Forum

Jak widać dysydenci zarabiają dużo pieniędzy i potrzebują obiektów, w ktorych mogliby imprezować w swoim luksusowym towarzystwie. W końcu widownię filharmonii stanowi "elita", którą stać na bilety za kilkadziesiąt złotych, a hala widowiskowo-rekreacyjno-sportowa przypuszczalnie będzie dla imprez wykorzystywana sporadycznie, a na co dzień posłuży, jako obiekt do spotkań "elity miasta" przy okazji spotkań towarzyskich i rekreacji ( ekskluzywne siłownie, yakuzii, sauny, kręgielnie, baseny, ekskluzywne restauracje, itp). Cóż - z logicznego punktu widzenia te inwestycje nie wydają się być priorytetowymi, a raczej będą służyć rozrywkom zamożnej części społeczeństwa. W końcu władza nie jeździ tramwajami czy autobusami. Ta tematyka może być dla dysydentów abstrakcją.