Forum

Pół tysiąca podpisów przeciwko skróceniu linii...

Od 1 sierpnia autobus linii autobusowej A kończy trasę z prawobrzeża na pl. Rodła. Przeciwko tym zmianom protestują mieszkańcy.

wysłane przez konrad123456

Przecież jest w planach wydłużenie linii A do Polic więc po co te sprzeciwy.
konrad123456 napisał(a):

> Przecież jest w planach wydłużenie linii A do Polic więc > po co te sprzeciwy.

Sprzeciwy są zasadne bo "A" będzie jeździć do Polic tylko w godzinach szczytu bo w międzyszczycie oraz w weekendy nadal ma jeździć tylko do Rodła. Wielu pasażerów korzystało z "A" aż do Komuny Paryskiej, dopiero tam się robił pusty czy nawet do Hożej ale tutaj tylko w dni powszednie.

Wydłużenie do Polic nie wypełni wciąż luki na końcowym Studzienna gdzie zabrano stamtąd autobus i teraz nic nie jeździ akurat do tamtego przystanku a najbliższy przystanek Żelazna dla 58 i 59 jest kilkaset metrów dalej...
wolvo1565 napisał(a):

> Najbliższy przystanek Żelazna dla 58 i 59 jest kilkaset metrów dalej...

Od przystanku Żelazna do Studziennej jest bardzo blisko, bo z buta to idzie się 2 minuty.
wolvo1565 napisał(a):

> Wydłużenie do Polic nie wypełni wciąż luki na końcowym > Studzienna gdzie zabrano stamtąd autobus i teraz nic nie > jeździ akurat do tamtego przystanku a najbliższy przystanek > Żelazna dla 58 i 59 jest kilkaset metrów dalej...

Te "kilkaset metrów" to dokładnie 180 m.

-- W reklamach samochodów drogi zawsze są puste, a na parkingach jest pełno wolnych miejsc. To tak, jakby w reklamie prezerwatyw wystąpiła wielodzietna rodzina.
t105n napisał(a):

> Te "kilkaset metrów" to dokładnie 180 m.

Spora część miasta z pocałowaniem ręki przyjęłaby wiadomość, że mają 180 metrów od domu połączenie z centrum w 15 minut, dostępne linią zwykłą i bez przesiadek. Studzienna protestuje, a mają dostępniejszą i tańszą komunikację niż całe Arkońskie czy połowa Książąt Pomorskich. Takie coś żeby dla 2-3 osób jeździło w piątek, świątek i niedzielę na ulicę, gdzie dwa bloki stoją to się taksówka nazywa.
Ostatnio jadąc z Prawobrzeża na Warszewo baaardzo mocno odczułem brak linii A.

Poza tym, skracanie, redukcja pośpiechów to strzał w stopę - spadnie liczba sprzedawanych biletów na linie pośpieszne.

-- 2008 & 1410

2008, 1410, 2876, 1571
Celem komunikacji publicznej jest zaspokajanie potrzeb transportowych mieszkańców. Nie powinna nim być maksymalizacja przychodu ze sprzedaży biletów sztucznie utrzymywanej droższej kategorii.

Jestem przeciwnikiem linii pospiesznych w sensie taryfowym, przynajmniej na lewobrzeżu. Cała "pospieszność" kończy się na ominięciu 1-2 przystanków, w przypadku B dodatkowo jedno osiedle ma połączenie bezpośrednie z centrum zamiast przesiadki na Kołłątaja. Linie A i B są oczywiście bardzo wygodnymi połączeniami, ale w sensie taryfy się po prostu nie bronią swoim zapełnieniem przed likwidacją lub zmianami na odcinkach lewobrzeżnych. Kilka brygad przegubowców cały dzień traci czas jeżdżąc zapełniona w 1/4. To zresztą wynikało też z wyników pomiarów przedstawionych w innym wątku. Zupełnie się nie dziwię, że ZDiTM próbuje coś z tym robić. Wydaje mi się, że na początek połączenie A z F może być jakimś kompromisem. Policzanie z racji uzyskania połączenia z miejscami dalszymi niż Plac Rodła mogą się tym zainteresować i dopełnić pustawe na lewobrzeżnym odcinku A.
Glemp napisał(a):

> Jestem przeciwnikiem linii pospiesznych w sensie taryfowym, > przynajmniej na lewobrzeżu. Cała "pospieszność" kończy się na > ominięciu 1-2 przystanków, w przypadku B dodatkowo jedno osiedle ma > połączenie bezpośrednie z centrum zamiast przesiadki na > Kołłątaja.

To chyba nigdy wieczorem nie jechałeś z Wyszyńskiego do Komuny Paryskiej to byś zobaczył na czym polega ta cała "pospieszność".

> Linie A i B są oczywiście bardzo wygodnymi połączeniami, ale w > sensie taryfy się po prostu nie bronią swoim zapełnieniem przed > likwidacją lub zmianami na odcinkach lewobrzeżnych. Kilka brygad > przegubowców cały dzień traci czas jeżdżąc zapełniona w 1/4. To > zresztą wynikało też z wyników pomiarów przedstawionych w innym > wątku.

Te pomiary dotyczyły paru przystanków a nie całej trasy.

> Zupełnie się nie dziwię, że ZDiTM próbuje coś z tym robić. > Wydaje mi się, że na początek połączenie A z F może być jakimś > kompromisem. Policzanie z racji uzyskania połączenia z miejscami > dalszymi niż Plac Rodła mogą się tym zainteresować i dopełnić > pustawe na lewobrzeżnym odcinku A.

Widać chyba nigdy nie jechałeś A na odcinku od Placu Rodła do Hożej...

-- "Bo nie ma. NIE MA. N I E M A ! Zrozumiał? NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA!" (c) Mareczek

"Bo nie ma. NIE MA. N I E M A ! Zrozumiał? NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA! NIE MA!" (c) Mareczek
djdark napisał(a):

> To chyba nigdy wieczorem nie jechałeś z Wyszyńskiego do Komuny > Paryskiej to byś zobaczył na czym polega ta cała "pospieszność".

Na bezpośredniości połączenia i niczym więcej. Ten sam problem, co z przesiadką z 51/57/63/69/78/87 na tramwaj w okolicach Kołłątaja- wszystkie linie zwykłe dojeżdżają tylko do Placu Rodła. Linia zwykła puszczona na trasie A z Wyszyńskiego do Komuny Paryskiej też mieściłaby się w 15 minutach i w porównaniu z A zatrzymywałaby się dodatkowo na dwóch przystankach więcej: 1) zapewne gdzieś pomiędzy Bramą Portową a Placem Rodła, 2) Wilcza Wiadukt. 58/59 przedłużone z Placu Rodła o dwa-trzy przystanki do Wyszyńskiego załatwiłoby temat z korzyścią na cenie biletu dla pasażera. Mogłaby być nawet jakaś pętla przelotowa w centrum, bo nie bardzo jest gdzie zrobić końcowy z postojem. Np. jadąc dalej z Rodła można zrobić przystanek w zatoce koło Zamku, potem zjazdem z Trasy Zamkowej skok na Wyszyńskiego i powrót jak dziś A.   > Te pomiary dotyczyły paru przystanków a nie całej trasy.

Do trasy na prawobrzeże nic nie mam. Tam rzeczywiście każdy kurs ma frekwencję. A z lewobrzeża łączne dane z pomiarów były z Hożej, Komuny Paryskiej i Sczanieckiej. To wystarczy, żeby podzielić podane liczby przez liczbę kursów w ciągu dnia i mieć statystyczną liczbę podróżnych na kurs od pętli do Rodła... A nie, czekaj, nie było danych ze Studziennej... ;)

> Widać chyba nigdy nie jechałeś A na odcinku od Placu Rodła do > Hożej...

Do Hożej rzeczywiście A nie jechałem nigdy :) Ostatnimi czasy z dwa razy w popołudniowym szczycie się przejechałem do Komuny Paryskiej i od Rodła ludzi było w granicach ilości miejsc siedzących. Dalej jednak mało kto już pojechał. Podobne obserwacje miałem czekając na Komuny Paryskiej na coś do Polic, gdy akurat przejeżdżał A- większość wysiadała. Tłok pewnie jest przed ósmą rano jak uczniowie jadą na lekcje... Czy jest jeszcze coś oprócz kilku szkół, co może generować ruch na Hożej i Studziennej uzasadniający ciągnięcie tam 18-metrowca przez cały dzień co 12-15 minut?
Glemp napisał(a):

> > Te pomiary dotyczyły paru przystanków a nie całej trasy. >  > Do trasy na prawobrzeże nic nie mam. Tam rzeczywiście każdy kurs ma > frekwencję. A z lewobrzeża łączne dane z pomiarów były z Hożej, > Komuny Paryskiej i Sczanieckiej. To wystarczy, żeby podzielić podane > liczby przez liczbę kursów w ciągu dnia i mieć statystyczną > liczbę podróżnych na kurs od pętli do Rodła... A nie, czekaj, nie > było danych ze Studziennej... ;)

Średnia to średnia, nie odzwierciedla napełnień w danych porach dnia. Naturalną siłą rzeczy jest fakt, że w szczycie jedzie więcej osób, poza nim mniej. Np. takie 75, w dniu roboczym przewozi ok. 26 tys. osób (w szczycie na kurs jest napełnienie po ok. 100 osób albo i więcej), a na wieczornych kursach po 20-30 osób na autobus. Tak samo było/jest w "A", gdzie wieczorem jest puste, ale w szczycie na Komuny czekało po 20-30 osób na kurs. I co, powiesz że autobus który co 12 minut zabierał tą grupkę 20-30 osób (tylko z jednego przystanku, bo ciągle mówię o Komuny) jest bez sensu?

Do tego przytoczone wyniki są po części zafałszowane, ponieważ pomiary odbywały się wtedy, gdy cała Gdańska stała przez budowane kładki dla pieszych na Basenie Górniczym. Pasażerowie woleli jechać tramwajem, bo ten jechał, niż pospiesznym który stał i w ogóle nie wiadomo było kiedy przyjedzie. Udział procentowy miedzy tramwajami a pospiesznymi był bardziej korzystny dla tramwajów w stosunku do wcześniejszych lat.

> Czy jest jeszcze coś oprócz kilku > szkół, co może generować ruch na Hożej i Studziennej > uzasadniający ciągnięcie tam 18-metrowca przez cały dzień co 12-15 > minut?

No widać coś jest, skoro ze Studziennej i Hożej łącznie korzystało prawie 4000 pasażerów dziennie. To prawie tyle ilu korzysta pasażerów z linii 51 na całej długości w ciągu jednego dnia.

-- Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
Mareczek napisał(a):

> No widać coś jest, skoro ze Studziennej i Hożej łącznie > korzystało prawie 4000 pasażerów dziennie. To prawie tyle ilu > korzysta pasażerów z linii 51 na całej długości w ciągu jednego > dnia.

Korzystało 4000 pasażerów, czyli tyle wsiadało i wysiadało z linii A? Jeśli wejścia i wyjścia były w miarę równo, to należy rozumieć, że w tych dwóch miejscach wsiadało dziennie 2000 osób? Podzielone przez 78 kursów w dni powszednie starego rozkładu A daje średnią około 25,65 osoby na kurs jadące z Hożej. Wydaje się podejrzanie sporo... Ale jeśli gdzieś się nie walnąłem w liczeniu i faktycznie średnio z Hożej wyjeżdżało ponad 25 osób, a za Komuny Paryskiej było już ze 40 pasażerów to jestem zaskoczony, ale z liczbami trudno dyskutować- jest to wynik wciąż nieporównywalny np. z oblężonym 75, ale już sugerujący przyzwoite zapełnienie przynajmniej w szczycie.
Mareczek napisał(a):

> No widać coś jest, skoro ze Studziennej i Hożej łącznie > korzystało prawie 4000 pasażerów dziennie.

Wyniki są nieaktualne, bo okolice Studziennej nie miały podczas badań linii zwykłej, teraz mają. Zatem podawanie w tym przypadku danych z badań z 2011 roku jest już pewnym nadużyciem.
Jasiek napisał(a):

> Wyniki są nieaktualne, bo okolice Studziennej nie miały podczas > badań linii zwykłej, teraz mają. Zatem podawanie w tym przypadku > danych z badań z 2011 roku jest już pewnym nadużyciem.

Jak najbardziej. Ale też nie można mówić, że po puszczeniu linii zwykłej, "A" nagle było muchowozem. Szczególnie, że grupki pasażerów dalej czekały na Hożej, a tym bardziej na Komuny (i tu właśnie po 30 osób w szczycie na kurs).

-- Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids

Intergalactic Proton Powered Electrical Tentacled Advertising Droids
Glemp napisał(a):

> zwykła puszczona na trasie A z Wyszyńskiego do Komuny Paryskiej też > mieściłaby się w 15 minutach i w porównaniu z A zatrzymywałaby > się dodatkowo na dwóch przystankach więcej: 1) zapewne gdzieś > pomiędzy Bramą Portową a Placem Rodła, 2) Wilcza Wiadukt. 58/59 > przedłużone z Placu Rodła o dwa-trzy przystanki do Wyszyńskiego > załatwiłoby temat z korzyścią na cenie biletu dla pasażera.

Nie zapominaj o punkcie socjalnym dla kierowców.

wysłane przez (użytkownik usunięty)

Ja mam 750m od przystanku autobusowego do domu i żyję! A tu płacz o 180m!
saturn150 napisał(a):

> Ja mam 750m od przystanku autobusowego do domu i żyję! A tu > płacz o 180m!

Daj palec, to wezmą rękę, tak to się nazywa. Trzeba zacząć sprawdzać bilety na wejściu do autobusu, to zaraz liczba chętnych spadnie.
saturn150 napisał(a):

> Ja mam 750m od przystanku autobusowego do domu i żyję! A tu > płacz o 180m!

Hmm, ja mam kilometr :/ Czas pisać petycję..
saturn150 napisał(a):

> Ja mam 750m od przystanku autobusowego do domu i żyję! A tu > płacz o 180m!

180m to pewnie do przystanku Studzienna. A jak ktoś mieszka na Grzymińskiej i dalej to do przystanku ma znacznie więcej. Ponadto jak zabrali coś dobrego to co się dziwić, że ludzie narzekają.

-- "W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D

"W Piśmie nie napisano: nie będziesz wciskał gazu do deski.":D