Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Strajk to koniec MZK?
Nie zabraknie pracy dla motorniczych, którzy nie chcą strajku. Nawet, jeśli ustąpią pod presją. Taką deklarację złożyły wczoraj władze Szczecina na specjalnie zwołanej konferencji. MZK przestanie istnieć po tygodniu protestu, bo zabraknie pieniędzy na bieżące rachunki i wypłaty.
wysłane przez torwid 67
Piotr napisał(a):
> A najgorsze będzie, gdy zaczną strajkować po parę godzin > dziennie, co pewnie uniemożliwi szybkie zorganizowanie KM > zastępczej, a skutecznie sparaliżuje miasto.
To już będzie bez znaczenia. Strajk ostrzegawczy był i każdy następny będzie traktowany jak generalny. Jeśli tramwaje staną, miasto uruchamia KM zastępczą i zwiększa liczbę linii z 8 do 15. Fakt, że potrzebuje na to 5 do 8 godzin, ale PKSy i inni busiarze przejmą „osiemsetki". A czy tramwaje po kilku godzinach ruszą, by stanąć np. następnego dnia znowu na 2 godziny, dla finansów MZK nie będzie już miało znaczenia. Każdy dzień to jakieś -180 tys. w budżecie firmy. Plus koszty komunikacji zastępczej i ewentualne roszczenia pasażerów.
-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
> A najgorsze będzie, gdy zaczną strajkować po parę godzin > dziennie, co pewnie uniemożliwi szybkie zorganizowanie KM > zastępczej, a skutecznie sparaliżuje miasto.
To już będzie bez znaczenia. Strajk ostrzegawczy był i każdy następny będzie traktowany jak generalny. Jeśli tramwaje staną, miasto uruchamia KM zastępczą i zwiększa liczbę linii z 8 do 15. Fakt, że potrzebuje na to 5 do 8 godzin, ale PKSy i inni busiarze przejmą „osiemsetki". A czy tramwaje po kilku godzinach ruszą, by stanąć np. następnego dnia znowu na 2 godziny, dla finansów MZK nie będzie już miało znaczenia. Każdy dzień to jakieś -180 tys. w budżecie firmy. Plus koszty komunikacji zastępczej i ewentualne roszczenia pasażerów.
-- Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...
Przełożony ma ZAWSZE rację, niestety...