Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Sposób na gapowicza?
Podobno nie można być ukaranym dwukrotnie za to samo przewinienie. Ale zasada ta najwyraźniej nie obowiązuje w szczecińskim Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego.
wysłane przez mmm
blaszany napisał(a):
> Bo podjechanie jednego przystanku, którego przejazd trwa tyle samo co > jazda "65", to cena 4,40 to jakiś bezsens - komunikacja miejska > przyjazna pasażerom. ;] Lepiej niech człowiek stoi z zakupami w > deszczu.
No właśnie pośpiech nie jest po to zeby podjezdzać jeden przystanek i blokować miejsce pasażerom w głównym potoku.
> Pewnie lepiej niech jeżdżą prawie puste na tym odcinku, a Ty czekaj na > 65, które spóźniło się już 5 minut w tamtym wypadku.
Na jednym odcinku jeżdzą puste, a np. Rodła - Wyszyńskiego już nie. A znlażliby sie chętni na podjechanie te dwa przystanki za 2,20. Tylko, że kosztem ludzi podróżujących dalej. A pośpiechy też sie spóźniają.
> I w innych miastach nie ma takiego problemu z > kupnem biletu jak u nas.
To kolejny mit tworzony w Szczecinie nt komunikacji miejskiej (tak jak najdroższe bilety). O problemach z biletami w Poznaniu czy buncie kioskarzy po obniżce marży w Warszawie to kolega nie słyszał? Ja np. uważam, że z dostąpnością biletów w Szczecinie nie jest tak źle.
> Bo podjechanie jednego przystanku, którego przejazd trwa tyle samo co > jazda "65", to cena 4,40 to jakiś bezsens - komunikacja miejska > przyjazna pasażerom. ;] Lepiej niech człowiek stoi z zakupami w > deszczu.
No właśnie pośpiech nie jest po to zeby podjezdzać jeden przystanek i blokować miejsce pasażerom w głównym potoku.
> Pewnie lepiej niech jeżdżą prawie puste na tym odcinku, a Ty czekaj na > 65, które spóźniło się już 5 minut w tamtym wypadku.
Na jednym odcinku jeżdzą puste, a np. Rodła - Wyszyńskiego już nie. A znlażliby sie chętni na podjechanie te dwa przystanki za 2,20. Tylko, że kosztem ludzi podróżujących dalej. A pośpiechy też sie spóźniają.
> I w innych miastach nie ma takiego problemu z > kupnem biletu jak u nas.
To kolejny mit tworzony w Szczecinie nt komunikacji miejskiej (tak jak najdroższe bilety). O problemach z biletami w Poznaniu czy buncie kioskarzy po obniżce marży w Warszawie to kolega nie słyszał? Ja np. uważam, że z dostąpnością biletów w Szczecinie nie jest tak źle.
Re: Sposób na gapowicza?
· 15 lat temu ·
mmm