Forum

E-bilet kosztował 54 mln zł. A wciąż nie działa dobrze

Dlaczego system, który kosztował 54 mln złotych nie działa poprawnie?
konrad123456 napisał(a):

> To jest uciążliwe, fakt. Zresztą komu chce się z konta > bankowego wydawać 2 złote. Kiedyś było tak że kartą można > było płacić tylko od określonej kwoty. Zresztą moim zdaniem > większy dochód przynoszą biletomaty na gotówkę. Zresztą jak > był autobus z biletomatem na gotówkę to bilet kupiło aż 5 > osób, a jak był na kartę, to bilet kupiły tylko 2 osoby. > Zresztą (...)

O matko i córko, chyba sponsorem Twojego wpisu jest slowo "zresztą" - przeczytaj co napisałeś i jak to brzmi :D Komu się chce wydawać 2 zł? Mi się chce, mój bank za każdą operację zwraca mi 5% tego co wydam, płacę kartą gdzie się da i za co się da :) Co do płatności kartą od określonej kwoty... Owszem, UOKiK nie ma prawa o to czepiać się sklepów, ale już operator płatności owszem. Jeśli mi ktoś mówi w sklepie, że płatność od 10 zł to pytam o operatora płatności i czy on wie o takiej praktyce sklepu - działa, wierzcie mi. Mają w umowach zakaz takich praktyk :) W jednym autobusie z biletomatem monetowym bilet kupiło 5 osób a w drugim "karcianym" 2? A czy swoje badania przeprowadziłeś na tej samej linii, brygadzie, godzinie i odcinku, najlepiej dzień po dniu? :) Prawda jest taka, że jeżeli biletomat GMV jakimś cudem działa, to dokonuje w nim zakupu coraz więcej osób. Powód prosty, coraz więcej osób się przyzwyczaja do zasady: chcę kupić bilet, muszę mieć kartę. I dobrze.

konrad123456 napisał(a):

> Nie tylko w dzień. Ostatnio pojawiły się kartki, że "kierowca > prowadzi sprzedaż biletów wyłącznie w przypadku awarii > biletomatu". Ciekawe, czy gdyby sprzedał bilet mimo działającego > automatu na kartę, to czy dostał by karę?

Taki zapis gdzieś tam (tu pewnie wkroczy ktoś czarny i piętnasty raz poda źródło do tego aktu prawnego) istnieje od dawna. Nawet po 18:00 kierowca nie sprzedaje biletów (tzn. nie musi) jeśli biletomat jest sprawny. Natomiast nie jest to zabronione. Wyłączę biletomat i zacznę prowadzić sprzedaż biletów, bo jestem głodny a nie mam gotówki i nikt mi kary nie da. Zarówno Pixela, jak i biletomat GMV można wyłączyć ręcznie (a także opierając się o niego i powodując zwarcie :D).

-- Abstrahując od altruistycznych sofizmatów metafizycznemu pietyzmu, konkluduję iż postulat Twój jest w swej mierze niezwykle sugestywny, a mówiąc prościej Twoja propandygnacyjna deglomeracyjna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy.

Obecnie: Specjalista ds. zadowalania pasażerów w SPA Dąbie, właściciel dwóch sklepów spożywczych ;)
Dawniej: Specjalista ds. transportu Follow me! ;)