Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Wpuścić puszki na tory...
wysłane przez X
> Widziałeś, że orzeczono winę kierowcy?
Widziałem.
> To, że wjechał przed > tramwaj nie oznacza jeszcze, że kierowca został winny. Bo > jeśli samochód wjechał w większą "dziurę" i przejechali > jeszcze parę metrów to można to już podpiąć pod > niezachowanie odstępu.
Widziałem, to zdarzenie naocznie i nie było tam "większej dziury".
> Znajomość przepisów się kłania:)
Akurat przepisy znam bardzo dobrze;-).
-- Słuchaczka: Pół emerytury będę oddawać dla mojego ukochanego Radia Maryja.
Ojciec Jerzy: To pięknie. A ile ma pani tej emerytury?
Widziałem.
> To, że wjechał przed > tramwaj nie oznacza jeszcze, że kierowca został winny. Bo > jeśli samochód wjechał w większą "dziurę" i przejechali > jeszcze parę metrów to można to już podpiąć pod > niezachowanie odstępu.
Widziałem, to zdarzenie naocznie i nie było tam "większej dziury".
> Znajomość przepisów się kłania:)
Akurat przepisy znam bardzo dobrze;-).
-- Słuchaczka: Pół emerytury będę oddawać dla mojego ukochanego Radia Maryja.
Ojciec Jerzy: To pięknie. A ile ma pani tej emerytury?
"W Szwecji jest tyle samo samobójstw co w Polsce, bo tam jest ciemno" (c) Piotr Szumlewicz
Re: Wpuścić puszki na tory...
· 13 lat temu ·
X