniosła komfortu ani o gram, prawda?

> I w innych miastach nie ma takiego problemu z > kupnem biletu jak u nas.

Autentyk z Warszawy: Ja: Proszę bilet godzinny za 3,60. Kioskarz: Za 3,60 jest dobowy. Ja: Nie, dobowy jest za 7,20. Kioskarz: Aha, to nie mam godzinnych.

I taka rozmowa powtarzała się w kilku kioskach.

-- Do wypadków drogowych dochodzi najczęściej wtedy, gdy dwóch kierowców chce jednocześnie wykazać swój spryt.

wysłane przez Jasiek 36

blaszany napisał(a):

> Mnie ostatnio złapała kontrola biletów w > "A" jak wsiadałem na Kolorowych Domów, miałem skasowany bilet > za 2,20, poszedłem się odwołać i oczywiście Pani mi nie anulowała > tej kary, trochę dużo za przejazd jednego przystanku 4,40. Z tego > co wiem można wsiąść w tym wypadku w "a" i "65" chyba, nie?

Jeśli jest tu mowa o bilecie normalnym na 20 minut na linie pośpieszne, czyli za 4,40 zł to możesz wsiadać zarówno do A jak i 65, jeśli natomiast miałeś skasowany bilet normalny za 2,20 zł to nie miałeś prawa wsiadać do autobusu linii A, choćby na jeden przystanek.

-- lukas -> jasiek

wysłane przez Phobos 17

jas59 napisał(a):

> Pan Redaktor raczył stworzyć spiskową teorię dziejów - > jednocześnie robiąc wodę z mózgu czytelnikom swojej > gazety. A może o to chodzi?

A może jakieś argumenty? Redaktor przedstawił jak najbardziej logiczny wniosek jaki płynie z ogólnej niemocy ZDiTM.

No jest oczywiście jeszcze inna konkluzja, do jakiej można dojść - że pracownicy ZDiTM mają jakieś dysfunkcje intelektualne, które (teoretycznie) dyskwalifikują ich z pełnienia jakichkolwiek funkcji w tak odpowiedzialnej instytucji.

-- KOMIS wersja 8? Przestałem wykluczać taką możliwość...

Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.

wysłane przez leks 17

Jak słyszę opowieści mamy to często się denerwuje, że jakieś instytucję miejskie ( takie mniej ważne ) mają swoje siedziby na jakiś zapupiach. I niech mi nikt nie mówi, że taka lokalizacja tego obiektu ZDiTM nie jest zrobiona złośliwie i z premedytacją. Może nie chodzi o ściąganie większych pieniędzy a o utrudnianie zwyczajne ludziom życia. Przecież mogą na Klonowica jak nie mają miejsca postawić estetyczną blaszaną budę i mniej za to zapłacą, a lokalizacja dużo lepsza.

Pan redaktor chyba był wielkim zwolennikiem tych wysokich kar, a tutaj w artykule jakby się oburzał z kolei temu... No cóż, piszę się może to co lepiej wygląda. Moim zdaniem wielkim złodziejstwem jest 150zł za brak legitymacji - czy to jest w ogóle zgodne z prawem?!

-- Skazany na wieczne banowanie...

wysłane przez TCT

leks napisał(a):

> niech mi nikt nie > mówi, że taka lokalizacja tego obiektu ZDiTM nie jest > zrobiona złośliwie i z premedytacją.

Taaak to na pewno te złe układy i szare sieci, masoni i cykliści specjalnie doprowadzili do rozwiązania umowy z Renomą, oni też wiele lat temu zbudowali za mały biurowiec na Klonowica, a teraz żeby jeszcze bardziej swoje masońsko-"cyklistyczne" spiski utrwalić, doprowadzili do zamknięcia bramy. I to jest oczywista oczywistość.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez leks 17

TCT napisał(a):

> Taaak to na pewno te złe układy i szare sieci, masoni i > cykliści specjalnie doprowadzili do rozwiązania umowy z > Renomą, oni też wiele lat temu zbudowali za mały biurowiec > na Klonowica, a teraz żeby jeszcze bardziej swoje > masońsko-"cyklistyczne" spiski utrwalić, doprowadzili do > zamknięcia bramy. I to jest oczywista oczywistość.

Może pisz coś o większej wartości merytorycznej, bo nie bardzo wiem jak do takiej durnej historyjki mam się ustosunkować.

-- Skazany na wieczne banowanie...
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez TCT

leks napisał(a):

> Może pisz coś o większej wartości merytorycznej, bo nie > bardzo wiem jak do takiej durnej historyjki mam się > ustosunkować.

Twoja wizja złego ZDiTM-u który na złość umieszcza dział kontroli biletów (czy jak się nazywa ta komórka) w podwórzu kamienicy (pewnie żeby nikt im nie przeszkadzał) jest za to w 100% merytoryczna? Gratuluję dobrego humoru.

wysłane przez konjo  4

TCT napisał(a):

> Twoja wizja złego ZDiTM-u który na złość umieszcza dział > kontroli biletów (czy jak się nazywa ta komórka) w podwórzu > kamienicy (pewnie żeby nikt im nie przeszkadzał) jest za to w > 100% merytoryczna? Gratuluję dobrego humoru.

TCT bardzo ładnie to podsumował. :) Odczuwam wrażenie Leks, że przeżywasz jakiś dramat odnośnie tej legitymacji... Tak a propos to prawa jazdy czy dowodu rejestracyjnego jak jeździsz samochodem też nie możesz trzymać na półce w domu, więc nie wiem skąd te żale co do dokumentów stwierdzających ulgę.

-- Tell me who ya gonna believe.

So never mind the darkness.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.

wysłane przez Robert 5

konjo napisał(a):

> > [...] Tak a propos > to prawa jazdy czy dowodu rejestracyjnego jak jeździsz samochodem > też nie możesz trzymać na półce w domu [...]

I to właśnie są archaizmy w dobie powszechnego bezprzewodowego przesyłania danych. Wszystko można przecież zdalnie sprawdzić w bazach danych, bez potrzeby posiadania non stop przy sobie zapasów papieru/plastiku. ;-)

wysłane przez konjo  4

Robert napisał(a):

> I to właśnie są archaizmy w dobie powszechnego bezprzewodowego > przesyłania danych. Wszystko można przecież zdalnie sprawdzić w > bazach danych, bez potrzeby posiadania non stop przy sobie zapasów > papieru/plastiku. ;-)

Zwłaszcza bez prądu... Dobrze, zapytam się inaczej. Ilu przeciętnych pasażerów zna na pamięć pesel, numer dowodu, a nawet prozaicznie właściwy kod pocztowy?

-- Tell me who ya gonna believe.

So never mind the darkness.

wysłane przez Robert 5

konjo napisał(a):

> > Zwłaszcza bez prądu... Dobrze, zapytam się inaczej. Ilu > przeciętnych pasażerów zna na pamięć pesel, numer dowodu, a nawet > prozaicznie właściwy kod pocztowy?

Tego ja nie wiem. Mi chodziło przede wszystkim o sytuacje, w których np. można udowodnić tożsamość na podstawie innego dokumentu. Na przykład, jeśli kierowca nie ma przy sobie prawa jazdy, ale ma jakiś dokument tożsamości, to można za pomocą tego dokumentu ustalić, czy ma on ważne prawo jazdy. Podobnie można zdalnie ustalić, czy dany pojazd jest ubezpieczony, jak również czy osobnik podający się za ucznia rzeczywiście nim jest. A ponieważ takie ustalenie danych zajmuje więcej zachodu, niż spojrzenie na gotowy dokument, może być obarczone stosowną opłatą manipulacyjną (mandatem), niekoniecznie jednak w wysokości aż 150 zł.

wysłane przez t105n  49

Robert napisał(a):

> obarczone stosowną opłatą manipulacyjną (mandatem), niekoniecznie > jednak w wysokości aż 150 zł.

O ile dobrze pamiętam, to kara jest anulowana jeśli ukarany okaże stosowny dokument.

-- Do wypadków drogowych dochodzi najczęściej wtedy, gdy dwóch kierowców chce jednocześnie wykazać swój spryt.

wysłane przez Phobos 17

t105n napisał(a):

> O ile dobrze pamiętam, to kara jest anulowana jeśli ukarany okaże > stosowny dokument.

I to między innymi się ostatnio zmieniło.

Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Bez względu, czy z tego prawa skorzystasz - wszystko co napiszesz może być wykorzystane przeciwko tobie.

wysłane przez MaK

konjo napisał(a):

> TCT bardzo ładnie to podsumował. :) Odczuwam wrażenie Leks, że > przeżywasz jakiś dramat odnośnie tej legitymacji... Tak a propos > to prawa jazdy czy dowodu rejestracyjnego jak jeździsz samochodem > też nie możesz trzymać na półce w domu, więc nie wiem skąd te > żale co do dokumentów stwierdzających ulgę.

Tym bardziej, że za brak prawka, czy dowodu rejestracyjnego na stacie jest 500 złotych :)

-- Jak już pisałem... teraz czas na psychiatryk...

wysłane przez LLUZNIAK

MaK napisał(a):

> Tym bardziej, że za brak prawka, czy dowodu rejestracyjnego na stacie > jest 500 złotych :)

Eee... ostatnio mnie złapali bez papierów i było "tylko" 150 (może dla tego że blisko domu i zaraz im dowiozłem ;) )

wysłane przez lukas1850

LLUZNIAK napisał(a):

> MaK napisał(a):

> > (...)że za brak prawka, czy dowodu rejestracyjnego na stacie > > jest 500 złotych :) > > Eee... ostatnio mnie złapali bez papierów i było "tylko" 150 > (może dla tego że blisko domu i zaraz im dowiozłem ;) )

To akurat jest szczegółowo określone w taryfikatorze: 50 zł za brak każdego z dokumentów, nie więcej niż 250 łącznie. Więc 500 złotych mandatu można włożyć między bajki...

wysłane przez LLUZNIAK

lukas1850 napisał(a):

> To akurat jest szczegółowo określone w taryfikatorze: 50 zł za brak > każdego z dokumentów, nie więcej niż 250 łącznie. Więc 500 > złotych mandatu można włożyć między bajki...

No to już wiadomo skąd się wzięło te 150 złotych :) A dodam, że napisałem to właśnie ze względu na zbierzność kwot z karą za brak legitymacji.

wysłane przez lukas1850

LLUZNIAK napisał(a):

> No to już wiadomo skąd się wzięło te 150 złotych :) A dodam, że > napisałem to właśnie ze względu na zbierzność kwot z karą za > brak legitymacji.

No tak, ale w tym przypadku powinno być 50 złotych, bo legitymacja to jeden dokument. I to by była jeszcze kwota do przyjęcia. Ale ZDiTM karze pasażerów kilkukrotnie większymi mandatami niż policja kierowcę... Trochę to nie w porządku, zważywszy na to, że taki delikwent nie oszukuje nikogo (bo ma uprawnienia do przejazdów ulgowych), tylko po prostu nie może w danej chwili tego udowodnić. Oczywiście sprawia tym pewien kłopot firmie (wypisywanie mandatu, później jego unieważnianie itp) dlatego jakaś opłata za zapominalstwo powinna być, ale bez przesady z jej wysokością.

wysłane przez MaK

lukas1850 napisał(a):

> To akurat jest szczegółowo określone w taryfikatorze: 50 zł za brak > każdego z dokumentów, nie więcej niż 250 łącznie. Więc 500 > złotych mandatu można włożyć między bajki...

Chodziło mi o jazde bez prawka...

-- Jak już pisałem... teraz czas na psychiatryk...

wysłane przez konjo  4

leks napisał(a):

> Jak słyszę opowieści mamy to często się denerwuje, że > jakieś instytucję miejskie ( takie mniej ważne ) mają > swoje siedziby na jakiś zapupiach. I niech mi nikt nie > mówi, że taka lokalizacja tego obiektu ZDiTM nie jest > zrobiona złośliwie i z premedytacją.

Lokalizacja to jedno, ceny najmu to zupełnie inna bajka. Jakby ZDiTM miał dział kontroli biletów na dachu Galaxy, to by wszyscy pisali jaki rozrzutny... Zresztą trudno mi się wypowiadać jak wygląda tam własność, ale jeżeli jest to jakiś ZBLiK czy coś takiego to przecież jest to przykład jak miasto dzierżawi od miasta. ;)

-- Tell me who ya gonna believe.

So never mind the darkness.

wysłane przez lhb178 19

"I chociaż firma wystąpiła do Urzędu Miejskiego o ustalenie tzw. służebności drogi, niewiele to wnosi. Bo procedury, jak powszechnie wiadomo, trwają. A wspólnota mieszkaniowa, która dojście do kasy ZDiTM-u zamknęła, ma do tego święte prawo. Wszak nikt nie lubi, kiedy po terenie, za który płaci i który sprząta czy utrzymuje, włóczą się przypadkowe osoby."

Ciekawe, czy tak popierałbyś "święte prawo własności", gdybyś mieszkał w oficynie, a inna wspólnota odcięłaby Ci dojście do domu, bo to ich prawo. Czekałbyś na procedury?

"Ale może o to chodzi? Bo przecież kara uiszczona w terminie do 7 dni wynosi 169 zł, a po tym terminie - 242 zł. I są to najwyższe stawki w Polsce. Jeśli zaś się utrudni dostęp do kasy, to może część gapowiczów będzie musiała zapłacić tę wyższą stawkę? I zasilić budżet ZDiTM-u, który zatrudnia ponad 200 osób, z budżetu miasta pochłaniając rocznie niemal 20 mln zł, a który zarazem nie potrafi udostępnić normalnego dojścia do swojej siedziby..."

W końcu Was wykupili i od razu kazali zbliżyć się poziomem merytorycznym do Faktu? Współczucia.

-- Stopka zastępcza