Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Przełom w komunikacji: Już niedługo zapalą się tablice
W sierpniu uruchomione zostaną tablice zamontowane na przystankach, które na bieżąco informowały będą o godzinie przyjazdu tramwaju czy autobusu. Trwają ostatnie prace nad uruchomieniem systemu informacji pasażerskiej.
wysłane przez Kilofownikownia 13
sliwka napisał(a):
[ciach]
Wierz mi, że o wiele, wiele większy wpływ na bezpieczeństwo jazdy ma zachowanie pasażerów niż rozmowa kierowcy ze znajomym. Bo głupie "jak jedziesz baranie" czy inne tego typu uwagi rzucane do kierowcy zdecydowanie bardziej wybijają go z rytmu i podnoszą ciśnienie niż dyskusja. Ale tak, wiem: jak to kierowce denerwuje to znaczy, że się nie nadaje do tej pracy. Teorie wygłaszane przez niektóre osoby są moim zdaniem "delikatnie" oderwane od rzeczywistości. Ale to taki lekki oftop:) I przy okazji: tak rozmawiałem w czasie jazdy oraz tak, nie pracuje już w tym zawodzie. I o wiele częściej czekałem na dobiegających pasażerów w trakcie rozmowy z kimś niż jak jechałem samemu. Ot po prostu wtedy miałem na ogół lepszy humor więc i chętniej czekałem na jakiegoś "dobieganta". Czy też dyskutant zwracał mi uwagę, że ktoś biegnie bo sam byłem już zajęty obserwacją lewego lustra.
[ciach]
Wierz mi, że o wiele, wiele większy wpływ na bezpieczeństwo jazdy ma zachowanie pasażerów niż rozmowa kierowcy ze znajomym. Bo głupie "jak jedziesz baranie" czy inne tego typu uwagi rzucane do kierowcy zdecydowanie bardziej wybijają go z rytmu i podnoszą ciśnienie niż dyskusja. Ale tak, wiem: jak to kierowce denerwuje to znaczy, że się nie nadaje do tej pracy. Teorie wygłaszane przez niektóre osoby są moim zdaniem "delikatnie" oderwane od rzeczywistości. Ale to taki lekki oftop:) I przy okazji: tak rozmawiałem w czasie jazdy oraz tak, nie pracuje już w tym zawodzie. I o wiele częściej czekałem na dobiegających pasażerów w trakcie rozmowy z kimś niż jak jechałem samemu. Ot po prostu wtedy miałem na ogół lepszy humor więc i chętniej czekałem na jakiegoś "dobieganta". Czy też dyskutant zwracał mi uwagę, że ktoś biegnie bo sam byłem już zajęty obserwacją lewego lustra.
Nadaktywni donosiciele mogą mnie pocałować w niedopowiedzenie :)