Forum
Możliwość pisania na forum dostępna jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Atak zimy
To jest wątek zespolony, który powstał poprzez połączenie kilku wątków:
- Atak zimy
- Atak zimy
wysłane przez Bzium
Jeździłem dziś 53.
Planowo ruszyłem z Pomorzan o 14:37 i w ślimaczym tempie dojechałem do Derdowskiego przy skrzyżowaniu z 26-Kwietnia. Tam zastałem kumpla który "złamał" się na lewoskręcie w Taczaka i zablokował dwa pasy ruchu. Aby było śmieszniej TIR na prawym pasie nie mógł podjechać. W ten sposób odczekaliśmy z innymi brygadami linii 53 i 60 (które dojeżdżały do miejsca zatoru) półtorej godziny zanim przyjechało pogotowie i wyciągnęło 1151. Jak już wszystko poszło to złapałem korek na Zawadzkiego. Powodem tego zatoru był PKS ustawiony "pod prąd" "złamany" na Szafera przy Woj. Polskiego. Dalej 56 min jechałem odcinek Unii Lubelskiej - Teatr Letni. Następnie wielki korek na Emilli Plater bo 1061 (Linia 67) nie mógł ruszyć z miejsca przed przystankiem Sczanieckiej. No i powoli (bardzo powoli) szło od przystanku Sczanieckiej do Stoczni. Podsumowując. Kurs Pomorzany - Stocznia wykonałem w 3h i 56 min.
W stronę Pomorzan było już znacznie lepiej gdyż jechałem "zaledwie" 2,5 h.
Zamiast 8 kursów w karcie drogowej odnotowałem 4.
Pozdrawiam.
Planowo ruszyłem z Pomorzan o 14:37 i w ślimaczym tempie dojechałem do Derdowskiego przy skrzyżowaniu z 26-Kwietnia. Tam zastałem kumpla który "złamał" się na lewoskręcie w Taczaka i zablokował dwa pasy ruchu. Aby było śmieszniej TIR na prawym pasie nie mógł podjechać. W ten sposób odczekaliśmy z innymi brygadami linii 53 i 60 (które dojeżdżały do miejsca zatoru) półtorej godziny zanim przyjechało pogotowie i wyciągnęło 1151. Jak już wszystko poszło to złapałem korek na Zawadzkiego. Powodem tego zatoru był PKS ustawiony "pod prąd" "złamany" na Szafera przy Woj. Polskiego. Dalej 56 min jechałem odcinek Unii Lubelskiej - Teatr Letni. Następnie wielki korek na Emilli Plater bo 1061 (Linia 67) nie mógł ruszyć z miejsca przed przystankiem Sczanieckiej. No i powoli (bardzo powoli) szło od przystanku Sczanieckiej do Stoczni. Podsumowując. Kurs Pomorzany - Stocznia wykonałem w 3h i 56 min.
W stronę Pomorzan było już znacznie lepiej gdyż jechałem "zaledwie" 2,5 h.
Zamiast 8 kursów w karcie drogowej odnotowałem 4.
Pozdrawiam.
Post został wyedytowany przez autora.
Post został wyedytowany przez administratora lub moderatora.
Korki.
· 11 lat temu ·
Bzium